Sytuacja wydarzyła się pewnej soboty. Impreza u Nas w domu Żona siedziała z koleżankami i jak już wszystkie wypiły stwierdziły ,że czas kończyć . Zaproponowałem że odwiozę te które mieszkają najdalej żeby nie zamawiały taxi. Lekko wstawione wsiadły do auta . Najpierw pojechaliśmy zawieść jednąm siedziała na miejscu pasażera i zaczęła łapać mnie za nogę i szła wyżej . Jak doszła wyżej już był twardy i masowała go gryząc wargę. Złapała moje rękę i położyła na swojej nodze ,a że miała mini po rajstopach wciskała ja wyżej. Była mokra już i sama odsłoniła majtki. Szybko to się musiało kończyć bo dojechaliśmy. Wyszliśmy z auta bo miała reklamówkę w bagażniku i na zewnątrz pocałowała mnie i wypiela się tak że tylko wkładać. Koleżanka siedząca z tyłu chyba coś tam widziała ale nie wiedziała chyba co nie dzieje się końca. Gdy już jedna z nich poszła do domu. Wróciłem do auta druga koleżanka mówiła że widziała wszystko i chce siadać do przodu. Zgodziłem się i ruszyliśmy. Po chwili już jej ręka była na moim kroczu. Po chwili znów sztywny był. Ta poszła krok dalej i zaczęła rozpinać pasek. Zaczęła walić mi konia byłem tak podniecony. Zatrzymaliśmy się . Powiedziałem jej że nie chce sexu bo to źle wyglądać będzie. Ale zrobię jej miętę. Bawiłem się jej cyckami i cipką . Potem jeszcze gdy miała orgazm powiedziałaś że tak nie będzie. I zrobiła loda. Zadowoleni na spokojnie dokończyliśmy trasę. Na koniec odprowadziłem ja do domu i na kładce schodowej powiedizlen żeby ładnie sie ustawiła wypięta i zrobiłem jej foto. Potem już jak wróciłem do domu pytała po co mi to zdjęcie. Napisałem że czasem będę walił konia do zdjęcia . Po chwili wysłała mi filmik jak palcówkę strzela napisała żebym wysłał jej filmik jak się masturbuje.
Czasem jak są inprezy to gdzieś na boku się macamy itp.
Czasem jak są inprezy to gdzieś na boku się macamy itp.
