wczoraj było bosko... najpierw obciąganko, lizanie piczki, naprzemiennie namiętne całowanie, potem w nią wskoczyłem, spust w środku i kontynuacja lizanka, do okrzyku rozkoszy, zauważyłem, ze się podobało, bo bo zaczęła ponownie trzepać mi konia i lizać czubeczek wyciekających resztek spermy aż wzięła w usta i namiętnie obciągała jakby chciała wyssać wszystko co zostało. Kutas zaczął rosnąć a ja przerwałem tę akcję i zacząłem się z nią namiętnie całować - była nieźle napalona, przewróciłęm ją na plecy, poprosiła o masaż dupeczki, masując pośladki widziałem jaz z cipki wycieka sperma, na ten widok znowu mi stanął, włożyłem w rowek masując jednocześnie pośladki, ocierałem się o sterczącą pupę, tak sie nakręciłem, że znowu włożyłem w cipulkę, w środku było bardzo mokro, chlupało, nie skończyłem, szeptając, że kolejny ładunek zostawię na rano.

, powiedziała, chcesz abym w pracy miała mokre majtki

. Był już późny wieczór, poszliśmy pod prysznic i do spanka, nad ranem poczułem jej rękę na kutasie, musiała wyczuć, jak mi stoi i wrzyna się w jej przytulone ciało, zaczeła trzepać i jednocześnie ściągać majtki, obruciłem ją tak aby się wypięła, była mokra

ruchanko fantastyczne i spust do środka

ciekawe czy ma mokre majtki
