Kiedyś byłem w związku, całkiem poważnym i po pijaku namawiałem moją dziewczynę na anal, albo chociaż na palca w dupcie. Użyła kontrargumentu, że to ona mi wsadzi. Po pijaku się zgodziłem. I faktycznie tak jak pisała wyżej SaSy, masowanie prostaty i feliato jednocześnie daje niesamowity orgazm. Najlepsze jest to, że jej się chyba podobało bardziej niż mi. Na drugi dzień jednak, wspominając to nie czułem się zbyt męsko. Więcej tego nie robiliśmy..a może szkoda.