• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jak poznać dziewczynę i doprowadzić do namiętnego waniliowego seksu?

Mężczyzna

squarex88888

Seks Praktykant
Yo panowie macie jakieś porady dla autystycznego brata? jak poznać kobietę będąc przy tym naturalnym pytam tylko o pierwsze kroki dalej to pewnie jest improwizacja a na samym końcu moja inicjatywa np mówię co czuję dostaję kosza lub nie chyba tak to działa prawda? ale jak z pierwszymi krokami jak zacząć rozmowę i sprawić by chciała utrzymać kontakt na początku?
 
Mężczyzna

jereq

Nowicjusz
Yo panowie macie jakieś porady dla autystycznego brata? jak poznać kobietę będąc przy tym naturalnym pytam tylko o pierwsze kroki dalej to pewnie jest improwizacja a na samym końcu moja inicjatywa np mówię co czuję dostaję kosza lub nie chyba tak to działa prawda? ale jak z pierwszymi krokami jak zacząć rozmowę i sprawić by chciała utrzymać kontakt na początku?
Będzie chciała utrzymywać kontakt jeśli ją zainteresujesz sobą... w jaki sposób? To już zależy od kobiety, jedna doceni Twoje zainteresowania, sposób bycia może ją zaintrygować, albo stan majątkowy :)
Na samym początku mówisz co czujesz? Czyli co? Że ja kochasz, czy że Ci się podoba i chcesz zaruchać?
 
Mężczyzna

squarex88888

Seks Praktykant
Będzie chciała utrzymywać kontakt jeśli ją zainteresujesz sobą... w jaki sposób? To już zależy od kobiety, jedna doceni Twoje zainteresowania, sposób bycia może ją zaintrygować, albo stan majątkowy :)
Na samym początku mówisz co czujesz? Czyli co? Że ja kochasz, czy że Ci się podoba i chcesz zaruchać?
To jest na samym końcu sorry jak źle zrozumiałeś bo źle napisałem. Takie coś jest już na etapie długiej znajomości lub na poziomie zażyłości o to mi chodziło. Ja nie wiem jak zagadać i na samym początku jak to wszystko rozegrać będąc przy tym sobą nie korzystając z rad puasów.
 
Mężczyzna

jereq

Nowicjusz
To jest na samym końcu sorry jak źle zrozumiałeś bo źle napisałem. Takie coś jest już na etapie długiej znajomości lub na poziomie zażyłości o to mi chodziło. Ja nie wiem jak zagadać i na samym początku jak to wszystko rozegrać będąc przy tym sobą nie korzystając z rad puasów.
Tak więc na początku powiedz "cześć", albo "dzień dobry".
 
Mężczyzna

tupcio

Erotoman
Nikt widzę nie napisał wyczerpującej i wartościowej rady tylko widzę tu gości, którzy mają polew z mojego realnego problemu.
Na początek może wspólne zainteresowania? Patrząc na twoje awatary lubisz chyba anime? Może są jakie kółka zainteresowań? Ja tam nie wiem dopiero zaczynam swoją przygodę z tym gatunkiem filmowym ;)
 
Mężczyzna

squarex88888

Seks Praktykant
Na początek może wspólne zainteresowania? Patrząc na twoje awatary lubisz chyba anime? Może są jakie kółka zainteresowań? Ja tam nie wiem dopiero zaczynam swoją przygodę z tym gatunkiem filmowym ;)
Lubię seriale animowane. Kiedyś ludzie kręcili beke jak ktoś oglądał teraz praktycznie tego nie ma. Dzięki to już jest jakaś rada rozmawiając spróbować pogadać o anime i podzielić się moimi doświadczeniami jakie lubię i obejrzałem to już jakaś wskazówka. Doceniam.

Na spokojnie. Nic na siłę. To bardzo ważne
Na luzie i nie być namolnym jeśli nie chce gadać to też ma sens. Dzięki, doceniam.
 
Mężczyzna

LoCoKsF

Cichy Podglądacz
Lubię seriale animowane. Kiedyś ludzie kręcili beke jak ktoś oglądał teraz praktycznie tego nie ma. Dzięki to już jest jakaś rada rozmawiając spróbować pogadać o anime i podzielić się moimi doświadczeniami jakie lubię i obejrzałem to już jakaś wskazówka. Doceniam.


Na luzie i nie być namolnym jeśli nie chce gadać to też ma sens. Dzięki, doceniam.
No bo tak jest. Jak każdy człowiek potrzebuje bezpiecznej przestrzeni/strefy komfortu 😉
 
Mężczyzna

jereq

Nowicjusz
Nikt widzę nie napisał wyczerpującej i wartościowej rady tylko widzę tu gości, którzy mają polew z mojego realnego problemu.

Ale jak mamy Cię nauczyć rozmawiać z dziewczyną tak, by doprowadzić do seksu?
Z jaką dziewczyną, w jakiej sytuacji... nie ma żadnego lifehacka, żadnej magicznej formuły po wypowiedzeniu której panna ściągnie majtki.
Na pewno unikaj tych wieśniackich tekstów typu czy bolało jak z nieba spadłaś itp.

Potrafisz z ludźmi rozmawiać kiedy nie liczysz na seks? Z kolegą, koleżanką, czy panią w sklepie? No to rozmawiaj tak samo, zaproś na randkę, jeśli nie zainteresujesz dziewczyny to co byś nie powiedział to nic z tego nie będzie.
Może psycholog pomoże?
 
Mężczyzna

squarex88888

Seks Praktykant
Ale jak mamy Cię nauczyć rozmawiać z dziewczyną tak, by doprowadzić do seksu?
Z jaką dziewczyną, w jakiej sytuacji... nie ma żadnego lifehacka, żadnej magicznej formuły po wypowiedzeniu której panna ściągnie majtki.
Na pewno unikaj tych wieśniackich tekstów typu czy bolało jak z nieba spadłaś itp.

Potrafisz z ludźmi rozmawiać kiedy nie liczysz na seks? Z kolegą, koleżanką, czy panią w sklepie? No to rozmawiaj tak samo, zaproś na randkę, jeśli nie zainteresujesz dziewczyny to co byś nie powiedział to nic z tego nie będzie.
Może psycholog pomoże?
Mogłeś tak od razu, dzięki. No umiem rozmawiać nie jestem w tym mistrzem i bardziej introwertyk ze mnie, ale bywało, że z wujkiem kiedyś 2 godziny przez telefon rozmawiałem bez przerywania ciągle były tematy więc no myślę, że upośledzony społecznie nie jestem jakoś mega.
 
Mężczyzna

jereq

Nowicjusz
Moja koleżanka (nie jakaś bliska) ma siostrę z którą rozmawiałem może ze 3 razy kiedy spotkałem je razem przypadkiem na ulicy.
Zaprosiłem tą siostrę na FB i napisałem do niej WPROST, Hej, co u Ciebie, coś tam odpisała i zapytałem, czy ma ochotę się spotkać, pogadać. Napisała, że możemy się spotkać, ale nie chciałem do niej do domu jechać (mieszkała z rodzicami), więc napisałem, że przyjadę po nią i pojedziemy gdzieś na spacer nad wodę albo do lasu. Umówiliśmy się na ten sam dzień na jakąś późno wieczorną godzinę.. napisałem wprost, żeby się ogoliła, bo może coś będzie.. a ona, że na pewno nie seks na pierwszej randce, no to ja, że lodzik musi być.
Pojechałem, spacer, całowanie się przy aucie, tylne siedzenie, seks, a jak ją nad ranem odwoziłem to kazała się zatrzymać kawałek od jej domu i jeszcze był lodzik "na pożegnanie". Ona 17 lat, ja... ponad 28 wtedy.

Czasami można wprost, zawsze mogła nie zgodzić się na spotkanie, mogła źle zareagować na tekst o seksie i co bym stracił?
Mogłem stracić szasnę na dobre ruchanko i żałować, że nie rozegrałem tego inaczej, tradycyjnie spotkania, miziania i czekanie "aż do tego dojdzie", zaryzykowałem wprost i się opłaciło a spotykaliśmy się jeszcze długo...

Statystyka mówi, że jak 10 dziewczynom wprost zaproponujesz seks to 9 da Ci w ryj a 1 da Ci dupy... tylko jeśli chcesz wprost wyskoczyć z taką propozycją to lepiej nie do znajomych, nie do sióstr koleżanek/kolegów bo będzie kwas, jak zaczną ludzie gadać że nagabujesz...
 
Mężczyzna

jereq

Nowicjusz
Mogłeś tak od razu, dzięki. No umiem rozmawiać nie jestem w tym mistrzem i bardziej introwertyk ze mnie, ale bywało, że z wujkiem kiedyś 2 godziny przez telefon rozmawiałem bez przerywania ciągle były tematy więc no myślę, że upośledzony społecznie nie jestem jakoś mega.

W moim mieście było forum gdzie chłopaki opisywali dziewczyny z którymi zaliczyli seks na pierwszej randce... okazało się, że z jedną kelnerką kilku użytkowników tamtego forum zaliczyło przygodę o którą jakoś specjalnie nie musieli się starać.
Ktoś pisał, że zaliczył przygodę z dziewczyną pracującą w jednym ze sklepów, którą można spotkać często z pieskiem na spacerze... pożyczasz psa od znajomego, idziesz na spacer i próbujesz zagadać.... rozumiesz?

Na pewno w Twoim towarzystwie są dziewczyny o których się mówi "że są łatwiejsze niż inne", może spróbuj się z taką umówić niczego nie sugerując spotkaj się i działaj! Jeśli nie zrazisz jej niczym do siebie i będzie miała ochotę... to Cię przeleci. Niemal każda kobieta ulegnie, tylko jedna po kilku randkach, inna dopiero po ślubie a jeszcze inna na pierwszym spotkaniu :)
 
Mężczyzna

jereq

Nowicjusz
No i książki czytaj ;)

FwR5hn4WIAAKZVO.jpg
 
Mężczyzna

Golden Retriver

Instruktor seksu
Moja koleżanka (nie jakaś bliska) ma siostrę z którą rozmawiałem może ze 3 razy kiedy spotkałem je razem przypadkiem na ulicy.
Zaprosiłem tą siostrę na FB i napisałem do niej WPROST, Hej, co u Ciebie, coś tam odpisała i zapytałem, czy ma ochotę się spotkać, pogadać. Napisała, że możemy się spotkać, ale nie chciałem do niej do domu jechać (mieszkała z rodzicami), więc napisałem, że przyjadę po nią i pojedziemy gdzieś na spacer nad wodę albo do lasu. Umówiliśmy się na ten sam dzień na jakąś późno wieczorną godzinę.. napisałem wprost, żeby się ogoliła, bo może coś będzie.. a ona, że na pewno nie seks na pierwszej randce, no to ja, że lodzik musi być.
Pojechałem, spacer, całowanie się przy aucie, tylne siedzenie, seks, a jak ją nad ranem odwoziłem to kazała się zatrzymać kawałek od jej domu i jeszcze był lodzik "na pożegnanie". Ona 17 lat, ja... ponad 28 wtedy.

Czasami można wprost, zawsze mogła nie zgodzić się na spotkanie, mogła źle zareagować na tekst o seksie i co bym stracił?
Mogłem stracić szasnę na dobre ruchanko i żałować, że nie rozegrałem tego inaczej, tradycyjnie spotkania, miziania i czekanie "aż do tego dojdzie", zaryzykowałem wprost i się opłaciło a spotykaliśmy się jeszcze długo...

Statystyka mówi, że jak 10 dziewczynom wprost zaproponujesz seks to 9 da Ci w ryj a 1 da Ci dupy... tylko jeśli chcesz wprost wyskoczyć z taką propozycją to lepiej nie do znajomych, nie do sióstr koleżanek/kolegów bo będzie kwas, jak zaczną ludzie gadać że nagabujesz...
Wanilia to nie jest,ale bardzo ciekawy i pouczający przykład na skutecznie działanie.
Może byc pomocny, dobra robota:)
 
Mężczyzna

AlWe1

Cichy Podglądacz
Moim zdaniem najważniejsza sprawa: musisz tak zrobić, żeby to dziewczyny chciały poznać Ciebie i same inicjowały znajomość, również koleżeńską, niepodszytą tematem seksu, a nie tak, że to Ty o nie zabiegasz.

I wcale nie musisz być do tego przystojny czy majętny (choć to ogromnie pomaga). Jeżeli masz jakąś przewagę w nawet niszowym temacie (u Ciebie anime) i jest to temat, przy którym kręcą się też kobiety, to spokojnie na tym możesz budować. Zrób sobie jakąś branżową rozpoznawalność, załóż bloga z recenzjami, do tego profil na insta, nawet bez zdjęć siebie, tylko kadry z tych kreskówek czy coś równie ogólnego, zbieraj publiczność, pojawiaj się na eventach, pisz na grupkach i coś się trafi. Akurat mówimy o środowisku mocno liberalnym jeśli chodzi "o te sprawy".

W mojej ocenie kluczem jest odwrócenie sytuacji i choć byłem po obu stronach (raz ja podrywałem, kiedy indziej to mnie podrywano), to komfort wybierania i po prostu posiadania opcji dodaje pewności siebie. A to się bardzo liczy. No i nawet, jeśli dostaniesz kosza, to przećwiczysz się w rozmowie i przede wszystkim z niszową, ale jednak rozpoznawalnością będzie Ci łatwiej wrócić na start z inną dziewczyną, nowo poznaną Jeśli będziesz tryhardem to na pewno nic z tego nie wyjdzie. Po prostu nie myśl o poznawaniu kobiet tylko rób swoje. Wtedy - paradoksalnie - łatwiej je poznasz.
 
Kobieta

Saanvi

Erotoman
Lubię seriale animowane. Kiedyś ludzie kręcili beke jak ktoś oglądał teraz praktycznie tego nie ma. Dzięki to już jest jakaś rada rozmawiając spróbować pogadać o anime i podzielić się moimi doświadczeniami jakie lubię i obejrzałem to już jakaś wskazówka. Doceniam.
Tutaj to lepiej wyczuj czy i ją to ciekawi. Raczej poszukaj czegoś co Was łączy, a nie mów tylko i wyłącznie o sobie czy w tym przypadku anime.
Pomyśl jak Ty byś się poczuł w trakcie rozmowy na temat, na którym się totalnie nie znasz i Cię nie interesuje. I przez ten pryzmat dobieraj treść.
 
Kobieta

niezrozumiana

Podrywacz
Moja koleżanka (nie jakaś bliska) ma siostrę z którą rozmawiałem może ze 3 razy kiedy spotkałem je razem przypadkiem na ulicy.
Zaprosiłem tą siostrę na FB i napisałem do niej WPROST, Hej, co u Ciebie, coś tam odpisała i zapytałem, czy ma ochotę się spotkać, pogadać. Napisała, że możemy się spotkać, ale nie chciałem do niej do domu jechać (mieszkała z rodzicami), więc napisałem, że przyjadę po nią i pojedziemy gdzieś na spacer nad wodę albo do lasu. Umówiliśmy się na ten sam dzień na jakąś późno wieczorną godzinę.. napisałem wprost, żeby się ogoliła, bo może coś będzie.. a ona, że na pewno nie seks na pierwszej randce, no to ja, że lodzik musi być.
Pojechałem, spacer, całowanie się przy aucie, tylne siedzenie, seks, a jak ją nad ranem odwoziłem to kazała się zatrzymać kawałek od jej domu i jeszcze był lodzik "na pożegnanie". Ona 17 lat, ja... ponad 28 wtedy.

Czasami można wprost, zawsze mogła nie zgodzić się na spotkanie, mogła źle zareagować na tekst o seksie i co bym stracił?
Mogłem stracić szasnę na dobre ruchanko i żałować, że nie rozegrałem tego inaczej, tradycyjnie spotkania, miziania i czekanie "aż do tego dojdzie", zaryzykowałem wprost i się opłaciło a spotykaliśmy się jeszcze długo...

Statystyka mówi, że jak 10 dziewczynom wprost zaproponujesz seks to 9 da Ci w ryj a 1 da Ci dupy... tylko jeśli chcesz wprost wyskoczyć z taką propozycją to lepiej nie do znajomych, nie do sióstr koleżanek/kolegów bo będzie kwas, jak zaczną ludzie gadać że nagabujesz...
"Da dupy" xD To ty jej dałeś swojego qtasa. Wątpię w mężczyzn, czy każdy jest taki łatwy?
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry