Wiem, że to się pewno nigdy nie spełni, ale chciałbym mieć za kumpla kochanka mojej żony. Tak, żebyśmy się od czasu do czasu się spotykali na piwo, rozmawiali o zonie. Ba nawet czasem w trójkę jeździli na wakacje.. może nie w wersji czystego cuckold, ale pobyt w jednym hotelu i od czasu do czasu żona znika, a ja dostaję sms od niego.. bardzo pikantnego. Żona wie, że ma zgodę na przyprawienie mi rogów, w łóżku czasem fantazjujemy na ten temat, ale real raczej nie... I tak wszystko to tylko mje fantazje... Takie życie. Jedni nie chcą być rogaczami a nimi zotają, a inni o tym marzą, a nic z tego.. Takie życie..