Mam pytanie, jak urozmaicić peeting, żeby nie polegało to tylko na wzajemnym dotykaniu swoich najwrażliwszych miejsc, żeby działo się coś nowego, tylko zaznaczam, że nie chcę narazie robić za dużo, posuwać się za daleko. Jakieś takie delikatne sugestie i ciekawe, ale nie za bardzo "awangardowe" () pomysły... Z góry dzieki