• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jak przenosić znajomości z pracy, do łóżka?

Kobieta

DoZakochaniaOna

Nowicjusz
To się źle skończy.- pomyślałam w momencie, kiedy zamykałam drzwi samochodu. Rozwaliłam się na kanapie, a kierowca ubera nastawił nawigację. Wódka w mojej torebce musiała się spotkać z kluczami i wydała, dźwięk który każdy zna. Spojrzałam na ekran telefonu, w aplikacji zobaczyłam że za 10 minut mam być na miejscu.
Co takiego może się stać? - starałam się uspokoić w głowie - Jego związek się już zakończyć, mój własny umiera śmiercią naturalną ( a przynajmniej takie odnoszę wrażenie) a ja jestem tylko jego przełożoną. Posiedzimy, popijemy, pogadamy. W końcu tak dobrze się dogadujemy, a odreagować kiedyś trzeba. - Nic takiego się nie stanie.

Po 10 minutach stałam pod drzwiami jego mieszkania, otworzył on, wysoki, szczupły, uśmiechnięty. Zaprosił mnie do środka, wyciągnął kieliszki i zaczęliśmy rozmawiać. W między czasie, mój telefon bombardowały powiadomienia, gdzie jestem, z kim jestem, co robię. Mój narzeczony nic nie wiedział. Ale nie mogłam mu powiedzieć, w życiu by się nie zgodził, bym odwiedziła kolegę z pracy. Nie zrozumiałby, nigdy nic nie rozumiał. A dla mnie wizja spędzonego wieczoru z dala od niego, była czymś bardzo kuszącym.

Miał czas, mijały nam też rozmowy i żarty. Zaczęłam bardziej mu się przyglądać, już nie raz miałam mokre sny z jego udziałem, ale nigdy nie sądziłam że zainteresuję się mną. Kobietą starszą od niego, w dodatku przełożoną i taką co zbytnim entuzjazmem w pracy nie tryska. Kiedy on młody, inteligentny, rozgadany, czarujący. Z wyglądu, zachowania... ktoś kto zdecydowanie przykuwał moją uwagę.

-Zatańczmy.-powiedział i wstał od stołu, co wyrwało mnie z zamyślenia.
-Ja nie umiem.- odpowiedziałam kręcąc głową z uśmiechem.
-Nonsens.- wyciągnął rękę - pobujamy się.
Nie mogłam walczyć z jego uporem, zaczęliśmy się powoli kołysać. Zarzuciłam ręce na jego kark, on swoje w mojej tali i tak powoli się obracaliśmy. Czułam jak się pochyla i opiera czoło o moje ramię, biorąc głęboki wdech. Wiem że miał ostatnio ciężki czas, mimo tego że jego oddech wprawił mnie w dreszcz, cieszyłam się że odnalazł we mnie przyjaciela, że może się przytulić, wygadać.
Z błędu wyrwał mnie pocałuje w szyję.
Jego gorące usta czule dotykały mojej skóry, oddech stanął mi w piersi.
-Wszystko w porządku?- zapytał, odsuwając się ode mnie.
Przestałam myśleć, zastanawiać się, tłumaczyć to przyjaźnią. Pocałowałam go, mocno, namiętnie, tak że stracił trochę równowagę. Odpowiedział tym samym. Jego dłonie zaczęły wędrować po całym moim ciele, znalazł krawędź koszulki i jednym ruchem ściągnął ze mnie. Dopadł do piersi i zaczął całować. Stęknęłam opadając na kanapę, z której przed chwilą prosił mnie do tańca.
Działo się to tak szybko, nie myślałam za dużo. Wiedziałam tylko że tego chcę i reszta się nie liczy.
Rozebrał się i wrócił do całowania mnie po piersiach.
-Od dawna o tym myślałem.- powiedział zachrypnięty, po czym zassał prawy sutek, a ja wygięłam się w rozkoszy.
Poczułam jak ciepło spływa do mojego podbrzusza, a tam wypełnia mnie usilna ochota na dotyk. Rozpięłam swoje dżinsy i sprawnym ruchem ściągnęłam z siebie.
- Chcesz tego?- zapytał wkładając dłoń w moje majtki niewinnie.
Mruknęłam potakująco, na co on wsunął jeden palec między moje wargi sromowe. Zamknęłam oczy, wyginając się tak by wiedział że chce więcej.
-Chcesz?- zapytał ponownie, zrywając ze mnie ostatni skrawek materiału.
-Chcę.- szepnęłam, a on złożył pocałunek na mojej łechtaczce. Jęknęłam kiedy bawił się nią w najlepsze. Czułam jak robię się co raz bardziej wilgotna. Było mi tak dobrze jak nigdy, nie sądziłam że ktoś może tak idealnie grać w moje tony. Ale nadal brakowało mi jego, jego w sobie.- Wejdź we mnie.
Podniósł głowę, jakby trochę zdzwiony, trochę rozbawiony. Nic nie powiedział, zrobił to o co go prosiłam.
Czułam jak przy każdym ruchu mnie wypełnia, jak odbija się w środku, jak pulsuje i z każdym pchnięciem jak wchodzi głębiej. Uczucie graniczyło z bólem, ale tak przyjemnym że nie byłam w stanie protestować.
Z moich ust wydobywały się jedynie, krótkie, głębokie pojękiwanie. Tak samo, jak z jego kiedy mnie nie całować, czy nie lizał.
Jednym ruchem podniósł mnie na swoje kolana. Usiadłam całym ciężarem na jego penisa i wtedy nie był to już jęk, tylko delikatny krzyk rozkoszy. Zaczął mną podrzucać szybciej, mocniej. Nogi mi drżały, serce galopowało. Chwyciłam go mocno za szyje, jakbym się bała że spadnę. Wszystko było tak idealne, wiedziałam że będziemy szczytować razem i tak się stało. Pulsacje były w tym samym tempie, a on rozlał się w środku mnie. Nie mogłam złapać oddechu, on tak samo. Pocałował mnie mocno i ściągnął z siebie, po czym bez słowa wyszedł do łazienki.
Leżałam na kanapie próbując wyrównać oddech, przydałby się papieros.
Tak naturalnego i prawdziwego stosunku nigdy nie miałam. Nawet z swoim narzeczonym.
O kurwa...
Chwyciłam telefon, 10 nieodebranych połączeń, 25 wiadomości...
"Wiem gdzie jesteś" głosiła ta, z przed 3 minut...
Co takiego może się stać? Wróciłam myślami do sytuacji z samochodu. Czy się spodziewałam tego? Absolutnie. Czy na to liczyłam? Bardziej niż wypada przyznać.
 
Mężczyzna

CuriousD

Cichy Podglądacz
Pierwszy akapit opisuje szalony bieg myśli, którego doświadczyłem kiedyś. Trochę dziwnie do tego wracać, aczkolwiek jest w tym coś nadal ekscytującego.

bardzo ładnie napisane, podoba mi się żeńska perspektywa w tych opowiadaniach.
 
Mężczyzna

energetyczny

Nowicjusz
Czy uważasz że stanowczy facet który wie czego chce jest w takiej sytuacji lepszy czy spokojna cipka która się wszystkiego boi??
 
Kobieta

anawlis

Seks Praktykant
Czy uważasz że stanowczy facet który wie czego chce jest w takiej sytuacji lepszy czy spokojna cipka która się wszystkiego boi??
Każda osoba która wie czego chce już jest na lepszej pozycji robi to dla przyjemności i z przyjemnością w porównaniu do kogoś kto żyje w strachu bo jaka to przyjemność kiedy z tyłu głowy masz atak padaczki że coś może pójść nie tak
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry