Witam, mam 23 lata, mam pytanie raczej do facetów. Miałem chyba problem z masturbacją, bo robiłem to od 11 roku życia po kilka razy dziennie i oglądałem sporo pornoli, często ostrych. Od 2 miesięcy mam post bo jestem w szczęśliwym związku z kobietą i uznałem, że trzeba zmienić te autoerotyczne przyzwyczajenia. Jest jednak jeden problem, coś co mocno mi leży na sercu i nie daje spokoju. Mianowicie od kilku lat zdarzało mi się mieć sporadycznie fantazje homoseksualne, nie o facetach, a o samych czynnościach. Często też oglądając film stawiałem się w roli kobiety, myślałem o tym jakie ona ma odczucia i jaka ma z tego przyjemność, szczególnie jeśli chodzi o seks analny. Zazwyczaj stosowałem tego typu fantazje jako taki dopalacz, jak już byłem znudzony zwykłymi rzeczami, jednak zauważyłem, że jestem w stanie się tym podniecić, co więcej czuję jakby dopływ adrenaliny związany z tym, że myślę o czymś "złym" i to dodatkowo mnie stymuluje. Macie Panowie podobne doświadczenia? Może z jakąś inną nietypową pornografią? To dla mnie bardzo dziwne, bo od przedszkola jestem pewien, że jestem w 100% hetero, zawsze interesowały mnie tylko dziewczyny, romantycznie i erotycznie. Faceci również na mnie w ogóle nie działają. Choćbym się zmuszał, to z żadnym związku nie stworze, ani nic do niego nie poczuję, ani nie poczuję "motylków" w brzuchu na jego widok, męskie ciało mnie nie jara, jest mi obojętne. Z kobietami jest wręcz przeciwnie, co chwilę jakaś wpada mi w oko, tak naturalnie, no i od dziecka się mocno zakochuje w nich. Trochę mnie to martwi, wiecie... nie chcę żeby kiedyś po ślubie się okazało, że mam inną orientację Zdarzały Wam się podobne ekscesy? Czy to nie czasami przez zbyt dużo pornoli?
Ostatnia edycja: