Znalazła go i pewnym ruchem przeciągnęła za swoją głowę, każąc jednocześnie dalej masować biust. Bawiła się jego wielkim kutasem masując go i muskając językiem. Drugi z chłopaków dalej klęczał przy jej cipce i było widać że zrobił dobrą robotę, soki leciały już strumieniem. W pewnym momencie wstał i wtedy dopiero pokazał się jego sprzęt w całej okazałości – długi, gruby i żylasty penis, nigdy jeszcze nie widziałem kutasa takich rozmiarów. Przymierzył się i jednym płynnym ruchem wszedł w cipkę mojej towarzyszki. Widać było że zaskoczył ją swoim rozmiarem bo na moment znieruchomiała a on wtedy zaczął się w niej poruszać. Złapała oburącz kutasa chłopaka który stał u jej głowy i zaczęła go mocno masować jednocześnie poruszając biodrami. Najpierw trysnął chłopak w jej środku, wstrząsnęły nim dreszcze i zalał ją taką ilością spermy że zaczęła wypływać z cipki, później doszła ona. Przerwała masowanie kutasa i kazała chłopakowi i jej głowy klęknąć i wylizać jej cipkę ze spermy tego pierwszego. Rzucił się do roboty natychmiast a ona znowu zaczęła pojękiwać. W pewnym momencie odepchnęła jego głowę i przewróciła na plecy a sama usiadła mu tyłem na twarzy i zajęła jego kutasem. W tym czasie pierwszemu znowu stanął a i ja zauważyłem że mam mega wzwód. Popatrzyliśmy na siebie, ja się szybko rozebrałem i podeszliśmy do zajętej sobą pary. Zobaczyli nas i przerwali swoje zabawy, ona wstała i uklękła wypinając się tyłem do chłopaków z których ten na dole od razu wślizgnął się swoim kutasem w jej cipkę a drugi zaczął rozpychać pupę. Ja stanąłem z przodu dając jej do ust mojego kutasa. Drągalowi udało się w końcu przecisnąć przez ciasne oczko i zaczął jeździć w tę i z powrotem ujeżdżając jej pupę, chłopak na dole walczył zawzięcie z jej cipką a ja czułem na swoim kutasie jej roztańczony język a jej dłoń zabawiała się moimi jądrami. Doszliśmy wszyscy razem, ja spuszczając się jej w usta, a oni wypełniając każdą jej dziurkę swoimi płynami. Ona też miała orgazm i to chyba niemały bo trzeba ją było podtrzymać żeby nie upadła a soki tryskały z niej jak fontanna. Położyliśmy się na piasku i po odpoczynku chłopaki podziękowali nam za fajny wieczór i się ulotnili. My wzięliśmy kąpiel w morzu i wróciliśmy na jacht niosąc ciuchy w rękach co już pomału stawało się tradycją.