ON
Ciężko Go zdefiniować.
Jest inny niż reszta mężczyzn. Na pozór niczym się nie wyróżnia, ale umysł ma inny, znacznie inny niż u przeciętnego mężczyzny.
Jedynie pożądanie było Ich wspólnym mianownikiem.
Wyróżnia go droga i forma realizacji swych potrzeb.
Psychopatycznych? Chyba trochę naciągane. Aczkolwiek niekoniecznie?
ON nie powala kobiet od pierwszego wejrzenia.
Nie przyprawia o migotanie przedsionka , miękkie kolana czy ciarki na skórze.
A jestem pewny, że to było by dla nich lepsze. Szybki namiętny sex, bez zobowiązań , przygoda którą się mile wspomina i tyle.
ON zyskuje przy bliższym poznaniu. Powoli i systematycznie wciąga w otchłań swojej osobowości, co okazuje się dla nich zgubne.
Buzia jak każda inna.
Regularne rysy twarzy. Włosy " sianowate " , w kolorze nijakim. Mówią na to " ciemny blondyn ". Wiecznie nieuczesane, niepoukładane , zuchwale sterczące w każdym kierunku róży wiatrów.
ON jest szczupły, a nawet na pograniczu z chudzizną.
Wzrost też ma średni.
Istny chodzący przeciętniak.
Lecz jest coś czym obdarzyła Go hojnie Matka Natura.
Uśmiech.
Paradoksalnie szczery, niczym nie zmącony, promienisty uśmiech.
Gdy gości na jego twarzy, w momencie sprawia, że jego buzia robi się ciepła, oczy mu promienieją jak jutrzenka, a jego pospolity całokształt otacza aura.
Aura , która przyciąga, która rozwesela na moment człowieka w szarej codzienności.
ON to wie.
Ma tego świadomość co otrzymał.
CDN.
Ciężko Go zdefiniować.
Jest inny niż reszta mężczyzn. Na pozór niczym się nie wyróżnia, ale umysł ma inny, znacznie inny niż u przeciętnego mężczyzny.
Jedynie pożądanie było Ich wspólnym mianownikiem.
Wyróżnia go droga i forma realizacji swych potrzeb.
Psychopatycznych? Chyba trochę naciągane. Aczkolwiek niekoniecznie?
ON nie powala kobiet od pierwszego wejrzenia.
Nie przyprawia o migotanie przedsionka , miękkie kolana czy ciarki na skórze.
A jestem pewny, że to było by dla nich lepsze. Szybki namiętny sex, bez zobowiązań , przygoda którą się mile wspomina i tyle.
ON zyskuje przy bliższym poznaniu. Powoli i systematycznie wciąga w otchłań swojej osobowości, co okazuje się dla nich zgubne.
Buzia jak każda inna.
Regularne rysy twarzy. Włosy " sianowate " , w kolorze nijakim. Mówią na to " ciemny blondyn ". Wiecznie nieuczesane, niepoukładane , zuchwale sterczące w każdym kierunku róży wiatrów.
ON jest szczupły, a nawet na pograniczu z chudzizną.
Wzrost też ma średni.
Istny chodzący przeciętniak.
Lecz jest coś czym obdarzyła Go hojnie Matka Natura.
Uśmiech.
Paradoksalnie szczery, niczym nie zmącony, promienisty uśmiech.
Gdy gości na jego twarzy, w momencie sprawia, że jego buzia robi się ciepła, oczy mu promienieją jak jutrzenka, a jego pospolity całokształt otacza aura.
Aura , która przyciąga, która rozwesela na moment człowieka w szarej codzienności.
ON to wie.
Ma tego świadomość co otrzymał.
CDN.
Ostatnia edycja: