Nauka jazdy

[PrzemoHarp]

Ech myślę, że to nie do końca tak jest z tymi kursantkami. Życie raczej nie przypomina świata z pornosów, który jest prosty i wszystko jest tam jasne.

Sądze, że co najmniej większość z Twoich "uczennic" nie przekroczyłaby tej pewnej granicy, a sama gadka, która pewnie czasem przechodzi w jakiś flirt - to nic takiego.

No chyba, że masz jakieś konkretne przygody - wtedy odszczekuję to co powyżej.

Zresztą co ja pieprzę.. Zaraz mnie jakiś forg czy inny mądrala zgasi i po temacie

 

[RudyKot]

Ech myślę, że to nie do końca tak jest z tymi kursantkami. Życie raczej nie przypomina świata z pornosów, który jest prosty i wszystko jest tam jasne.

Sądze, że co najmniej większość z Twoich "uczennic" nie przekroczyłaby tej pewnej granicy, a sama gadka, która pewnie czasem przechodzi w jakiś flirt - to nic takiego.

No chyba, że masz jakieś konkretne przygody - wtedy odszczekuję to co powyżej.

Zresztą co ja pieprzę.. Zaraz mnie jakiś forg czy inny mądrala zgasi i po temacie

Przygód nie miałem bo ich nie szukam. Zdarzają się często zaproszenia na imprezy, często 18stki czy po prostu różne propozycje spędzenia wspólnie czasu. Tak samo różnica wyglądu np. na pierwszych jazdach 0 makijażu, luźny dres a na kolejne już full make-up, dekolt i rurki na dupie. Oczywiście nie każda sztuka - wiele moich byłych kursantek okazało się być naprawdę równymi, wartościowymi osobami.
Zdecydowanie zgadzam się, że większość pewnej granicy by nie przekroczyła - przynajmniej, dopóki sam nie zacząłbym robić czegoś w tym kierunku.
A co do ostatniego zdania, no to cóż jedni tu wchodzą żeby się czegoś o świecie dookoła dowiedzieć a inni, żeby się dojebac

 

[banita.]

Wydaje mi się, że z takim podejściem do życia i osobowością znajdziesz chętne na wirtualną jazde Powodzenia

 

[Krystyna.X]

No i w zasadzie tak jest, często to w rozmowie samo wychodzi.
Taki mam styl bycia, że podczas nauki jazdy dużo rozmawiam z ludźmi też o życiu. Według mnie nauka jazdy opierająca się tylko o tłumaczenie przepisów i techniki kierowania pojazdem to nuda. W mojej eLce gada się o wszystkim, po prostu.

Mnie by szlag trafił, gdyby mi instruktor o sobie opowiadał podczas nauki jazdy. Do tego, że ma dziewczynę/narzeczoną/żonę. Co mnie to? Na pogaduszki, to się wybieram z interesującymi mnie osobami i nie do samochodu. Powiedziałabym mu grzecznie, żeby się przymknął z łaski swojej. Nie lubię gaduł, do tego męskich.

 

[Sex&Orgasm]

Zawsze twierdziłem że jeżeli instruktor/ka jazdy, dobrze wyglądają, to ciężko może być dla ich drugich połówek. Kontakt z taką dużą ilością ludzi zawsze przynosi jakieś ryzyko, a już naprawdę duże przy dobrym wyglądzie.
Mam znajomego który ma szkole jazdy, i wiele razy mówiłem żonce że tam kiedyś będzie afera.
Kolega od dwóch lat już jest rozwodnikiem,ale długo nie trwało i ma nową damę .

 

[Zalotka]

To, że kobieta flirtuje, nie oznacza, ze chce od razu komuś wskoczyć na fiuta. Gratulacje, jeszcze kilka lat i będziesz jak taki zbok Pan Mietek. Już masz zadatki.

 

[Sex&Orgasm]

To, że kobieta flirtuje, nie oznacza, ze chce od razu komuś wskoczyć na fiuta. Gratulacje, jeszcze kilka lat i będziesz jak taki zbok Pan Mietek. Już masz zadatki.

Z samego rana taka agresja.

 

[Arcykąsek]

to teraz spora część napaleńców zacznie sprawdzać jak zostać instruktorem haha

 

[Swiezak]

Mnie by szlag trafił, gdyby mi instruktor o sobie opowiadał podczas nauki jazdy. Do tego, że ma dziewczynę/narzeczoną/żonę. Co mnie to? Na pogaduszki, to się wybieram z interesującymi mnie osobami i nie do samochodu. Powiedziałabym mu grzecznie, żeby się przymknął z łaski swojej. Nie lubię gaduł, do tego męskich.

Jesteś rasistką, bo inaczej byś mówiła gdyby instruktor był czarny z dużą ....

 

[D'Arc]

Ciężkie jest życie kolesi 10/10 ale pociesz się, że jest część kobiet, która ze względu na Twoje niewątpliwe atuty, właśnie omija Cię wzrokiem, nie flirtuje, nie chciałaby się zaznajomić bliżej. Widzisz tylko tę część, która na Ciebie leci i na niej się skupiasz, a podejrzewam, że jest drugie tyle, które mają Cię gdzieś, właśnie ze wględu na adonisowatość - jeżeli tak męczy Cię ta sytuacja, może skup swoją uwagę i zacznij zauważać ile kobiet właśnie nie bierze Cię na radar. Tak będzie zdrowiej, bo ten balon z ego nie napompuje się do aż tak monstrualnych rozmiarów, aby po 50-tce trzasnąć z tym większym hukiem

 

[banita.]

"Ciężkie jest życie kolesi 10/10" -kocham wprawdzie wyzwania, ale "ciemność, widzę ciemność..."
Na szczęście
Przemo,mamy szansę Adonisów mają gdzieś ( no tak przynajmniej czytam)

 

[Aya]

"Ciężkie jest życie kolesi 10/10" -kocham wprawdzie wyzwania, ale "ciemność, widzę ciemność..."
Na szczęście
Przemo,mamy szansę Adonisów mają gdzieś ( no tak przynajmniej czytam)

Lubimy adonisów, ale takich, którzy nie wiedzą, że nimi są lub chociaż nie pokazują, że wiedzą.

 

[Sex&Orgasm]

Lubimy adonisów, ale takich, którzy nie wiedzą, że nimi są lub chociaż nie pokazują, że wiedzą.

Ważna cecha w obydwu płciach.