Napiszę od siebie.
Po latach gdy byłam tylko narzędziem do zaspakajania potrzeb byłego męża podjęłam decyzję o zmianach. Rozwiodłam się. Poznałam obecnego męża. Jesteśmy razem prawie osiem lat. Codziennie czuję "motyle w brzuchu". Teraz wiem też co to sex. Kiedyś powiedziałam mężowi: "nie pytaj tylko bierze kiedy chcesz". Uwielbiam czuć się jego suczką, osobistą dziwką, uległą i posłuszną, oddaną. Jest fantastynie i cudownie.
Mąż otworzył mnie na różne doznania.
Kocham Go bardzo

.