Czasem tak mam, że jestem nakręcony cały dzień. Wtedy, co zabawne mam jak nastolatek, potrafi mi twardnieć w najmniej slodziewnej chwili, mimowolnie zupełnie bez kontroli... Rozmawiam z koleżanką a tu nagle stercz... Bywa krepujaco
Może nie muszę od razu robić sobie dobrze, ale zakładając sytuację z koleżanką - rozmawiamy i mi staje, czuję większe podniecenie i myślę o tym jak bym ją chciał tu i teraz, chociaż normalna bym o tym nie pomyślał