Magdę znałem od 1 klasy podstawówki.Mała blondynka z kręconymi włosami i uśmiechem na twarzy.Zawsze jej uśmiech przenosił się na mój, dlatego próby bycia poważnym (ba, opanowanym!) były kompletnym fiaskiem. Idąc do szkoły jak zawsze natrafiłem na nią - wyprostowała włosy i nosiła lekką,przewiewną bluzkę z widocznymi podpaszkami i biustonoszem.Czarne chmury jarzyły się za nią.Wyglądała jak dziecko ziemi, co mnie bardzo podnieciło.Dowiedziałem się,że potrzebuje pomocy z projektem na geografie, bo inaczej nie zda.Cała Magda.Nie chcę przedłużać,przejdę do konkretów.Miałem się z nią spotkać zaraz po szkole. Nie mogłem spokojnie siedzieć na żadnej z lekcji, nawet na przerwie byłem nerwowy. Po lekcji udałem się do Magdy.Otworzyła mi w drzwiach w tym,samym ubraniu co dzisiaj i szerokim uśmiechem.
-Brat jest ze swoją dziewczyną u niej, a rodzice pojechali na działkę, więc nikt nam nie będzie przeszkadzać - powiedziała z uśmiechem.
Weszliśmy do salonu.Na podłodze rozłożona była już szara płachta.
-No nic, trza zabierać się do roboty.Jaki masz temat pracy? - zapytałem
- Ochrona klimatów...dziwne,nie? - podejrzała na mnie spod ukosa - ale chyba już mam na to pomysł.Tutaj będzie...
Nie słyszałem co mówiła, bo zapatrzyłem się na jej piersi, które się pięknie prezentowały, kiedy coś pokazywała mi palcem.
W pewnym momencie Magda zauważyła, że patrzę na jej piersi.
-Ty zboku! Nie wiedziałam, że taki jesteś! - Powiedziała z pełną powagą i oburzeniem.Natychmiast się zerwałem że strachu.
-Ja prze-przepraszam M-Magda-a.-wybąkałem pod nosem z całkowitą pokorą.
Magda trochę się rozluzniła i zmieszała.
-No dobra,w końcu jesteś dorastającym chłopakiem, na co innego Masz patrzeć? - powiedziała.
-Idę się przebrać - powiedziała i wyszła do łazienki...
-Brat jest ze swoją dziewczyną u niej, a rodzice pojechali na działkę, więc nikt nam nie będzie przeszkadzać - powiedziała z uśmiechem.
Weszliśmy do salonu.Na podłodze rozłożona była już szara płachta.
-No nic, trza zabierać się do roboty.Jaki masz temat pracy? - zapytałem
- Ochrona klimatów...dziwne,nie? - podejrzała na mnie spod ukosa - ale chyba już mam na to pomysł.Tutaj będzie...
Nie słyszałem co mówiła, bo zapatrzyłem się na jej piersi, które się pięknie prezentowały, kiedy coś pokazywała mi palcem.
W pewnym momencie Magda zauważyła, że patrzę na jej piersi.
-Ty zboku! Nie wiedziałam, że taki jesteś! - Powiedziała z pełną powagą i oburzeniem.Natychmiast się zerwałem że strachu.
-Ja prze-przepraszam M-Magda-a.-wybąkałem pod nosem z całkowitą pokorą.
Magda trochę się rozluzniła i zmieszała.
-No dobra,w końcu jesteś dorastającym chłopakiem, na co innego Masz patrzeć? - powiedziała.
-Idę się przebrać - powiedziała i wyszła do łazienki...