Kurcze od samego rana...
W nocy wróciłam z urlopu, na którym... No seksu nie było w ogóle. Taka wygłodniała, w nocy miałam numerek, ale to tylko zaostrzyło apetyt. Trzymajcie kciuki, bym dotrzymała.
Nie wiem czy zajmowanie się swoim tyłkiem aby facet później miał łatwiej w niego wejść, można zaliczyć do masturbacji. Bo w sumie cel jest dość techniczny, ale siedzę sobie w pracy (zdalnej) na swoim dildo.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.