Ja jestem tolerancyjnym czlowiekiem, ale ta subkultura mnie po prostu bawi i smieszy na maxa. Sa tacy grozni i luzni ale tylko na pokaz...
Skate to sie wzielo od rolek i takich tam ale 90% skatow w polsce to tylko jakis zanikajacy organ plaza ktory zapomnial do czego sluzy ( w sumie czemu oni sa skate-ami ). Malo ktory uprawia jakis sport, a w wiekszosci jak uprawia to wyjdzie 2 razy na dwor i kopnie ta deske splunie odsika sie powie kurwa poprawi swoja scieta glowe i wroci do domu
U nas w polsce ta subkultura to takie szambo 2 subkultur amerykanskich to jest amerykanskich skatow ktorzy badz co badz bardzo sa inni od naszych oraz od amerykanskich hip hopowcow. Nasi chlopcy wychowani na mtv vivie i tych sciekach amerykanskich lacza to jakos i sobie tak bytuja w ten sposob nie wiedzac nawet czemu. Po prostu bo tak jest cool. Np. bardzo smieszy mnie fenomen jak to sie nazywa "smyczy". Ale to temat rzeka
Ogolnie hmm przykro to mowic ale jak mam rozmawiac z takim czlowiekiem to troche mnie "rzuca" bo z nim to sie rozmawia jak z dzieciuchem jakims. Zupelnie jakby ta mentalnosc zatrzymala sie na poziomie kilku latka. DLa przykladu trenuje sobie z kolega trial noi podchodzi kilku skatow w naszym wieku i sie witaja no wszystko milo. Ale potem zaczyna sie rozmowa i tu sie troche sypia chlopaki
Pytaja pokazcie cos. No to nas troche wcielo, ale spoko ludzie czesto tak mowia no to cos tam im niechetnie pokazalismy. Potem jeden sie pyta ktory z was jest najelpszy. My tak na siebie patrzymy. I przez bite 15 minut tlumaczylismy im ze nie wiemy bo niechodzi nam o udowadnianie sobie nawazjem kto jest lepszy. Jeden umie to drugi tamto.
W koncu chyba stwierdzili ze my z innej planety ( jak to nie wiemy kto najlepszy ? ) i poszli.
Sory ale ci ludzie dla mnie to poziom tych takich z dyskoteki. Wiem ze jestem krzywdzacy bo uogolniam i wiem ze zawsze sa wyjatki potwierdzajace regule ale....
Mam kumpla "skate-a" w grupie na roku i to jest przezabwany gosc. Z nim gada sie super po prostu, prawie zawsze tone w smiechu ( w pozytywnym tego slowa znaczeniu ), niestety on jest promilem/ wyjatkiem tej subkultury...
Hehehe no to sobie ulzylem
to takie natchnienie odnosnie tego nicka skejtu
fa