Uwielbiam klimat cfnm. Bardzo często tak się zdarza w domu, gdyż po powrocie z pracy i wyjścia spod prysznica po prostu zostaje nago, aż do kolejnego wyjścia. W domu jestem rozebrany, a moja partnerka niekoniecznie. W szczególności teraz gdy jest chłodniej, a ona uwielbia ciepelko. Bardzo uwielbiam oglądać materiały z cfnm, z jakichś eventów (jak np. WNBR), gdzie ubrane kobiety robią sobie fotki z nagimi osobami. Chciałbym mieć dużo takich zdjęć nagiego mnie z ubranymi dziewczynami, a w plenerze to już w ogóle.

Moimi marzeniami jest właśnie naga praca dla kobiet. Na przykład nagi kelner, nagi sprzątacz, nagi ogrodnik...
Jest wiele nudystów, którzy bardzo nie lubią jak przez nasze plaże spacerują tekstylni plażowicze. Ja to szczerze kocham, spacerować brzegiem nago wśród innych osób, bardzo często ubranych i widzieć w ich minach że w głębi duszy też chcieliby spróbować, ale coś ich powstrzymuje. Te zaciekawione zerkniecia, uśmieszki, spotkanie się wzrokiem, który mówi że mi zazdroszczą... Albo kiedy idą kobiety i jedna przed drugą się czerwienią bo jedna druga przyłapała, że patrzą się na mnie nagiego idącego im na przeciw.
Ile fajnych rozmów się odbyło na brzegu stojąc nago z ubranymi rozmówcami, albo zapraszało się do gry w siatkówkę.
Jest dużo materiałów na np. deviantart przedstawiających różne sytuacje albo ogólnie życie codzienne gdzie obligatoryjnie mężczyźni musieliby być cały czas nago wobec kobiet. Kocham je przeglądać. Chciałbym żyć w takiej wersji świata. Tak, jako hetero facet, chciałbym się poruszać w świecie ubranych kobiet i nagich mężczyzn.
Jako nudysta preferuję oczywiście wybór plaż nudystów na wypady czy wakacje, ale plaże typu CO (clothing optional) mają w sobie pewną iskrę, która pozwala poczuć właśnie ten klimat cfnm. W szczególności, kiedy na przeciw nagiego mnie idzie kobieta, której można mówi że czuje się "nade mną", bo jest ubrana, a ja mam się czuć uległy przez to że jestem nagi, a w dodatku ona dominuje mnie wzrokiem przed wszystkimi dookoła.
Bardzo lubię łapać spojrzenia kobiet, uwielbiam kiedy nasze oczy się spotkają i czują się zawstydzone, uśmiechają się i czerwienią.
Żałuję, że w młodości kiedy były okazję, aby się rozbierać dla koleżanek tego nie robiłem, bo wstyd, nie rozumiałem tego, nie znałem... Teraz bardzo bym chciał.
Na wspomnianym wcześniej deviantart można też znaleźć bardzo często pojawiający się klimat szkoły/uniwersytetu gdzie uczniowie męscy są zobowiązani do bycia nago, a uczennice ubrane w mundurki. Chciałbym przynależeć do takiej organizacji, gdzie tak wyglądałoby uczęszczanie/praca.
Moja partnerka już przyzwyczaiła się do tego. Nie robi żadnych afer, nie gada "weź się ubierz". Stało się to dla niej czymś codziennym. Na plaży nudystów też była, choć zostawała w stroju, to nie ma nic przeciwko uczęszczaniu na takie plaże. Lubin to, ale jeszcze wstydziła się rozebrać. Może w przyszłym sezonie się przekona, bo po domu też coraz więcej czasu spędza nago. Przed Poznaniem mnie nie znała takich pojęć jak nudyzm, w szatniach i przebieralniach z innymi koleżankami też nago nie przebierała się... Kto wie. Może to otworzy przed nami świat nagości we dwójkę, ale z nią ubrana też doskonale się spaceruje!
Świat cfnm byłby piękny.