No wiecie co? :x uważam że zamiast się mądrzyć lepiej doradzić , jak Rose. Czasem taki "mały" problem urasta do rangi problemiska. I nic się nie da z tym wzrostem ważności zrobić. A przez takie naśmiewanie sie to nie tylko ona będzie bliska załamania ale również on. :!: No. Jakoś nie bardzo mogę sobie wyobrazić że czuję się świetnie w związku nie mając ani razu orgazmu, bo mówcie co chcecie, ale sex jest fundamentem związków wszelkich. I jeśli na tym polu jest cos nie tak przenosi się swoje frustracje na inne dziedziny!
I bardzo dobrze że sie człowiek interesuje potrzebami partnerki :!:
I bardzo dobrze że sie człowiek interesuje potrzebami partnerki :!: