... nie tylko dlatego, że często są takie naiwne i przez to gorące, bo autentyczne, ale również dlatego, że nierzadko przypominają mi o własnych przeżyciach. Od kilku dni myślę o własnych, podobnych doświadczeniach, a zainspirował mnie poniższy tekst napisany, co prawda, z pozycji męskiej, chłopięcej, ale powodujący wspomnienia moich kilku podobnych sytuacji. Byłyby inne na pewno, bo pisane z pozycji małej dziewczynki, nastolatki czy dojrzałej kobiety, ale ... "lubię ten stan, papierosy, kawa, ja"
--------
Znalezione w sieci (pisownia oryginalna):
w ciemności
Nasza grupa zawsze trzymała się razem. Mieszkaliśmy blisko siebie i byliśmy w podobnym wieku. Trzech chłopaków i dwie dziewczyny. Piątka z blokowiska. Wspólna gra w gumę lub w kapsle. Wspólne wypady na okoliczne działki żeby pojeść wczesnych kwaśnych jabłek. Łączyła nas przyjaźń. Normalna bez wymagań i poświęceń. Aż do czasu gdy nagle nasze męskie głosy stały się naprawdę męskie a dziewczynom wyraźnie zarysowały się biusty pod sweterkami. Nie wiem jak długo trwał okres uświadamiania sobie tych zmian. Ja sam zauważyłem, że lubię jak dziewczyny idą jako pierwsze żeby patrzeć na ich zgrabne opięte niebieskimi dżinsami tyłeczki. Lubię jak się nachylają żeby móc z góry zajrzeć im w dekolt i zobaczyć rowek między piersiami. Nasza przyjaźń trwała ale każdy zauważał że stawała się inna. Poruszaliśmy inne tematy, zmieniły się dowcipy z tych o polaku rusku i niemcu na te o podtekście erotycznym. Aż kiedyś jesienią, przy dogasającym ognisku, gdy nasze twarze schowały się w cieniu wieczoru ktoś odważył się poruszyć temat, którego nigdy wcześniej nie poruszaliśmy. Proste pytanie. Mieliście już jakieś doświadczenia? Nikt się nie dopytywał jakie. Jakoś podświadomie każdy wiedział o co chodzi. Okazało się że nikt nie miał żadnych doświadczeń. Każdy widział nagość ale tylko na papierze lub ekranie monitora. Znalazło się kilka butelek piwa i po chwili rozmowa stała się bardziej swobodna. Zebrałem się na odwagę i powiedziałem, że chyba nie mamy po co daleko szukać. Może sami spróbujmy jak to faktycznie jest. Myślałem, że mnie wyśmieją lub na mnie naskoczą ale nie. Po prostu zapytali się co mam dokładnie na myśli. A mnie przypomniał się zamykany przedpokój w naszej starej szkole podstawowej. Na dole w piwnicach były dwa gabinety, jeden dentystyczny i d**gi lekarski. Obydwa już od dawna nie działające. Wchodziło się do nich poprzez długi przedsionek zamykany drzwiami od strony szatni. Gdy wyłączyło się tam światło było ciemno choć oko wykol. Powiedziałem, że możemy tam iść i zamknąć się w środku. Przy zgaszonym świetle nie widząc się będziemy bardziej odważni. Nie powiedziałem do czego ale to chyba było jasne. No i stało się. Staliśmy przed zamkniętymi drzwiami. W szatni była cisza tylko na piętrze słychać było tupot biegnących nóg. Bałem się jak chyba nigdy przedtem. Z jednej strony bardzo chciałem, żeby do tego doszło a z d**giej chciałem, żeby drzwi okazały się zamknięte. Okazały się otwarte. Przedsionek był taki jaki go zapamiętałem. Weszliśmy do środka i przesunąłem zasuwkę w drzwiach. Zgasiłem światło. Ciemność oblała nas jak gesty nieprzenikliwy atrament. Słyszałem obok wstrzymywane oddechy. Nie wiedziałem kiedy coś zacznie się dziać. Zacząłem wodzić rękoma wokół siebie i na kogoś natrafiłem. Gruby materiał spodni a pod nimi czyjeś ciepłe ciało. Położyłem na nich rękę i od razu poczułem na wierzchu inną. Przytrzymała mnie. Czekałem co będzie dalej aż nacisk zaczął słabnąć. Ktoś przemógł się w sobie i pozwolił mi na więcej. Zacząłem sunąć do góry a ręka nadal delikatnie mnie przytrzymywała. Chciała mieć pewność że gdy się wystraszy będzie mnie w stanie powstrzymać. Razem pięliśmy się powolutku w górę gdy zorientowałem się, że to już tu. Zamek błyskawiczny i absolutna gładkość, żadnego wybrzuszenia. Miałem szczęście, to była któraś z dziewczyn. Słyszałem blisko jej oddech, jakiś krótki i urywany. Ręka znowu mocno mnie przytrzymała. Tym razem na dłużej. Prawie wbiła mi paznokcie w nadgarstek a potem nagle gdzieś zniknęła. Nadal trzymałem swoją dłoń i czekałem na reakcję. Wsunąłem ją między nogi i nadal nic. Rozpiąłem jej spodnie i opuściłem na uda. Poczułem materiał majteczek. Wsunąłem w nie rękę od góry. Poczułem gęsty zarost. Pierwszy raz dotykałem kobiety w tym miejscu. Pierwszy raz w ogóle dotykałem kobietę. Nadal nie było sprzeciwu i moje drążące ręce stały się coraz bardziej natarczywe. Chciały dotknąć wszystkiego i od razu. Macały twarde i jędrne pośladki. A przede wszystkim macały wspaniałą gorąca i mokrą cipkę. Nie mogły nacieszyć się bliskością i brakiem jakiegokolwiek oporu. Całkowita uległość. Wsunąłem rękę pod bluzkę szukając piersi. Były tam nagie, cudownie jędrne i sprężyste. Dotykałem twardych sterczących sutków. Zupełnie zapomniałem, że nie jestem sam. Do czasu gdy jakaś inna ręka nie zaczęła badać moich kształtów. Była bardzo zdecydowana. Najpierw od tyłu wymacała mi tyłek a potem od razu przeszła na przód. Moje spodnie bardzo szybko zjechały na dół wraz majtkami. Jedna ręka złapała mnie za sterczącego penisa a d**ga od tyłu masowała pośladki. Wtedy też zorientowałem się że moje własne ręce mają towarzystwo, ktoś się do mnie przyłączył. Moja ręka macała cipkę od przodu a d**ga obca od tyłu. Moja ręka pieściła jedną pierś a obca d**gą. W ciemności nic nie było widać ale poczułem, że wokół mnie stało się ciasno. Chyba wszyscy zdecydowali się do mnie przyłączyć. Ktoś złapał mnie za rękę i położył na swoim udzie. Podniosłem ją do góry i od razu poczułem sztywnego penisa. Penis wyraźnie się do mnie nadstawiał pragnąc dotyku. W jednej ręce miałem gorącą mokrą cipkę a w d**giej stojącego penisa. I czułem jakieś inne krążące po moim kroczu ręce ściągające mi skórkę, sprawdzające wielkość jąder i jakiś palec sprawdzający kształt odbytu. Był dość nachalny i bałem się że będzie chciał sprawdzić coś innego np. głębokość. Pięć osób nawzajem pieściło swoje intymne sfery coraz głośniej oddychając i dysząc. Znalazłem d**gą cipkę zarośnięta i mokrą i d**gie cycki ze stojącymi sutkami. Znalazłem też d**giego penisa, tak samo twardego i ostro sterczącego jak pozostałe. Wszyscy staliśmy bardzo blisko siebie. Nadal nic nie było widać. Każdy miał opuszczone spodnie i majtki. Każdy mógł dotykać co chciał i miał na to całkowite przyzwolenie. Zauważyłem że po wcześniejszej fascynacji bliskością i nagością nasze wzajemne obmacywanie stało się bardziej spokojne i wysublimowane. Ja sam dokładniej badałem palcami kształt damskich cipek, długość warg, sprężystość i wielkość piersi. Sprawdzałem czy równie łatwo zsuwają się napletki z siusiaków jak u mnie. Gdy jednak w pewnym momencie dwie ręce wpychały mi się do tyłka a jedna zbyt stanowczo tarmosiła członka nie mogłem się powstrzymać. Wystrzeliłem strugą gorącej gęstej spermy. Pierwszy raz to nie moja ręka do tego doprowadziła. To chyba podziałało jak iskra zapalna bo poczułem nagle, że wszyscy jesteśmy mokrzy i lepcy. Nie widziałem ale mogłem sobie wyobrazić jak z trzech kutasów uwolnił się cały ładunek. I na pewno żaden z nas nie zrobił tego swoją dłonią. W ciemności powoli dochodziliśmy do siebie. Ubranie majtek spodni zabrało parę chwil. Na zewnątrz było cicho. Do kolejnej przerwy było jeszcze parę minut więc mogliśmy się spokojnie ewakuować. Zrobiliśmy to nawet nie spoglądając na siebie. Jednak w świetle dziennym wstyd do nas wrócił.
--------
Znalezione w sieci (pisownia oryginalna):
w ciemności
Nasza grupa zawsze trzymała się razem. Mieszkaliśmy blisko siebie i byliśmy w podobnym wieku. Trzech chłopaków i dwie dziewczyny. Piątka z blokowiska. Wspólna gra w gumę lub w kapsle. Wspólne wypady na okoliczne działki żeby pojeść wczesnych kwaśnych jabłek. Łączyła nas przyjaźń. Normalna bez wymagań i poświęceń. Aż do czasu gdy nagle nasze męskie głosy stały się naprawdę męskie a dziewczynom wyraźnie zarysowały się biusty pod sweterkami. Nie wiem jak długo trwał okres uświadamiania sobie tych zmian. Ja sam zauważyłem, że lubię jak dziewczyny idą jako pierwsze żeby patrzeć na ich zgrabne opięte niebieskimi dżinsami tyłeczki. Lubię jak się nachylają żeby móc z góry zajrzeć im w dekolt i zobaczyć rowek między piersiami. Nasza przyjaźń trwała ale każdy zauważał że stawała się inna. Poruszaliśmy inne tematy, zmieniły się dowcipy z tych o polaku rusku i niemcu na te o podtekście erotycznym. Aż kiedyś jesienią, przy dogasającym ognisku, gdy nasze twarze schowały się w cieniu wieczoru ktoś odważył się poruszyć temat, którego nigdy wcześniej nie poruszaliśmy. Proste pytanie. Mieliście już jakieś doświadczenia? Nikt się nie dopytywał jakie. Jakoś podświadomie każdy wiedział o co chodzi. Okazało się że nikt nie miał żadnych doświadczeń. Każdy widział nagość ale tylko na papierze lub ekranie monitora. Znalazło się kilka butelek piwa i po chwili rozmowa stała się bardziej swobodna. Zebrałem się na odwagę i powiedziałem, że chyba nie mamy po co daleko szukać. Może sami spróbujmy jak to faktycznie jest. Myślałem, że mnie wyśmieją lub na mnie naskoczą ale nie. Po prostu zapytali się co mam dokładnie na myśli. A mnie przypomniał się zamykany przedpokój w naszej starej szkole podstawowej. Na dole w piwnicach były dwa gabinety, jeden dentystyczny i d**gi lekarski. Obydwa już od dawna nie działające. Wchodziło się do nich poprzez długi przedsionek zamykany drzwiami od strony szatni. Gdy wyłączyło się tam światło było ciemno choć oko wykol. Powiedziałem, że możemy tam iść i zamknąć się w środku. Przy zgaszonym świetle nie widząc się będziemy bardziej odważni. Nie powiedziałem do czego ale to chyba było jasne. No i stało się. Staliśmy przed zamkniętymi drzwiami. W szatni była cisza tylko na piętrze słychać było tupot biegnących nóg. Bałem się jak chyba nigdy przedtem. Z jednej strony bardzo chciałem, żeby do tego doszło a z d**giej chciałem, żeby drzwi okazały się zamknięte. Okazały się otwarte. Przedsionek był taki jaki go zapamiętałem. Weszliśmy do środka i przesunąłem zasuwkę w drzwiach. Zgasiłem światło. Ciemność oblała nas jak gesty nieprzenikliwy atrament. Słyszałem obok wstrzymywane oddechy. Nie wiedziałem kiedy coś zacznie się dziać. Zacząłem wodzić rękoma wokół siebie i na kogoś natrafiłem. Gruby materiał spodni a pod nimi czyjeś ciepłe ciało. Położyłem na nich rękę i od razu poczułem na wierzchu inną. Przytrzymała mnie. Czekałem co będzie dalej aż nacisk zaczął słabnąć. Ktoś przemógł się w sobie i pozwolił mi na więcej. Zacząłem sunąć do góry a ręka nadal delikatnie mnie przytrzymywała. Chciała mieć pewność że gdy się wystraszy będzie mnie w stanie powstrzymać. Razem pięliśmy się powolutku w górę gdy zorientowałem się, że to już tu. Zamek błyskawiczny i absolutna gładkość, żadnego wybrzuszenia. Miałem szczęście, to była któraś z dziewczyn. Słyszałem blisko jej oddech, jakiś krótki i urywany. Ręka znowu mocno mnie przytrzymała. Tym razem na dłużej. Prawie wbiła mi paznokcie w nadgarstek a potem nagle gdzieś zniknęła. Nadal trzymałem swoją dłoń i czekałem na reakcję. Wsunąłem ją między nogi i nadal nic. Rozpiąłem jej spodnie i opuściłem na uda. Poczułem materiał majteczek. Wsunąłem w nie rękę od góry. Poczułem gęsty zarost. Pierwszy raz dotykałem kobiety w tym miejscu. Pierwszy raz w ogóle dotykałem kobietę. Nadal nie było sprzeciwu i moje drążące ręce stały się coraz bardziej natarczywe. Chciały dotknąć wszystkiego i od razu. Macały twarde i jędrne pośladki. A przede wszystkim macały wspaniałą gorąca i mokrą cipkę. Nie mogły nacieszyć się bliskością i brakiem jakiegokolwiek oporu. Całkowita uległość. Wsunąłem rękę pod bluzkę szukając piersi. Były tam nagie, cudownie jędrne i sprężyste. Dotykałem twardych sterczących sutków. Zupełnie zapomniałem, że nie jestem sam. Do czasu gdy jakaś inna ręka nie zaczęła badać moich kształtów. Była bardzo zdecydowana. Najpierw od tyłu wymacała mi tyłek a potem od razu przeszła na przód. Moje spodnie bardzo szybko zjechały na dół wraz majtkami. Jedna ręka złapała mnie za sterczącego penisa a d**ga od tyłu masowała pośladki. Wtedy też zorientowałem się że moje własne ręce mają towarzystwo, ktoś się do mnie przyłączył. Moja ręka macała cipkę od przodu a d**ga obca od tyłu. Moja ręka pieściła jedną pierś a obca d**gą. W ciemności nic nie było widać ale poczułem, że wokół mnie stało się ciasno. Chyba wszyscy zdecydowali się do mnie przyłączyć. Ktoś złapał mnie za rękę i położył na swoim udzie. Podniosłem ją do góry i od razu poczułem sztywnego penisa. Penis wyraźnie się do mnie nadstawiał pragnąc dotyku. W jednej ręce miałem gorącą mokrą cipkę a w d**giej stojącego penisa. I czułem jakieś inne krążące po moim kroczu ręce ściągające mi skórkę, sprawdzające wielkość jąder i jakiś palec sprawdzający kształt odbytu. Był dość nachalny i bałem się że będzie chciał sprawdzić coś innego np. głębokość. Pięć osób nawzajem pieściło swoje intymne sfery coraz głośniej oddychając i dysząc. Znalazłem d**gą cipkę zarośnięta i mokrą i d**gie cycki ze stojącymi sutkami. Znalazłem też d**giego penisa, tak samo twardego i ostro sterczącego jak pozostałe. Wszyscy staliśmy bardzo blisko siebie. Nadal nic nie było widać. Każdy miał opuszczone spodnie i majtki. Każdy mógł dotykać co chciał i miał na to całkowite przyzwolenie. Zauważyłem że po wcześniejszej fascynacji bliskością i nagością nasze wzajemne obmacywanie stało się bardziej spokojne i wysublimowane. Ja sam dokładniej badałem palcami kształt damskich cipek, długość warg, sprężystość i wielkość piersi. Sprawdzałem czy równie łatwo zsuwają się napletki z siusiaków jak u mnie. Gdy jednak w pewnym momencie dwie ręce wpychały mi się do tyłka a jedna zbyt stanowczo tarmosiła członka nie mogłem się powstrzymać. Wystrzeliłem strugą gorącej gęstej spermy. Pierwszy raz to nie moja ręka do tego doprowadziła. To chyba podziałało jak iskra zapalna bo poczułem nagle, że wszyscy jesteśmy mokrzy i lepcy. Nie widziałem ale mogłem sobie wyobrazić jak z trzech kutasów uwolnił się cały ładunek. I na pewno żaden z nas nie zrobił tego swoją dłonią. W ciemności powoli dochodziliśmy do siebie. Ubranie majtek spodni zabrało parę chwil. Na zewnątrz było cicho. Do kolejnej przerwy było jeszcze parę minut więc mogliśmy się spokojnie ewakuować. Zrobiliśmy to nawet nie spoglądając na siebie. Jednak w świetle dziennym wstyd do nas wrócił.