Ja się wypowiem w tej kwestii, jestem duży i mam też coś w podobie jak Ty, nie raz i nie dwa będzie taka osoba, która stwierdzi, że masz małego i wyśmieje Cię, ale i trafi się taka, która powie, że jest dobrze i nie narzeka
Ja tak miałem i trudno, życie się toczy, a poza swoim penisem potrafiłem zaoferować Towarzystwo, sen, mizianie, wspólne wypady, minetki, pieszczoty, paluszki itp. i uwierz mi, że kobieta była spełniona, w życiu nie liczy się tylko to, że masz włożyć i robić to naście godzin (przy okazji mieć 20 cm długości i grubego jak kaszanka) można wiele zdziałać także małym.
Wystarczy, że kobieta będzie chciała i miała ochotę na Ciebie, nie będzie się Ciebie wstydzić, to uwierz mi zdziałasz cuda jak tylko zechcesz.
To jest jak z językiem obcym, jeśli druga strona chce się dogadać (nawet jak nie znasz języka i władasz pojedynczymi słówkami) to się zawsze dogadasz, ale jeśli ten ktoś tego nie będzie chciał to pokazujesz fucka i idziesz dalej.