A dlaczego zdrobniałe określenia Was dziwią? Mnie np. bawi i rozczula "cipcia", tak jak Banisteriopsis twierdzi, wiele zależy od kontekstu. Cipka to jest o krok od dość wulgarnego słowa, a ja unikam wulgaryzmów od zawsze i takiej partnerki szukam. Jeśli ona by wolała ostrzej, pewnie bym się przemógł. Ale chyba odchodzimy od tematu
Wszystkie jakieś zdrobniałe nazwy są głupie, pipcia, cipcia... To jest po prostu cipka. Nie ma w tym słowie nic obraźliwego i wulgarnego. Jakby ktoś mówił, że chce mi lizać pipcie to bym wstała i wyszła.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.