Mieliście taką sytuację, że byliście w związku z dziewczyną z innego miasta? Bo ja chyba w taki właśnie związek wkraczam i nie wiem czy to wszystko ma sens... Wiecie... Spotykalibyśmy sie rzadko, czasem bardzo rzadko. Nie wiem czy nie będzie więcej tęsknoty niż miłości i szczęścia.. Nei wiem co o tym mysleć... help...
Mieszka 50km stąd :(
- Rozpoczęty przez Endrju
- Rozpoczęty
- Status
Dla mnie nie ma czegoś takiego jak "związek na odległość". Wg mnie takie coś nie ma szans na przetrwanie i osobiście nigdy bym nie chciała w taki nawet wchodzić. Spróbować też nie - "a może się uda...".
Ale to moje zdanie i moje odczucia. Wiem, że są osoby, które przetrwały taką rozłokę, wciąż są razem i bardzo się kochają. Kwestia osobowości, przywiązania, miłości, zaufania itp.
Przede wszystkim chyba jednak zaufania....
Ale to moje zdanie i moje odczucia. Wiem, że są osoby, które przetrwały taką rozłokę, wciąż są razem i bardzo się kochają. Kwestia osobowości, przywiązania, miłości, zaufania itp.
Przede wszystkim chyba jednak zaufania....
Endrju napisał:
jak wkraczasz?! :? przecież niedawno pisałeś posta o tym że masz dziewczyne którą kochasz ponad wszystko i chcesz być z nią do końca życia, a rodzina ci mówi że jesteś młody i głupi i znajdziesz następną, a tobie było przykro bo kochasz ją i wiesz że to uczucie na zawsze
?-tak sie zdenerwowałeś jak na forum ludzie ci powiedzieli że to nie pierwsza i nie ostatnia -"wielka miłość"
-a tak pozatym to gonia ma rację, są autobusy i pociągi, w weekend jesteś u panny a w tygodniu uczysz się pilnie :wink:
więc po co ta rozpacz?
poison-flower napisał:Endrju napisał:
jak wkraczasz?! :? przecież niedawno pisałeś posta o tym że masz dziewczyne którą kochasz ponad wszystko i chcesz być z nią do końca życia, a rodzina ci mówi że jesteś młody i głupi i znajdziesz następną, a tobie było przykro bo kochasz ją i wiesz że to uczucie na zawsze
-tak sie zdenerwowałeś jak na forum ludzie ci powiedzieli że to nie pierwsza i nie ostatnia -"wielka miłość"
-a tak pozatym to gonia ma rację, są autobusy i pociągi, w weekend jesteś u panny a w tygodniu uczysz się pilnie :wink:
więc po co ta rozpacz?
I nadal ją kocham i cięzko mi będize przestać, ALE CO MAM PORADZIĆ JAK ONA NIE CHCE WIEDZIEĆ, ŻE JA ISTNIEJE!!
I zależy mi na tej obecnej, ale patrzyłem na kursy autobusów i zabardzo takich kursów nie ma... Chyba, że źle szukałem... Co jest prawdopodobne... ( Kraków - Tarnów )
Rany boskie nie muszą ci ręce opadać za to że nie zalezy mi na niej jak na złotych gaciach. to moja sprawa co nie ???? A hulajnogi to nie mam A co do tego ma mój wiek?? Znowu wkraczamy w rejony w których uważasz, że jak ktoś jest młody to nic nie wart ( jego uczucia, myśli itp. ).
A co do tego ma mój wiek?? Znowu wkraczamy w rejony w których uważasz, że jak ktoś jest młody to nic nie wart ( jego uczucia, myśli itp. ).Eh brak mi słow o wiek zapytałam, bo zachowujesz sie jak dzieciak ktory marudzi, bo nie chce jeździć pociągami, bo mu to przeszkadza czy nie pasujeEndrju napisał:Rany boskie nie muszą ci ręce opadać za to że nie zalezy mi na niej jak na złotych gaciach. to moja sprawa co nie ???? A hulajnogi to nie mam
I pokaz mi gdzie napisałam ze jak ktoś jest młody to jest nic nie wart... podaj mi, w którym temacie tak napisałam, bo nie przypominam sobie czegoś podobnego i nie zycze sobie abyś przypisywał mi słowa, których nie napisałam
A i jeszcze jedno skoro porównujesz miłość do dziewczyny do złotych gac to sorry ale wydaje mi sie ze nie mamy, o czym dyskutować
"heeej ziom gdyby ona mojej miłości nie odrzuciła, to była by to miłość na całe życie......"
hejj zioom :lol: zanim cos napiszesz zastanow sie troszke
:lol:
o tak, to wzruszające było :roll:
Ja ją kocham a ona mnie nie chce"ziom"! (a takie gorące było to uczucie między wami!)
a ta następna mnie chce, tyle że nie kooocham jej tak jak tamtą i pociągami nie chcem do niej jeździć bo-"nie zalezy mi na niej jak na złotych gaciach"
(to zdanie mnie rozbroiło). :wink:
Ja ją kocham a ona mnie nie chce"ziom"! (a takie gorące było to uczucie między wami!)
a ta następna mnie chce, tyle że nie kooocham jej tak jak tamtą i pociągami nie chcem do niej jeździć bo-"nie zalezy mi na niej jak na złotych gaciach"
(to zdanie mnie rozbroiło). :wink:
- Status
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.