Kobieta / mężczyzna - odmienne podejście do seksu

[Magia2000]

Nie chcę tutaj powielać stereotypów, że kobiety do seksu podchodzą od strony emocjonalnej a faceci fizycznej, bo to nie jest prawda, samej zdarzało mi się iść do łózka z kimś dla czystej przyjemności, nie było w tym uczuć romantycznych, ale facet mnie pociągał.
Nie byłabym w stanie seksić się z kimś, z kim nie ma chemii, kto mnie nie pociąga, a faceci... jesteście w stanie bzyknąć laskę, która Was niczym nie pociąga?

Mówi się, że kobietom jest łatwiej o seks, jeśli kobieta chce, to bez większego wysiłku znajdzie wielu chętnych... można wybierać, wielu facetom odmawiamy, czy faceci odmawiają chętnym na nich kobietom? Jak dużym pasztetem musi być laska by nie było chętnych na jej bzykanie facetów?

Przeglądając FB, czytając artykuły w necie jeśli tylko pojawi się zdjęcie kobiety (ubranej) to pojawiają się stulejarskie komentarze, nie ma znaczenia czy portal/profil motoryzacyjny, wędkarki, o gotowaniu, czy porady prawne, czy inny.... wszędzie pełno stulejarzy. Czemu nie ma podobnych komentarzy od kobiet?
Tutaj na forum jest przewaga facetów, na innych portalach erotycznych, randkowych również przeważają samce, do tego stopnia, że takie Tindery czy inne Erosośtam botami uzupełniają liczbę kobiet bo jest ich niedobór. Przecież w społeczeństwie nie ma przewagi mężczyzn.

Czy Wy panowie również dostajecie na priv, czy pod postami takie obleśne komentarze od kobiet? Czy nagabują Was kobiety stulejarskimi tekstami, wysyłają nudesy nawet jeśli o nie nie prosicie? Odpowiadacie na wiadomości typu "hej", "cześć", które kobiety zwykle ignorują?

Już w związkach/relacjach częściej się słyszy od faceta, że chciałby czegoś w seksie, na co kobieta nie chce się zgodzić, rzadziej widać głosy, że to kobieta ma fantazje, fetysze, dewiacje na które nie zgadza się jej facet. Nie chce aby ten wątek poszedł w kierunku podejścia do cuckoldu, bo rogacze macie swój wątek i nie zaśmiecajcie tego, ale faktem jest, że częściej facet ma skłonności do perwersji niż kobieta... nawet słynny wątek o czarnych pałach.... bardziej czarny kutas w białej kobiecie kręci facetów, niż same kobiety.

Skąd według Was tak ogromna różnica w podejściu do flirtu, do nawiązywania relacji, do seksu?

 

[Lukasz_88]

jesteście w stanie bzyknąć laskę, która Was niczym nie pociąga?

Za nic. Szanujmy się, po prostu.

Jak dużym pasztetem musi być laska by nie było chętnych na jej bzykanie facetów?

Też mnie to zastanawia zawsze. Nie ważne jak paskudne zdjęcie laska wrzuci, nie ważne jak jest nieatrakcyjna to zawsze pod jej postami znajdzie się masa komentarzy typu "jesteś piękna" itp itd. Ja rozumiem, że mogą być różne fetysze, ale czasami nie chce się w to wierzyć.

Już w związkach/relacjach częściej się słyszy od faceta, że chciałby czegoś w seksie, na co kobieta nie chce się zgodzić, rzadziej widać głosy, że to kobieta ma fantazje, fetysze, dewiacje na które nie zgadza się jej facet.

A tutaj to tak średnio się zgodzę: z moich rozmów z kobietami tutaj niemal każda zawierała opis tego, że facet nie chce tego i tamtego. Uważam tutaj za remis.

Ogólnie powiem tak: jestem facetem, który za chuja nie potrafi zrozumieć co kieruje innymi typami co na dzień dobry wysyłają kutasy, nudesy, totalnie przegięte wiadomości. Ja się potem nie dziwię kobietom, że niespecjalnie chcą odpisywać, bo jak taka ma zawaloną skrzynkę pocztową to co ma potem z tym zrobić?

 

[D'Arc]

Po prostu faceci do pewnego wieku (nie wszyscy oczywiście ale zdecydowana większość) idą na ilość a nie na jakość.
A obrazowo wygląda to tak

 

[Lukasz_88]

Piękny przykład jechania stereotypami na tym obrazku.

 

[stroiczek]

@D'Arc
Za maską młodzieńczych atrybutów, będących oznakami płodności, kryć się może człowiek ze swoimi odczuciami i lękami. Niewykluczone, że jest to osoba o mentalności dziewczęcia, czująca lęk przed podjęciem ryzyka w świecie pełnym zwierząt chcących ją wykorzystać. Aczkolwiek, jak już w innym temacie napisałem, mogę się mylić i większość kobiet to osoby pragnące jak najwięcej korzyści osobistych i materialnych od samców, w tym dużej ilości największych i najtwardszych siusiaków.

 

[D'Arc]

Piękny przykład jechania stereotypami na tym obrazku.

Ale napisałam, że nie dotyczy to wszystkich. Po drugie dajmy żyć też stereotypowym ludziom - mają do tego prawo tak jak i ci niestereotypowi

 

[Lukasz_88]

Owszem, dajmy żyć jednostkom, którzy uparcie są przekonani, że facet bez 1.80 bądź 20cm to nie facet, a kobieta bez dużych cycków i 55kg to nie kobieta.

 

[stroiczek]

Owszem, dajmy żyć jednostkom, którzy uparcie są przekonani, że facet bez 1.80 bądź 20cm to nie facet, a kobieta bez dużych cycków i 55kg to nie kobieta.

Nie chce aby ten wątek poszedł w kierunku podejścia do cuckoldu, bo rogacze macie swój wątek i nie zaśmiecajcie tego, ale faktem jest, że częściej facet ma skłonności do perwersji niż kobieta... nawet słynny wątek o czarnych pałach.... bardziej czarny kutas w białej kobiecie kręci facetów, niż same kobiety.

Dajmy zatem też w spokoju bawić się cuckoldom i hotkom. To są wspaniali ludzie, którzy spełniają potrzeby swoich partnerów. Także potrzebę seksu z czarnoskórym.

 

[Lukasz_88]

No ja nie mam ochoty innym zaglądać do łóżka.

 

[stroiczek]

No ja nie mam ochoty innym zaglądać do łóżka.

Nie ma takiej potrzeby. Ani tym bardziej potrzeby, aby oceniać zachowania seksualne dorosłych ludzi (niekrzywdzące kogokolwiek) wedle kategorii aksjologicznych, czy psychiatrycznych. A takie ocenianie też się zdarzało na forum.

 

[Magia2000]

Facet, który nigdy nie założył kobiecego profilu tutaj, na DZ, Tinderze itp. nigdy nie zrozumie "problemu" stulejarstwa i niskich lotów desperacji panów Polecam zrobić eksperyment.
Inna sprawa, że oblech w swoich zaczepkach nie widzi nic obleśnego a stulejarz nie widzi stulejarstwa w swoim komentarzu. Panowie wysyłający na priv fiuta w pierwszej wiadomości nie widzą w tym nic złego, podobnie jak panowie piszący "hej" w celu nawiązania znajomości nie widzą, że 90% takie wiadomości pomija i nie rozumieją dlaczego.

Też mnie to zastanawia zawsze. Nie ważne jak paskudne zdjęcie laska wrzuci, nie ważne jak jest nieatrakcyjna to zawsze pod jej postami znajdzie się masa komentarzy typu "jesteś piękna" itp itd. Ja rozumiem, że mogą być różne fetysze, ale czasami nie chce się w to wierzyć.

Desperacja?

Ogólnie powiem tak: jestem facetem, który za chuja nie potrafi zrozumieć co kieruje innymi typami co na dzień dobry wysyłają kutasy, nudesy, totalnie przegięte wiadomości. Ja się potem nie dziwię kobietom, że niespecjalnie chcą odpisywać, bo jak taka ma zawaloną skrzynkę pocztową to co ma potem z tym zrobić?

Desperacja, nie widzą w tym nic złego... najczęściej to internetowi gawędziarze... wydaje mi się, że facet który jest realny i zamierza się spotkać nie wyśle kutasa w pierwszej wiadomości.
Kiedyś zastanawiałam się, dlaczego telefonistki w agencjach towarzyskich są tak opryskliwe... aż w końcu się dowiedziałam, znaczna część facetów nie dzwoni by się umówić na skorzystanie z usługi, ale by pogadać i sobie strzepać.... a to robisz, a tamto też, a jak będzie to wyglądało, opowiedz coś więcej...

 

[Lukasz_88]

najczęściej to internetowi gawędziarze...

Ale to jest coś innego, kiedy ktoś zagaduje żeby pogadać. Ok, na portalach typowo randkowych to bezsensu, ale tutaj mamy typowe forum dyskusyjne, nie portal randkowy, więc nie uważam żeby zagadanie do kobiety by pogadać w niewulgarny sposób było czymś złym. Wiadomo, nie mówię o wysyłaniu fiuta, czy "ruchasz się?" w pierwszej wiadomości.

 

[Sex&Orgasm]

Facet, który nigdy nie założył kobiecego profilu tutaj, na DZ, Tinderze itp. nigdy nie zrozumie "problemu" stulejarstwa i niskich lotów desperacji panów Polecam zrobić eksperyment.
Inna sprawa, że oblech w swoich zaczepkach nie widzi nic obleśnego a stulejarz nie widzi stulejarstwa w swoim komentarzu. Panowie wysyłający na priv fiuta w pierwszej wiadomości nie widzą w tym nic złego, podobnie jak panowie piszący "hej" w celu nawiązania znajomości nie widzą, że 90% takie wiadomości pomija i nie rozumieją dlaczego.



Desperacja?

Desperacja, nie widzą w tym nic złego... najczęściej to internetowi gawędziarze... wydaje mi się, że facet który jest realny i zamierza się spotkać nie wyśle kutasa w pierwszej wiadomości.
Kiedyś zastanawiałam się, dlaczego telefonistki w agencjach towarzyskich są tak opryskliwe... aż w końcu się dowiedziałam, znaczna część facetów nie dzwoni by się umówić na skorzystanie z usługi, ale by pogadać i sobie strzepać.... a to robisz, a tamto też, a jak będzie to wyglądało, opowiedz coś więcej...

Hej magia.

 

[stroiczek]

Facet, który nigdy nie założył kobiecego profilu tutaj, na DZ, Tinderze itp. nigdy nie zrozumie "problemu" stulejarstwa i niskich lotów desperacji panów Polecam zrobić eksperyment.

Jest temat o takich eksperymentach.

https://sexforum.pl/threads/plaga-kobiecych-fejk-kont-i-zebranie-ekipy-detektywow.18014/

Desperacja, nie widzą w tym nic złego... najczęściej to internetowi gawędziarze... wydaje mi się, że facet który jest realny i zamierza się spotkać nie wyśle kutasa w pierwszej wiadomości.

Kutasy to raczej kobiety chcą oglądać, ale te duże kutasy.

 

[Magia2000]

Kutasy to raczej kobiety chcą oglądać, ale te duże kutasy.

To nie daje nikomu prawa do wysyłania kutasa na priv bez wyraźnej prośby czy zgody.
Seks też uprawiać kobiety chcą, to znaczy, że można tak sobie podejść i wyruchać którąś bez pytania jej o zgodę?
Pomijam już fakt, że wysłanie kutasa w ten sposób w 99% przypadków kończy się zablokowaniem takiej osoby.

 

[Lukasz_88]

Wiesz, wysłać może, nie ma na to żadnej blokady... ale że to jest mało poważne zachowanie to już inna para kaloszy.

 

[stroiczek]

To nie daje nikomu prawa do wysyłania kutasa na priv bez wyraźnej prośby czy zgody.
Seks też uprawiać kobiety chcą, to znaczy, że można tak sobie podejść i wyruchać którąś bez pytania jej o zgodę?
Pomijam już fakt, że wysłanie kutasa w ten sposób w 99% przypadków kończy się zablokowaniem takiej osoby.

Odpowiem Ci cytatem z Keanu Reevesa.
Osoby, które nas odrzucają, robią nam przysługę, gdyż nie musimy już marnować naszego czasu na gierki z nimi.
To samo dotyczy osobników wysyłających kutaski bez uprzedniego żądania z damskiej strony. Wiecie przynajmniej, kogo unikać i na kogo nie tracić czasu.

 

[Szar]

Jak dużym pasztetem musi być laska by nie było chętnych na jej bzykanie facetów?

Nie ma takich kobiet, które by odpychały wszystkich.

Jak byłem późnym nastolatkiem, to poznałem pewną dziewczynę w podobnym wieku. Niestety natura okazała się dla niej okrutna - wyglądała niczym żeńska wersja dzwonnika z Notre-Dame, do tego intelekt poniżej przeciętnej. Pomimo tego nie brakowało jej adoratorów, nawet facetów uchodzących za przystojnych w opinii innych kobiet.

 

[pascal]

Spotykam się z kobietami. I mam tak, że jeżeli jej nie poznam dobrze, to z seksu nici. Nawet, gdyby była niesamowicie seksowną kobietą. Po prostu mi nie stanie. Muszę znać kobietę, poczuć coś, co mnie w niej zafascynuje, zbliży do niej. To wspólne tematy do rozmów, pasje. Dopiero wówczas jest ta "chemia", która powoduje, że czuje pożądanie, pasję, by być z nią, rozpieszczać ją, doprowadzać do ekstazy. A jak już to jest, to i sam jestem gotów do penetracji. Ale to później, bo najpierw to ona ma być uszczęśliwiona. Jej orgazmy pierwsze. Potem ja.

 

[Hakuzery]

...jesteście w stanie bzyknąć laskę, która Was niczym nie pociąga?

...Jak dużym pasztetem musi być laska by nie było chętnych na jej bzykanie facetów?

...Czemu nie ma podobnych komentarzy od kobiet?

...Skąd według Was tak ogromna różnica w podejściu do flirtu, do nawiązywania relacji, do seksu?

Ad. 1-2
Nie ma czegoś takiego, że płeć przeciwna na pociąga. Jeżeli tylko nie występuje jakaś patologiczna przypadłość, lub obrzydzający brud lub smród, to jeżeli umieścić parkę na bezludnej wyspie, i ona by się zarzekała, że nim nigdy, a on, że takiego paszteta nie dotknie .... W końcu się zaczną bzykać.

Ad. 3-4
Choćby Ci wciskali nie wiem jak teorię równości płci, to w praktyce nie ma równości. Różnice kulturowe, mogą się zmieniać i mniej lub bardziej zacierać, ale praw biologii i mechaniki nie zmienisz.