Uwielbiam kuleczki.. Pomijając już niekwestionowaną zasadność ćwiczeń.. Wręcz wyzwaniem jest, żeby wyjść z nimi w środku, pobiegać i wrócić bez orgazmu.
Bardzo podniecające jest np. noszenie ich w biurze. Dodatkowy element tej niegrzeczności, o której nikt nie wie.
Nie wspominając już o fantastycznym wykorzystaniu kulek podczas sexu. ^^
Jakiś czas temu słyszałam reklamę radiową czegoś tam (chyba jakieś farmaceutyki dla kobiet) i kuleczki dodawano jako gratis. Swoją drogą ciekawe, czy jakieś pruderyjne lub zabiegane kobiety dzięki temu zupełnie niechcący obudziły coś w sobie..
Bardzo podniecające jest np. noszenie ich w biurze. Dodatkowy element tej niegrzeczności, o której nikt nie wie.
Nie wspominając już o fantastycznym wykorzystaniu kulek podczas sexu. ^^
Jakiś czas temu słyszałam reklamę radiową czegoś tam (chyba jakieś farmaceutyki dla kobiet) i kuleczki dodawano jako gratis. Swoją drogą ciekawe, czy jakieś pruderyjne lub zabiegane kobiety dzięki temu zupełnie niechcący obudziły coś w sobie..