Jak rozmawiać na tinderze?

[Karotka]

kawę nie można iść samemu?

Czasem idę sama ale zawsze mam wrażenie że myślą że mam mniej niż 15 lat i nie podchodzą (nie podrywają)

 

[tagetes]

Czasem idę sama ale zawsze mam wrażenie że myślą że mam mniej niż 15 lat i nie podchodzą (nie podrywają)

Masz język? Zagadać zawsze możesz.

 

[Karotka]

Masz język? Zagadać zawsze możesz.

No i co ja niby mam powiedzieć do wybranego chlopaka 🫣🫣 (podobają mi się ci młodzi, do 23 lat). Zazwyczaj są w grupkach to się boję zagadać... Na pewno bym dostała odpowiedź typu "ok, co chcesz ode mnie albo spierd4l4j"

 

[KlejnotNilu79]

Jak nie Tinder i kawiarnia to w klubie, tam będzie najprościej. Spróbuj też w obrębie swoich hobby . Jeśli już jakiś do Ciebie pisze to nie ghostuj, a też inwestuj w konwersacje. Chyba, że od razu widzisz red flagi…

 

[Karotka]

w klubie

Bylam ostatnio pierwszy raz i tak powiem średnio było:/
Mój target mnie nie podrywał, tylko jakieś stare dziady to uciekałam. I nie mam już z kim iść do klubu, ani żeby mnie ktoś zawiózł tam bo u mnie w miejscowości nie ma.

Spróbuj też w obrębie swoich hobby

Moje hobby to np. Robienie zdjęć, dodawanie filmów na tiktoku, ocenianie piw I alkoholi, granie w gry wideo, podróżowanie...

Jeśli już jakiś do Ciebie pisze to nie ghostuj, a też inwestuj w konwersacje. Chyba, że od razu widzisz red flagi…

Zawsze próbuje ciagnąć rozmowę

 

[tagetes]

Wiesz co @Karotka nikt tutaj Tobie nie da gotowego tekstu do rzucenia facetowi czy to w kawiarni, w clubie, w sklepie czy też na ulicy. Wszystko zależy od sytuacji i warunków, w jakich się w danym momencie znajdujesz, ale gdy przełamiesz strach by się odezwać, to uwierz mi, może się coś fajnego wydarzyć.

 

[Malkontent]

Chyba @Karotka oszukujesz albo nie mówisz całej prawdy tylko półprawdę albo gównoprawdę. Laski nigdy nie mają problemu ze znalezieniem faceta, chyba że są naprawdę brzydkie albo coś z nimi jest bardzo nie tak.
Co innego faceci, którzy muszą ciągle mierzyć się z wygórowanymi wymaganiami kobiet.

 

[Nieśmiała]

Ja miałam podobne problemy co @Karotka. Miałam konto na tinder, dodałam 3 ładne zdjęcia, jedno portretowe i dwa gdzie widać mnie w całości. Nie jestem jakąś modelką, ot zwykła, niewysoka dziewczyna. Nie celowałam w przystojniaków, bo oni nie są w moim targecie. Wybierałam zwykłych chłopaków z zainteresowaniami podobnymi do moich. I co? Za przeproszeniem - gówno. Miałam tak mało par, że aż się załamałam. Bywało, że przez cały tydzień nic. Jak już się sparowałam z kimś, to zazwyczaj była sympatyczna rozmowa i randka. Ale przez rok używania przeze mnie tej aplikacji byłam może na 3 spotkaniach. Nie wiem czy faceci są aż tak wybredni, czy mają to w dupie i już też nie piszą do dziewczyn.