Orgazm

[D'Arc]

@Zalotka piszesz ze swojej perspektywy wiekowej, to jest na swój sposób urocze. Ja jestem na takim etapie już życia, że te kwestie dzieciowo-małżeńskie mam już ogarnięte, haha.

 

[Nieśmiała]

Nie podoba mi się ten pomysł, dlaczego mam mieć seks bez miłości, czy jestem w jakis sposób gorsza? a seks bez miłości mam z mężem, po co mi kolejny do tego? Chybiona rada jak dla mnie.

No w sumie jest różnica, bo nie wiadomo czy szukasz nowego męża czy chcesz mieć stałego kochanka. Jednak zakochanie się może bardzo wszystko utrudnić.

 

[Zalotka]

@Zalotka piszesz ze swojej perspektywy wiekowej, to jest na swój sposób urocze. Ja jestem na takim etapie już życia, że te kwestie dzieciowo-małżeńskie mam już ogarnięte, haha.

Możliwe, ale jak czytam to nie chcę mieć nigdy nic tak ogarniętego. W tym rzecz. Nie chcę nigdy wylądować w tym miejscu więc muszę zrobić wszystko odwrotnie

 

[Nieśmiała]

A tak w ogóle @D'Arc Twój mąż nie chce uprawiać z Tobą seksu (albo chce tylko Tobie nie pasuje, że ma orgazm) i jeszcze na dodatek Cię nie kocha. To, że tak się nieśmiało zapytam, dlaczego się z nim nie rozwiedziesz jak tak Ci źle? To jest właśnie to, kobiety narzekają jak to mają tragicznych mężów ale nie odejdzie od niego i tak sobie będą razem się nienawidzić w małżeństwie.

 

[D'Arc]

Słuchajcie, podzieliłam się moją receptą na orgazm, żeby pomóc takim jak ja kobietom. A tu jak zawsze zrobił się temat dnia na forum wokół prywatnych spraw autora. Przyznajcie, że to Was kręci najbardziej - ploteczki Lepiej wróćmy do tematu, zamiast jeszcze bardziej odbiegać.

 

[Zalotka]

Słuchajcie, podzieliłam się moją receptą na orgazm, żeby pomóc takim jak ja kobietom. A tu jak zawsze zrobił się temat dnia na forum wokół prywatnych spraw autora. Przyznajcie, że to Was kręci najbardziej - ploteczki Lepiej wróćmy do tematu, zamiast jeszcze bardziej odbiegać.

Sama zaczęłaś tym opisowym postem.

 

[D'Arc]

Sama zaczęłaś tym opisowym postem.

No i teraz obwinianie autora, że jak śmie odpowiedzieć w temacie i nie chce dalej zaspokajać ciekawości współforumowiczów to jest takie typowe tutaj

 

[Aya]

Hej. Mam pytanie raczej skierowane do pań, ale może panowie też będą mieć coś do powiedzenia. Czy osiągacie orgazm pochwowy? Moja żona szczytuje tylko wtedy gdy dodatkowo pieści swoją łechtaczkę. Czy macie podobnie?

Ja mam tak, ze jak pieszczę łechtaczkę to po orgazmie trzeba dać mi spokój. Przy pochwowym, który przeżywam mocniej, nie mam tego efektu. Pochwowych było niewiele, ale da się.

 

[tedino211]

Nie spodziewałem się, że mój post spowoduje taką ciekawą dyskusję. Jak widać nie każda kobieta osiąga orgazm pochwowy ot tak. Myślałem, że to jest spowodowane moimi niskimi seksualnymi zdolnościami.

 

[Sex&Orgasm]

Nie spodziewałem się, że mój post spowoduje taką ciekawą dyskusję. Jak widać nie każda kobieta osiąga orgazm pochwowy ot tak. Myślałem, że to jest spowodowane moimi niskimi seksualnymi zdolnościami.

Czy akurat w waszym przypadku zawodzą umiejętności, ciężko określić (może być i tak, ale nie musi) . Faktem jest że kobieta jest jak kostka Rubika, żeby wszystko działało, trzeba to najpierw dobrze poskładać.

Nie na darmo jest w necie wiek podcastów,pisanych artykułów dla kobiet,o tym jak nauczyć się czerpać przyjemność z własnego ciała,seksu itd.

 

[Soulmate86]

Osiągam i baaardzo rzadko go nie osiągałam.
Najczesciej wiąże się on z wytryskiem kobiecym i tak bylo zawsze, odkad zaczęłam współżycie.

 

[SissyLaceytv]

Osiągam i baaardzo rzadko go nie osiągałam.
Najczesciej wiąże się on z wytryskiem kobiecym i tak bylo zawsze, odkad zaczęłam współżycie.

chialbym poczuc twoj wytryk na mojej twarzy.

 

[Slawek1973]

Hej. Mam pytanie raczej skierowane do pań, ale może panowie też będą mieć coś do powiedzenia. Czy osiągacie orgazm pochwowy? Moja żona szczytuje tylko wtedy gdy dodatkowo pieści swoją łechtaczkę. Czy macie podobnie?

Prezerwatywa z wypustkami, wypróbuj w pozycji klasycznej. Dojdzie ci pochwowo wielokrotnie

 

[Slawek1973]

Osiągam i baaardzo rzadko go nie osiągałam.
Najczesciej wiąże się on z wytryskiem kobiecym i tak bylo zawsze, odkad zaczęłam współżycie.

To pkt G. Pochwowy jest kompletnie innym orgazmem, najczęściej wielokrotnym. Wiem od żony. Nauczyłem sie wywoływać u niej i ten z pkt G, i ten z pkt A. Te dwa kończa kobietę na amen. Pochwowy ma mnóstwo wielokrotności, niemal do zajechania faceta łechtaczkowy fajny, ale banalnie łatwy do wywołania

 

[Sierra]

Ja zawsze mam odloty w szparce, gdy stopniowo coraz ostrzej jest ruchana, zwłaszcza, gdy zahacza o punkcik g