Moja kobieta się roztyła

[On1001]

Związki są różne. Kwestia doboru słownictwa też. Może być kochanie, gdy ważyłaś mniej było nam lepiej w łóżku, może być spasłaś się, niby to samo a jednak różnica

 

[liili]

Ja bym chciała usłyszeć taką brutalną prawdę, foch może by był jednak w głowie na pewno coś by się poruszyło.

 

[Skorpion]

Nie każda kobieta tak do tego podejdzie. Dla większości facet po takim tekście będzie ostatnią świnią i wrogiem nr 1.

 

[liili]

Nie każda kobieta tak do tego podejdzie. Dla większości facet po takim tekście będzie ostatnią świnią i wrogiem nr 1.

Za chwilę facet będzie sfrustrowany, będzie szukał seksu na boku. Wtedy nie będzie świnią ;>?

 

[Skorpion]

Oczywiście, że tak. Chodzi mi o formę przekazania informacji. Lepiej jednak zrobić to delikatnie, może użyć metafory?

 

[liili]

Z tego co zrozumiałam z postu to próbował przekazać dziewczynie delikatnie, że "mają problem", ale bez efektu więc w dalszym ciągu uważam, że szczera rozmowa jest najlepszym rozwiązaniem.

 

[sajjanin86]

facet nie chce jej stracić, dlatego stara się delikatnie jej powiedzieć że ,,mają problem,,. Liili nie chciałabyś usłyszeć takiej brutalnej prawdy, wierz mi że żadna kobieta nie chce tego usłyszeć i tu nie chodzi o to, jak się poczuje... tylko co będzie się działo po tym i jaki będzie miała stosunek do innych facetów.
Facet może sobie znaleźć inną, to też rozwiązanie - powie jej szczerą prawdę to będzie świnią, znajdzie kogoś na boku też będzie świnią... a kobieta będzie ofiarą szowinistycznego faceta.

 

[Skorpion]

Dorzućmy do tego jeszcze postawienie przed lustrem i skonfrontowanie ze zdjęciem laski z netu...
Jak ktoś lubi grzebać w zębach lwa...

 

[liili]

Sajj może masz rację, już się nie wypowiadam bo wyjdę na bezduszna zołzę

 

[Anika]

Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, ale autor tematu się nie odzywa. Może poszedł na całość i pogrzebał w tych zębach...

 

[artkam]

Czym sie przejmujesz, najwyzej juz dawno zjedzony albo gdzies zakopany. Problem sam sie rozwiazal tak czy inaczej

 

[sajjanin86]

Sajj może masz rację, już się nie wypowiadam bo wyjdę na bezduszna zołzę

Moja racja nic tu nie da chodzi o to, aby mówić takie rzeczy w delikatny sposób... używać delikatnych sformułowań.

- - - Zaktualizowano - - -

On jej powie, że jest za duża i powinna schudnąć... ona może powiedzieć, że jest za mały (wiadomo co co chodzi) i konflikt gwarantowany

 

[liili]

Sorry ale ja wolę tą brutalną prawdę, jest dla mnie lepszym motywatorem

 

[On1001]

Liili nie chciałabyś usłyszeć takiej brutalnej prawdy, wierz mi że żadna kobieta nie chce tego usłyszeć i tu nie chodzi o to, jak się poczuje...

Saj, wydaje mi się że chodzi o to właśnie że Liili by chciała. Prawdopodobnie by jej się nie spodobało. Ale jeżeli tak działa że potrzebuje prosto, jasno, na granicy chamstwa bez głaskania po głowie to ma prawo. Jak to na nią wpłynie w perspektywie lat można gdybać ale to chyba nie miejsce na to.

Kolejna sprawa, już nie do Sajowiej wypowiedzi. Jeszcze trzeba pamiętać że można miło, nie miło, chamsko, błagać, prosić, grozić a przypadek trafi się czasem taki że nie pomoże nic i on/ona nie schudnie. A wtedy albo kocham tak bardzo że przeboleje albo się rozstajemy. W praktyce pewnie szybciej wyniknie zdrada ale tego akurat nie pochwalam.

Jeszcze tak dodam jedną rzecz. Ostatnio też miałem swoje problemy na głowie. Porada którą usłyszałem od przyjaciółki to nie było głaskanie po głowie. To było "Nie pierdol, napraw to" i tyle. Wiecie co, pomogło

 

[sajjanin86]

brutalną prawdę można przecież w delikatny sposób powiedzieć, chyba że to jakiś słaby punkt który wpłynie na dalsze losy.

 

[On1001]

brutalną prawdę można przecież w delikatny sposób powiedzieć, chyba że to jakiś słaby punkt który wpłynie na dalsze losy.

Ale my tego nie negujemy. Z chleba można zrobić tosty. To nie znaczy że każdy lubi tosty, albo że każdy chce tosty. Niektórzy chcą po prostu chleb. Brutalną prawdę można ugłaskać, ale nie każdy tego chce.

 

[Konik121]

brutalną prawdę można przecież w delikatny sposób powiedzieć, chyba że to jakiś słaby punkt który wpłynie na dalsze losy.

Tak mi się skojarzyło
https://youtu.be/0ac_G-8qDHM

 

[Anika]

Mocne... jak kawa, która szarej eminencji nie raczyła smakować

 

[ona1969]

Jestem ciekawa czy cos sie zmienilo w wadze Twojej ukochanej
Na pewno gdybym stala sie mniej atrakcyjna dla mojego faceta (w przypadku opisanym przez Ciebie chyba sama bym.nawet na to wpadła..), to chcialabym o tym wiedziec, bo jak inaczej mialabym to zmienic. Nie jestesmy jasnowidzami. Ale... temat jest megadelikatny i trzeba go delikatnie ruszyc. Moze najlepiej by bylo powiedzieć o tym w slowach, które odbiore tak, ze jestem bardzo kochana, ze on chce mnie pragnac, ale ze tych kilogramow do.kochania jest za duzo. Moze chcialabym poczuc, ze to dla niego problem, a nie jakas bezlitosna krytyka. No i chcialabym żeby mi pomogl schudnąć. Moze jesc razem ze mna rzeczy bez cukru i tluszczu, na poczatek. Miec jego wsparcie.