Witam, piszę tu bo w sumie nie mam z kim o tym pogadać, a może dostanę jakas dobra radę. Karolinę znam od 15 roku życia ,jest kolezanka mamy ona ma obecnie 49 lat ja 23. Spotykamy się od 3 lat w tajemnicy przed wszystkimi z uwagi na różnice wieku i to że ma męża, który pracuje w transporcie międzynarodowym. Problem jest taki, że jak mąż jest w domu to się wgl nie widujemy i nie utrzymujemy kontaktu, gdy wyjeżdża to Karolina chcąc nadrobić stracony czas praktycznie nie wypuszcza mnie z łóżka co mi nie przeszkadza. Natomiast kiedy nie jesteśmy razem i nie utrzymujemy kontaktu moje ciało i dusza domagają się kontaktu z drugim człowiekiem. Wiem że Karolina gdy mąż jest w domu spełnia się w roli żony w każdym aspekcie. Ja Natomiast jak sie nie widujemy nie mam kontaktu z nikim innym. Czy powinienem sobie kogoś poszukać, czy jednak trwać jak do tej pory jak wy to widzicie. Oczywiście sam podejmę decyzję po prostu liczę że może ktoś jakos mi doradzi, pokaże inna perspektywę. Jeśli będą jakieś pytania postaram się na nie odpowiedzieć.