Mnie na powtórzenia wyczulił Mr. Hyde i myślę, że Tobie też się może przydać. W którymś z poprzednich tekstów miałaś podobną serię powtórzeń, ale nie wiem jak często Ci się zdarza. Warto czasem przyjrzeć się tekstowi z pomocą szukajki i wpisać "kobie" lub "mężczy" bo tego jest chyba najwięcej. Żeby nie było, ja też popadam w powtórzenia i składniozę. Kiedy widzę, że kolejne zdanie są powtarzalne, czytam sobie choćby fragment cudzego opowiadania/książki i w miarę przechodzi
Nie miej mi za złe agnessowego zdania, miało być obrazowo Ja z nasza koleżanką co prawda kotów nie drę, ale też nie widzę w niej autorytetu. Zostawię temat, bo nie chcę się wybielać na jej tle, ale uwagę oczywiście przyjmuję.
Co do zdania o najukochańszej, to... może jest w tym jakaś metoda? Nie przepadam za takimi zdaniami, ale dla mnie wszystko jest kwestią konwencji. Mam tekst pełen piętrowych, harlekinowych metafor, bo wymagał tego pomysł na opowiadanie i ku mojemu zaskoczeniu większość czytelników nawet to zrozumiała. Kombinuj
Nie miej mi za złe agnessowego zdania, miało być obrazowo Ja z nasza koleżanką co prawda kotów nie drę, ale też nie widzę w niej autorytetu. Zostawię temat, bo nie chcę się wybielać na jej tle, ale uwagę oczywiście przyjmuję.
Co do zdania o najukochańszej, to... może jest w tym jakaś metoda? Nie przepadam za takimi zdaniami, ale dla mnie wszystko jest kwestią konwencji. Mam tekst pełen piętrowych, harlekinowych metafor, bo wymagał tego pomysł na opowiadanie i ku mojemu zaskoczeniu większość czytelników nawet to zrozumiała. Kombinuj