Jakie pieszczoty i gdzie wytrysk spermy lubią kobiety?

[norman]

Pytanie do naszych zawsze kochanych partnerek, jak stymulujecie waszych facetow poza stymulacjo czlonka reka czy ustami czy robicie to np. piersiami? A moze czyms jeszcze? Moja partnerka lubi jak moj czlonek ociera sie o cale jej cialo. A wytrysk spermy na posladki, piersi i ....inne czesci ciala czy jest dla Was podniecajacy? Chcemy byc lepsi i dawac Wam wiecej przyjemnosci wiec uchylcie rabka tajemnicy

 

[młoda]

Facet tylko raz w życiu "spuścił" mi się na brzuch i nigdy więcej na to nie pozwolę! Już wie, że tego nie cierpię Dla mnie to nic przyjemnego, a jest wręcz obleśne i okropne Po "takim akcie" straciłam całkowitą ochotę na dalsze igraszki
Ale jak wiadomo - są różne gusta i najlepiej byś spytał się o to swojej partnerki Pozdrawiam

 

[norman]

gdzie nasienie

Wiesz mloda, moja partnerka mowi ze to ja kreci, sperma np. na posladkach lub piersiach. Ale jestem ciekaw zdania innych. A o pieszczotach czlonka na rozne sposoby nie chcesz nic powiedziec?

 

[młoda]

Norman, tak jak wspomniałam różne są gusta
Co do "męskości", to ja np. lubię 'bawić' się nią rękami, ocierać o ciało... :roll: Ale nie przepadam za stymulacją piersiami - wolę rączki, ew. usta

 

[Szarka]

nie lubię czuć na swoim ciele nasienia

 

[gonia]

nie eksperymentowalam w ten spsob no moze raz ale to pod prysznicem

 

[Yossarian]

A ja tak i w sumie jest całkiem przyjemnie

Ile par tyle preferencji...

 

[gothicErotic]

taaa brzuszek

lubie, lubie lubie czuć jego nasienie na moim ciele, coś mi sie zdaje, ze to jakieś moje małe zboczenie,

 

[tarsha]

ja tam zabradzo też nie przepadam za sperma na moim ciele, a nie mogę już znieść miłości fraancuskiej do końca w ustach, raz miałam takie doświadczenia i potem bylo mi mdło, :? choć wiem że np. moja kumpela te oby dwie rzeczy ubóstwia.
jeśłi idzie o członka to lubie się nim bawić zaróżno w rękach ustach jak i dotykać piersi Ale dobra rada Norman dla ciebei i facetów ogólnie jak już wam mamy robić ice-a to nie wpychajcie penisa nam do gardeł, nie wiem czy słyszeliście o pewnej nie przjemnej metodzie na wymioty do której służy palec, no chyba że TO was kreci :wink:
pozdrowionka

 

[Killer]

Jak dla mnie to naoliwione piersi mojej żony plus jej boski języczek to jest to co mój penis lubi baaaaaaaaardzo :wink:

 

[Rybka]

On poprostu unika seksu , rozmów na ten temat .Od 15 lat jesteśmy
malżeństwem, nie mamy dzieci . Ogólnie jest dobrym mężem ale seks to jakieś tabu dla niego chyba. . Przecież każdy czy to kobieta czy mężczyzna oprócz miłości emocjonalnej potrzebuje także cielesnej . Chyba jestem normalna ? :huh: W końcu spotkałam się z kolegą ,który
od dawna mnie lubił.Dwa pierwsze spotkania upłynęły bez seksu - po prostu "nie te dni" to miał żal .Teraz unka spotkania poza pracą.Czyżby nastawienie wyłącznie na seks? Urażenie męskiej ambicji, dumy?
Szczerze powiedziawszy czyje się zdruzgotana a może to wpływ jesieni ,
przeciążenie pracą a może niedowartościowanie ?

 

[gonia]

On poprostu unika seksu , rozmów na ten temat .Od 15 lat jesteśmy
malżeństwem, nie mamy dzieci . Ogólnie jest dobrym mężem ale seks to jakieś tabu dla niego chyba. . Przecież każdy czy to kobieta czy mężczyzna oprócz miłości emocjonalnej potrzebuje także cielesnej . Chyba jestem normalna ? :huh: W końcu spotkałam się z kolegą ,który
od dawna mnie lubił.Dwa pierwsze spotkania upłynęły bez seksu - po prostu "nie te dni" to miał żal .Teraz unka spotkania poza pracą.Czyżby nastawienie wyłącznie na seks? Urażenie męskiej ambicji, dumy?
Szczerze powiedziawszy czyje się zdruzgotana a może to wpływ jesieni ,
przeciążenie pracą a może niedowartościowanie ?

przepraszam jesli uraze ale to jest straszne tyle czasu i nic? A rozmowa to kolejna tragedia ja nie wyobrazam sobie zebym nie mogla rozmawiac z partnerem u nas rozmowa to podstawa nie tylko o sexie ale o wszystkim musisz z nim porozmawiac przeciez tak nie moze wygladac zwiazek ze on nei chce rozmawiac a ty sobie odpuszczasz

 

[Rybka]

O wszyskim rozmawiamy ale seks to ciężki problem.Rozmowa prowokowana nawed w żartach lub poważnie jest bez efektu . Zastanawiam się czy nie odejść . A może ma kogoś ale nie zauważyłam zresztą żona dowiduje się podobno ostatnia. :?:

 

[gonia]

ja uwazam ze jesli nie jest mi dobrze z partnerem w lozku to zwiazek nie ma sensu... to tylko moje zdanie uwazam ze sex jest bardzo istotny...
odejsc hmm to jest powazna decyzja wydaje mi sie ze powinnas naciskac na rozmowe co do zdrady to nie wiem co ci napisac przykro mi

 

[Rybka]

Droga Goniu ! Zgadzam się z tobą ! Seks i miłość uwazam to podstawa
związku .Co z tego ,że mam posprzatane , ugotowane ,ogólnie można powiedzieć cacy ale jak widać to nie wszystko .Czyję się jak ptak w złotej klatce co to niby wszystko do życia ma ale nie jest wolny.
Spróbuję z nim porozmawiać po raz ... Albo pozostanie mi nieformalny związek - co do którego jednak w głebi duszy jestem przeciwna bo zawsze jest ten oszukiwany "ktoś " po drugiej stronie . Albo faktycznie będzie to koniec mojego zwiazku . :roll:

 

[młoda]

Cóż.... Przykre to Postaw sprawę jasno: chcesz seksu, jest Ci potrzebny i nie wyobrażasz sobie związku bez niego, jeśli nie zmieni się sytuacja, będziesz zmuszona odejść... Wg mnie to najlepsze wyjście.
Ale może spowodowane jest to czymś innym - mąż ma jakiś problem, o którym wstydzi się powiedzieć (Kłopoty z erekcją? i to DUUŻE? Jakieś "coś" z penisem, czego być nie powinno?... :/)
A czy wcześniej wszystko w sprawach łóżkowych było ok? Jeśli wcześniej było dobrze, a teraz taka zmiana, to jest to baaardzo dziwne... :/

 

[Szarka]

Rybko, a ja Cię rozumiem, może nie całkiem ale częściowo. Napewno tak nie było od początku prawda ? Myślę, że przyczyną jest właśnie te 15 lat przeżycia razem. My jesteśmy 10 lat razem i też jest inaczej niż kiedyś, czasem są miesiące kiedy by mogło sexu dla mnie nie być, tak samo jest z mężem, problemy i klopoty zrowotne dnia codziennego oraz stres robią swoje.

Bardzo dużo znajomych mi małżeństw, którzy mają ok. 5 lat pożycia i wzwyż mówią,że jest inaczej i często jedna ze stron bywa niezadowolona.