Witam.. jestem przeciętnym facetem ,który lubi sex i zabawy.. opowiem wam kilka faktów z mojego życia i mam nadzieje,ze pomożecie mi trzeźwo na nie spojrzeć...
Jestem człowiekiem w związku.. długoletnim związku, niespełna 6 lat..
Lubię imprezy do białego rana
Nie oszczędzam się
Chwytam dzień...
Pewnego wieczora przyjaciółka mojej dziewczyny została u nas na noc..
Wszystko było ustalone..
Babski wieczór, razem ze mną..
Dziewczyny spędziły razem dzień,
Później coś ugotowały..oczywiście był alkohol, bo ja lubię czasem napić się w dobrym towarzystwie..to sprzyja dobrym klimatom..
No i...
Dziewczyny zaczęły się bawić trochę mocniej... zaczęły się całować, pieścić...
Zanim się ogarnąłem w temacie one były już w staniczkach i majteczkach... a uwierzcie mi, kobiety pierwsza klasa.. wszystko na miejscu, ładne buźki, ten błysk w oku...obie ostre, chętne i gotowe...
Puszczają sobie w kółko piosenki Lena del Rey ,mają fazę...
Ja jako grzeczny facet, który nie chce robić nikomu krzywdy przyglądam się.. a one korcą i nęcą...
Doszło do tego że smakowało mi to...
Patrzeć na nie i się delektować ,czy wkroczyć do akcji ? O to jest pytanie?
Zdecydowałem się że zatańczę z nimi..
Co mi tam, najwyżej mnie nie zauważą..
Ale one zaczęły mnie całować..
Dotykać...
Zrobiłem się sztywny i gotowy
nie często człowiekowi zdarzają się takie cuda..mówiąc cuda juz nie wiem czy gadam o sytuacji czy o tych dwóch pięknych napalonych kociakach, które wzięły mnie z dwóch stron...
Tańczyło nam się dobrze , kocie ruchy ,pocałunki,taniec... One z ekstazą w oczach zdjęły moja koszulkę i poszły dalej...
Przenieśliśmy się na górę...
Muzyka grała dalej, one nie przestawały
Ja chcąc troszkę się odświeżyć poszedłem do toalety, kiedy wróciłem, zobaczyłem moja kobietę między nogami swojej przyjaciółki.. przyjaciółka leżała w rozkoszy a moja dziewczyna robiła jej dobrze językiem...
Ja nie myśląc wiele od razu zrobiłem podjazd pod moją dziewczynę i zacząłem robić jej dobrze... było cudownie.. była tak mokra , że zamiast lizać po prostu tarzałem swoją twarzą w jej kisielu jak pies który tarza się w padlinie i powiem wam ze było mi mało... jak głodny tygrys chciałem więcej.. One też były głodne, wiec po kilku minutach w tej ekstazie zmieniliśmy rolę... z tym ze moja rola się nie zmieniła..
Moja dziewczyna leżała, przyjaciółka ją lizała..ja lizałem przyjaciółkę... potem znowu jakieś figle...mówię wam działo się..a przyznam skromnie że też mam głowę do fantazji , wiec nie skończyło się prędko...
Do białego rana piliśmy szampana...
Rano oczywiście wszyscy mówiliśmy sobie.. o kurde.. zrobiliśmy to, co teraz będzie...
Ale zadałem dziewczynom zapytanie.. czy żałują?
One odparły jednogłośnie ze Nie..z uśmiechem na twarzy..
Czy to przystoi skromnemu chłopakowi z biblioteki , by wykręcać takie numery ?
Proszę pomóżcie !!!
Przepraszam za tak długi temat ale krócej się nie dało.
Proszę napiszcie co o tym myślicie
Potrzebuje innego punktu widzenia
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Jestem człowiekiem w związku.. długoletnim związku, niespełna 6 lat..
Lubię imprezy do białego rana
Nie oszczędzam się
Chwytam dzień...
Pewnego wieczora przyjaciółka mojej dziewczyny została u nas na noc..
Wszystko było ustalone..
Babski wieczór, razem ze mną..
Dziewczyny spędziły razem dzień,
Później coś ugotowały..oczywiście był alkohol, bo ja lubię czasem napić się w dobrym towarzystwie..to sprzyja dobrym klimatom..
No i...
Dziewczyny zaczęły się bawić trochę mocniej... zaczęły się całować, pieścić...
Zanim się ogarnąłem w temacie one były już w staniczkach i majteczkach... a uwierzcie mi, kobiety pierwsza klasa.. wszystko na miejscu, ładne buźki, ten błysk w oku...obie ostre, chętne i gotowe...
Puszczają sobie w kółko piosenki Lena del Rey ,mają fazę...
Ja jako grzeczny facet, który nie chce robić nikomu krzywdy przyglądam się.. a one korcą i nęcą...
Doszło do tego że smakowało mi to...
Patrzeć na nie i się delektować ,czy wkroczyć do akcji ? O to jest pytanie?
Zdecydowałem się że zatańczę z nimi..
Co mi tam, najwyżej mnie nie zauważą..
Ale one zaczęły mnie całować..
Dotykać...
Zrobiłem się sztywny i gotowy
nie często człowiekowi zdarzają się takie cuda..mówiąc cuda juz nie wiem czy gadam o sytuacji czy o tych dwóch pięknych napalonych kociakach, które wzięły mnie z dwóch stron...
Tańczyło nam się dobrze , kocie ruchy ,pocałunki,taniec... One z ekstazą w oczach zdjęły moja koszulkę i poszły dalej...
Przenieśliśmy się na górę...
Muzyka grała dalej, one nie przestawały
Ja chcąc troszkę się odświeżyć poszedłem do toalety, kiedy wróciłem, zobaczyłem moja kobietę między nogami swojej przyjaciółki.. przyjaciółka leżała w rozkoszy a moja dziewczyna robiła jej dobrze językiem...
Ja nie myśląc wiele od razu zrobiłem podjazd pod moją dziewczynę i zacząłem robić jej dobrze... było cudownie.. była tak mokra , że zamiast lizać po prostu tarzałem swoją twarzą w jej kisielu jak pies który tarza się w padlinie i powiem wam ze było mi mało... jak głodny tygrys chciałem więcej.. One też były głodne, wiec po kilku minutach w tej ekstazie zmieniliśmy rolę... z tym ze moja rola się nie zmieniła..
Moja dziewczyna leżała, przyjaciółka ją lizała..ja lizałem przyjaciółkę... potem znowu jakieś figle...mówię wam działo się..a przyznam skromnie że też mam głowę do fantazji , wiec nie skończyło się prędko...
Do białego rana piliśmy szampana...
Rano oczywiście wszyscy mówiliśmy sobie.. o kurde.. zrobiliśmy to, co teraz będzie...
Ale zadałem dziewczynom zapytanie.. czy żałują?
One odparły jednogłośnie ze Nie..z uśmiechem na twarzy..
Czy to przystoi skromnemu chłopakowi z biblioteki , by wykręcać takie numery ?
Proszę pomóżcie !!!
Przepraszam za tak długi temat ale krócej się nie dało.
Proszę napiszcie co o tym myślicie
Potrzebuje innego punktu widzenia
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Ostatnia edycja: