Komplementy od nieznajomego

[fizyk]

Ja mam problem ...temat chyba był wielokrotnie poruszany -choć nie wiem czy taki aspekt...nie wiem czy ten dział jest najlepszy (jak nie to przenieście ten temat)


"Walnąłem" dziewczynie komplement o jej urodzie (taki dość neutralny,ale pokazujący moje zainteresowanie jej osobą )...
Dziewczynę spotkałem dwa razy w nowej grupie jesteśmy ...
I ona next raz trochę mnie unika (tak czuję)...

Noo i pytanie głównie do kobiet..

Jak Wy odbieracie -jak nieznany facet podaruję Wam (czy "walnie " )
WAm komplement...?

Wydaję mi się,że chyba trochę przyśpieszyłem...może powinniem unikac takich komplementów... i być trochę b. niedostępny...
sam nie wiem...

pozdro

 

[Słonko11]

Zastanawiam się co Jej powiedziałeś? :wink:

 

[fizyk]

cos w stylu min.(bo nie pamietam wszystkiego) ,że jest za ładna ,żeby tutaj pracować ...bo klienci sie rozkojarzją przy niej... coś w tym stylu

ale wiesz nawet ją gdzies tam odprowadziłem i chyba poczuła moje zainteresowanie...

 

[gonia]

mi jak jakiś obcy facet powie lub jak to Ty ująłeś Walnie komplement to po prostu dziękuje :>

 

[Szarka]

uwielbiam komplementy

 

[Snaker]

zależy jaki... byle nie przesadziste.. a z wyobraźnią i polotem muszą być...
bo uroda już oklepana jest i uwierz taka kobieta jak ona z pewnością słyszała kilkanascie razy taki komplement o sobie. wiec zróciłeś uwagę tylko na jej wygląd... tak jak inni...