• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Niegrzeczna Przyjaciółka Mojej Dziewczyny - Część 1 || Tickle Torture Nylon Feet || Fetysz & Łaskotki Stóp

Jak oceniasz?

  • Świetne!

  • Beznadziejne


Wyniki ankiety widoczne po oddaniu głosu.
Mężczyzna

Don_Tickler

Cichy Podglądacz
To piękna historia...


Piękna jak stopy Kingi...


Zgrabne, jasne, miękkie i malutkie...

Idealne.

Kingę poznałem, gdyż jest przyjaciółką mojej ówczesnej a byłej już dziewczyny, Marty.


Bywaliśmy u niej i jej chłopaka, choć on ze względu na pracę w delegacji, był w domu jedynie w weekendy.


Kinia za każdym razem gdy ją odwiedzaliśmy, miała gołe stópki, zadbane i smakowicie wyglądające...


Moja była miała z Kinią bardzo dobry kontakt i jak sądzę, wiele jej o mnie mówiła.


Już za pierwszym razem nie mogłem się powstrzymać od patrzenia na stópki Pani domu. Jej to nie przeszkadzało, widziałem uśmiech na jej twarzy, cieszyło ją to niezmiernie. Ja również byłem bardzo zadowolony...


Choć nie dała po sobie tego poznać...


Lub ja byłem zbyt zauroczony pięknym widokiem który z dumą podziwiałem, w każdej sekundzie w której tylko mogłem...





Tydzień po ostatniej wizycie u Kingi, dziewczyna poinformowała mnie o tym, że jej przyjaciółka odwiedzi nas jutro wieczorem około godziny 18.


Dostałem zadanie posprzątać mieszkanie, gdyż moja dziewczyna nazajutrz pracuje do 17 a dziś jest już późno.





Następnego dnia po powrocie z pracy wziąłem się z sprzątanie.


Bardzo się do niego przyłożyłem, podłoga aż lśniła...


Chwile po skończeniu mycia podłóg a dokładnie kilka minut po 16, zadzwonił dzwonek do drzwi.


Byłem pewny że to moja dziewczyna, zwyczajnie nie uwierzyła w moje zapewnienia o ogarnęciu mieszkania.


I z takim przekonaniem zmierzałem otworzyć drzwi, mając już w głowie myśl „znów nie wzięła kluczy".


Po przekluczemiu drzwi i naciśnięciu klamki, odwróciłem się nie spoglądając na nawet kim jest osoba która kilka sekund wcześniej zapukała do drzwi.





Musiałem zwróci dziewczynie uwagę, odezwać się, pomimo świetnego humoru.


Więc z radością w głosie zapytałem:





-Czy ma Pani własne klucze? Czy znów zaginęły w niewyjaśnionych okolicznościach? Hahaha. - Sekundę później usłyszałem stuk obcasów na panelach i przemiły znajomy głos który odpowiedział na moje pytania:





-Hejka. Przepraszam ale niestety nie mam kluczy do Waszego mieszkania. Hihi.





W sekundę odwróciłem się na pięcie i ujrzałem to, na co pomimo pragnień i fantazji w swojej głowie, nie byłem całkowicie gotowy, tym bardziej w takiej sytuacji...


Trzy metry ode mnie stała Kinga w seksownym stroju „Mikołajki" a co więcej, miała na sobie piękne szare rajstopy i czerwone szpilki... W ręku trzymała dwie małe torebki na Bożo Narodzeniowe prezenty. Po kilku sekundach spoglądania na jej wdzięki, mój wzrok zatrzymał się na jej czerwonych szpilkach.


Po chwili zamyślenia znów usłyszałem piękny głos, tym razem pytający mnie:





-Halo. Tutaj Ziemia. Haha. Na Ciebie jak na byka działa czerwony kolor? Hihi.





-Słucham? Nie nie, szpilki... Znaczy, myłem podłogę, na dworze śnieg, bałem się że będzie błoto a moja ukochana za chwilę wraca z pracy. Wczoraj dostałem misje posprzątania mieszkania, zanim przyjdziesz. - Oznajmiłem z dumą.





-Szpilki? Hihi. Dobrze, zdejmę, nie ma sprawy, podłoga aż błyszczy i niech tak zostanie. Jak coś to stópki mam czyściutkie i pachnące, nowe rajstopki a numer szpilek 38... Również nowiutkie, dziś kupione. Także bałaganu nie zrobię. Hahaha. - Odpowiedziała z uśmiechem.





-Wiem, jak zawsze... Bardzo proszę. Jeśli chcesz zdejmij. Nowe szpilki zapewne Cię uwierają. - Powiedziałem odruchowo.





-Jak zawsze? Dziękuje. Hihi. W takim razie chętnie zdejmę, choć ciężko schodzą. Muszę je rozchodzić z biegiem czasu, nie chce poobcierać stópek, wystarczy że przewiało mnie... I bardzo bolą mnie plecy, ciężko mi się nawet schylać. Mógłbyś pomóc zdjąć buciki Pani Mikołaj? Mam dla Ciebie prezent, hihi. - Oznajmiła z humorem.





-Chodź do salonu, usiądź gdzie Ci wygodnie a ja odciąże Twoje stópki. Kobieta jest podobno najszczęśliwsza wtedy kiedy zakłada i ściąga szpilki, prawda? Hehe. - Odpowiedziałem z pewnością siebie.





Kinga rozsiadła się na łóżku po czym położyła nogi na stojącej obok obok łóżka, małej sobie, wystawiając poza nią jedynie stopy w czerwonych szpilkach. Nie zastanawiając sie długo, usiadłem po turecku przed sofą. Mając na wyciągnięcie ręki, możliwość dotknięcia marzenia...


Jednak powstrzymał mnie przed tym głos Bogini, która zmieniła już swoją pozycje na leżącą. Mówiła namiętnie:
-Czekaj... Żartowałam... Teraz nie dotykaj... Jak wytrzymasz moje zadania polegające jedynie na patrzeniu... Będzie ich konkretnie 5 w różnych sytuacjach. Możesz patrzeć ale nic więcej, nawet jak będą militer przed Twoim nosem. Nagroda będzie wielka... Jeśli Ci sie uda... Do tego czasu, codziennie rano i wieczorem wyślę Ci fotkę, na których widok będziesz wariował. Pomimo to, będziesz je oglądał w nieskończoność... Po ukończeniu 5-tej próby, bez wiedzy kogokolwiek o naszej rozmowie i czymkolwiek z nią związanym, nadorga będzie wielka. Hihi. - Westchnęła seksownie, cicho mrucząc a zarazem powoli zdejmując ze stóp szpilkę o szpilkę.

Po kilku sekundach jedna po drugiej spadły na panele. Ujrzałem piękne podeszwy stóp w cienkich szarych rajstopach przez które przebijało piękno którego pragnąłem jak niczego innego.


Poczułem również piękny zapach, więc trzymając się zasad naszej gry, zacząłem


wąchać jedynie szpilki, które chwilę wcześniej upadły na ziemie...

-Poodoba Ci się? Dziś próba nr 1. Jeśli dasz radę, pozostaną tylko cztery...

Ciekawe jak sobie poradzisz... Piękne prawda? - Mówiła szyderczo, uginając zgrabne palce stóp, tuż przed moim nosem.

Po chwili usiadła, założyła szpilki i napisała do mojej dziewczyny że jeśli może to ma się pośpieszyć, bo odwiedzi ją już chwile wcześniej.


Odpowiedź była jednoznaczna, Łukasz Cię wpuści, jest już w domu.
-Tak... wpuściłeś, idę do toalety, czekaj. Hihi. - Oznajmiła z wyższością, co bardzo mi się podobało...
Podobało mi się to niezmiernie, gdy zarazem widziałem długie nogi w czerwonych szpilkach... Idące po pięknie umytej podłodze...
Po kilku minutach, drzwi zaczęła otwierać moja dziewczyna, krzyczą od wejścia że już jest i przeprasza za małe opóźnienie.


Nie była świadoma czegokolwiek co miało miejsce chwile wcześniej....


Po przywitaniu się, usiedliśmy raz jeszcze w salonie, gdzie usłyszałem:

-Dlaczego nie dałeś Kindze laczków? Niech sobie odpocznie po całym dniu chodzenia w nich. - Oznajmiła Marta.

-Spokojnie, wystarczy że je jedynie zdejmę, jeśli mogę? Zobaczycie jakie mam piękne stópki. Hehe. Poza tym, wiecie że wiele osób ma fetysz stóp? Hihi. - zapytała właścicielka czerwonych szpilek.


-Hmmm... Mi się podoba coś innego o wiele bardziej, jednak nie stopy i na pewno nie kobiet, haha. Więc musisz szukać dalej, fanów takiego fetyszu, hihi. - Oznajmiła Marta.

Reszta wieczóra minęła mi na spoglądaniu na stopy Kingi i zwracaniu uwagi czy dostrzega to zachowanie Marta.

Następnego dnia rano otrzymałem piękne zdjęcie stóp Kini, tuż przed jej wyjściem do pracy. Poza tym wysłała krótki film na którym prezentowała swoje nagie stópki, po czym udzieliła wskazówki co mam robić by ich chociaż dotknąć.


Wtedy przyszedł mi do głowy plan, miałem dowód na to co ona wyprawia a jednocześnie był to dowód mojej całkowitej niewinności...


Zbierałem dowody przez kilka dni, realizując zarazem swój misterny plan, czyli dyby. Marzyło mi się ją w takie zakuć, unieruchomić każdy palec, co więcej bez ograniczeń czasowych i litości...

Dyby wbrew pozorom, nie były problemem, miejsce również.


Pozostała kwestia zwabienia ofiary i satysfakcja z tego że sama z własnej woli, da się w nich zakuć. Inaczej... Mam sporo dowodów na jej działania, dokonywane bez wiedzy jej chłopaka oraz mojej dziewczyny, więc to lekki szantaż.
Jednak, to będą tylko łaskotki. Haha.
Jednak, ona tego nie wie...
Jeszcze...

Następnego dnia wysłałem jej wiadomość z bramki internetowej o treści:

„Mam coś dla Ciebie, nie wytrzymam, muszę je zobaczyć, zrobię wszystko. Poniżej podaje adres, bądź jak najszybciej, czekam. Proszę."

Złapała przynętę, przyjechała po 30 minutach. Spotkałem się z nią na działce, kawałek za miastem. Piwnica domku który na niej stał, była idealna do wykonania mojego planu...

-Czego chcesz? Masz szczęście że mam dziś wolne. Dlaczego fatygujesz moje stópki? Dlaczego karzesz im aż tutaj dreptać? Co masz dla mnie? - Pytała z pogardą.

Więc... Co mam... Dowody na Twoje zachowanie i głupotę a co więcej, Ty nic nie masz na mnie. Zachowujesz się niefajnie wobec swojego chłopaka, swojej przyjaciółki i mnie. Znalazłaś mój słaby punkt i uwielbiasz dominować. Dlatego daje Ci wybór pomiędzy, każdy zobaczy to co mi wysyłałaś i jak traktujesz bliskich ludzi a usiądziesz na chwile na tym pięknym krzesełku (ściąga materiał maskujący dyby), bym w spokoju mógł wąchać Twoje stópki... Masz pięć sekund, wiadomości są gotowe do wysłania...

Pięć... Cztery...

-Czekaj! Dobrze! Przepraszam.

Wiem że postępowałam źle, daj mi szanse... Skoro chcesz... Dobrze, masz moje stopy do swojej dyspozycji. Tylko proszę... bez lizania i całowania... - Oznajmiła, kończąc bardzo cicho.

Po czym pokazałem jej miejsce gdzie ma usiąść, wykonała to polecenie w milczeniu. Jednak gdy jej stopy, ręce i uda zostały unieruchomione a usta zakneblowane z zaskoczenia, zacząłem swoją krótką mowę wstępną do swojej zabawy...
 
Mężczyzna

Don_Tickler

Cichy Podglądacz
Fajne czekam na kolejne części
Zapraszam na Wattpad.


To kolejna część, jeśli będą czytelnicy, na bieżąco będę dodawał nowe teksty i części.
Miłego dnia.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry