• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Może ja po prostu nie umiem kochać...

Status
Zamknięty.

mara

Seks Praktykant
Dlatego w radio eska odwieczną walkę kobiet i mężczyzn wygrywają mężczyźni :)
A na poważnie vampa niezła historia, naprawdę widać szczera. Wnioski sama musisz wyciągnąć, męska rada tutaj nie będzie odpowiednia :) pozdrawiam
 

delta32

Cichy Podglądacz
Szarka, tarzam się w Twoim usmiechu :rotfl: , dzięki

Co do zrozumienia. Ja tylko staram się wyłapać czynniki które doprowadzają do takich sytuacji. Niezależnie od tego co napisałem,mierzi mnie (subiektywnie) i obrzydza widok "zakochanych" nastolatek latających z wywieszonym jęzorem za facetem czy ręka pod bluzką pijanej małolaty. Ja tego nie akceptuję ale w związku z tym że takie sytuacje SĄ i zdarzają się notorycznie staram się wyłapać ich wspólne mianowniki. Wydaje mi się, że na bazowym, "narzędziowym" poziomie ROZUMIESZ te powody. Widzisz je. Natomiast absolutnie ich NIE AKCEPTUJESZ i chwała Ci za to. Jeżeli się myle - sprostuj.
Na marginesie. Zauważyłem (tak mi się wydaje :) ) że ze względu na uzywanie słowa "rozumiem" często w odniesieniu do problemów drugiego człowieka gdzie "rozumiem Cię" jest w sumie jednoznaczne z "akceptuję, popieram, pomagam" zatraciło się troche to drugie znaczenie czyli "rozumiem - obserwuję zasady, poznaje przyczyny, przewiduję skutek". Logiki, matmy czy fizyki nie ocenia się moralnie. Po prostu się je poznaje. Może to trochę za mocne porównanie w stosunku do psychologii człowieka ale ... przecież nami też rządzą pewne niezmienne, trwałe zasady, na pewne bodźce reagujemy dosyć przewidywalnie, pewne zdarzenia z przeszłości oddziaływują na naszą przyszłość w taki nie inny sposób. Ja staram się tylko trochę zrozumieć to piekielnie popieprzone zwierzątko zwane człowiekiem.

I dałaś bardzo ładny punkt zaczepienia do kolejnej próby. Seeme i Vampa piszą o tym co im się ponawyrabiało w pewnym okresie życia. Mam wrażenie, że tego w pewien sposób "żałują" a ty piszesz "Ja też miałam 15 czy 16 lat, również targała mną burza hormonów ale nie widziałam sensu aby iść z "pierwszym lepszym" do łóżka. Szanowałam i szanuję swoje ciało." pięknie ale ... dlaczego ? Powiedz co takiego miałaś, że nie wdepnełaś w jakąś smutną historię. Spróbujesz :wink: :D Wiem ze wpuszczam cię na "minę" :oops: ale jakos delikatnie mogłabyś coś naskrobać.

Vampa - człowiek składa się wyłącznie ze swojej własnej historii. Tej złej i smutnej również. Nie ma się co zastanawiać dlaczego tak się stało ja się stało. Moze kiedyś dostaniesz następne klocki w układance i zrozumiesz, może w pewnym momencie zrozumienie tego przestanie być dla Ciebie takie ważne. Grunt, że intuicja nie zawiodła, nic się nie stało a ty wyciągnęłaś wnioski. Buźka
 

vampa

Cichy Podglądacz
Jeśli chodzi o mnie to raczej sądzę, że przespałam się z nim, bo naprawdę mu zaufałam. Mówiły mi to jego oczy, pierwszy raz coś takiego widziałam i jakby po prostu wiedziałam, że nic mi się nie stanie. Ale z drugiej strony jakby osoba trzecia patrzyła na to z boku to raczej można to nazwać głupotą. I tu się zastanawiam czy skoro uważam, to za... hm, jak to nazwać? rzecz, której nie żałowałam, która miała nastąpić akurat wtedy bo tak podpowiadało sumienie. Działałam wtedy intuicyjnie. A może jednak to było nieodpowiedzialne z mojej strony? Po prostu szukam tej granicy, tylko gdzie ona jest ustalona i kto ją ustala? (ulubione pytanie mojego nauczyciela :p) Prawo moralne? Własne sumienie?
 

mara

Seks Praktykant
hmm uważam, że nie będąc w związku, masz prawo sięgać tych granic z kim kolwiek chcesz, z przyjacielem, z kolegą z baletów, byle to nie robiło krzywdy uczuciowej drugiemu.
 

Szarka

Erotoman
delta32 napisał:
Szarka, Szanowałam i szanuję swoje ciało." pięknie ale ... dlaczego ? Powiedz co takiego miałaś, że nie wdepnełaś w jakąś smutną historię. Spróbujesz :wink: :D Wiem ze wpuszczam cię na "minę" :oops: ale jakos delikatnie mogłabyś coś naskrobać.

Delta 32 :)

Ten uśmiech specjalnie "for ju" tarzaj się, ja uwielbiam tarzanie się w śmiechu :D

Co do Twojego - dlaczego....

Ano dlatego, że ja ogólnie do życia bardzo poważnie podchodziłam. Zamiast wydawać kasę na papierosy czy alkohol, wolałam wysyłać kasę na Dom Dziecka i tak robiłami robię ale to nie jest odpowiednie forum. Zamiast szaleć na imperazach, szalałam na obozach z dziećmi upośledzonymi lub jako wolontariuszka w hospicjum.

Ja poprostu uważam, że za duzo cierpienia jest na ziemi i za dużo błędów ludzie popełniają aby je powielać. Radość i satysfajcję czerpię w inny sposób i nie potrzebny mi był do tego facet na jedną noc. Ja szukałam miłości i zrozumienia i znalazłam je :)

Nie chciałam aby moje cialo dotykał mężczyzna, z którym nie widziałam przyszłości. Zakochana byłam, a jakże, naciskali na mnie a jakże, pocałunki były, pieszczoty też ale nie sex.

W moim życiu dużą wagę odgrywa moralność i Bóg i to on przemawia do mnie poprzez swoje przykazania, a ja próbuję i próbowałam się ich trzymać. Sex uważam za coś naturalnego i wierzę, że jeżeli dwoje ludzi żyje w poważnym związku - nie jest grzechem ale nie w chwili, w której kobieta czy facet potrafi spotkać się z kimś na jedną noc...

Mam ciało aby mieć do niego szacunek, dotykać je może mój mąż, kiedyś narzeczony ale nikt inny, po cóż miałby to ktoś robić ? Dla przyjemnośći ? To dla mnie za mało.

Powtarzam u mnie wiąże się to z Bogiem ale również z odpowiedzialnością i moralnością. Wiedziałam, że mając 16 lat chcę się kształcić , a nie martwić się czy zaszłam w ciążę czy nie no i chciałam dziewictwo dać temu, na kogo tak długo czekałam :). I jeszcze jeden dla mnie BARDZO ważny aspekt, a bardzo rzadko poruszany przez młodych ludzi. NIGDY nikomu nie ufam i nie mam pewności czy ta osoba jest zdrowa - ja nie rezykuję, dziękuję.
 

delta32

Cichy Podglądacz
Szarus :D

Gdybym nie czytał Twoich poprzednich postów (ależeś tego naprodukowała :D :!: ) ... gdybym. Ale czytałem :hmm: . Zestawienie wielkich słów pisanych małymi literami :D w prostokącie nad moją głową :) z tym co piszesz na forum dodaje twojej odpowiedzi ludzkiej twarzy :p bo gdyby nie to - to byłoby aż za dobrze :p. Podziwiam równowagę i rozsądek. OK.
 

Szarka

Erotoman
Delta 32

... się zarumienilam, dzięki :oops:


Ps. bywasz na jakichś innych forach ? - bo czuję, że można z Tobą chyba na różne tematy pogadać ... ino to hmm chyba skomplikowane by było się ujawniać ?

bo ja nigdzie więcej tego nicka nie używam ;)
 

delta32

Cichy Podglądacz
Szarka :)

Ty mnie w internetowe krzaczory ciągniesz :shock: :rotfl: ... a co mi tam :D
"Jestem robot (chmmm...) młody
nie boje się wody
nie boje nic a nic
gdzie woda tam ja chyc"

Z checią pogadam 8) . Na razie w ramach softplay-u :D proponuję na tutejszej poczcie to i problemów z nickami nie bedzie.
Oj Szarka, szarka :] no, no :D
 

Szarka

Erotoman
ja Cię proszę bez żadnych insynuacji a sio ! a sio ! :lol:

insynuować to ja sobie mogę z mężusiem :wink: :twisted:

albo żeby nam ułatwić rozmowę, może poprosić admina o dodatkowe podforum coś w stylu: dzisiaj na kawce ? ;)

można by o literaturze, kinie czy wstrętnej polityce pogaworzyć hm ?
 

Lenka

Cichy Podglądacz
ja też bym chciała, żeby można tu gdzieś było na różne inne tematy pogadać, ale chyba od tego ten off topic jest, nie? :)
 

delta32

Cichy Podglądacz
Tak to jest z tymi mężatkami :p , tak to ciągną na osobność a jak czowiek się zgodzi to od razu wychodzi kwestia "Mężusia" :disgusted: :D. Szarciu - easy - że tak zkolokwializuję. W tych krzaczorach nic Ci z mojej strony nie grozi (choć jak się kurka wodna zastanowić :huh: to teraz też byś mi mogła w łeb dać :lol: ) . Ok, wyjdzie w praniu - "żoneczko" :p :twisted:

A teraz do Goni

Jak 1-klasisci na apelu;

KOCHANA PANI DYREKTOR
CZY MOZEMY UPRZEJMIE, NAJUPRZEJMIEJ :p
SUPLIKOWAĆ O UTWORZENIE JAKIEGOŚ
MALUTKIEGO, PRZYTULNEGO I CIEPŁEGO
KĄTKA :?:

(wy tam w ostatnim rzędzie :x - nie mlaskać !)
 

seeme

Cichy Podglądacz
seeme: A swoje zabawy z... jesteś w stanie nazwać błędem?

w życiu żałuje tylko jednego jeśli chodzi o te sprawy. zagapiona popełniłam jeden błąd który wyleczyła zabawa - ale nie opisze go tu... możecie pisac ze jestem beech czy coś w tym stylu bo równo uprawnienia dla lasek nigdy nie bedzie ale sami (oczywiście nie wszyscy aby nie obrazic) tak robicie.
Moja zabawa jednak nie wyglądala w ten sposób że kończyliśmy w łóżku, czy obskurnej toalecie w jakimś klubie. i też nie zbliżył się do moich majtek ale pobawiliśmy sie...
co ty na to MARA?
 
Status
Zamknięty.

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry