No dobrze więc startujemy, czekam na Ciebie w przedpokoju. Wychodzisz już gotowa, na nogach szpilki i pończochy, czarna krótka sukienka pięknie Cię opina.
-Mogę tak wyglądać?- pytasz
-Wyglądasz jak milion dolarów- odpowiadam i podaje Ci płaszcz
Wychodzimy z domu i wsiadamy w taksówkę, patrzę na Twoje nogi i przenoszę wzrok coraz wyżej, szeptam ci do ucha
-Gotowa?
-Nie wiem, ale chyba tak, jestem tak podniecona- odpowiadasz
Wysiadamy pod samym hotelem i idziemy do recepcji, odbieramy klucz i idziemy do pokoju. Wyciągam telefon i wysyłam szybkiego sms-a.
-To co po drinku?- pytam
-Nalej, przyda się chyba dzisiaj
Siadamy w fotelach i popijamy drinka rozmawiając, rozlega się pukanie do drzwi. Wstaję i idę otworzyć. Do pokoju wchodzi gość , jest wysoki i to nawet bardzo.
- Cześć Marek jestem
Wstajesz i podajesz mu rękę
- Jagoda- odpowiadasz lekko zmieszana i zawstydzona
- No to masz teraz szansę sprawdzić to co chciałaś, czy wysocy mają duże penisy- odpowiadam i siadam na fotelu.
Stoisz lekko zmieszana patrzysz to na mnie to na niego, podchodzisz do stolika wypijasz drinka na szybko, patrzysz się na mnie, uśmiechasz i całujesz mnie mocno i szybko. Odrywasz swoje usta od moich i odwracasz w stronę Marka. On wygląda na podnieconego, pewnie patrzył na Twój tyłek jak się wypięłaś by mnie pocałować. Podchodzisz do niego i zaczynacie błądzić swoimi rękami po waszych ciałach. Ja dolewam sobie whisky do szklanki a Ty widzę nie tracisz czasu, popychasz go na łóżko i rozpinasz mu rozporek. Wyciągasz jego penisa ze spodni i zaczynasz się nim bawić ręką po czym bierzesz go do ust.
Obserwuję Cię z tyłu, Twoja sukienka podciągnęła się do góry, widzę Twój słodki tyłek i te boskie nogi, pasek stringów ginie pomiędzy pośladkami. Mam ochotę wstać, rozpiąć rozporek i wziąć Cię od tyłu, ale to jeszcze nie czas. Dam Ci nacieszyć się nim, a ja posiedzę i się napiję i będę oglądał co zdarzy się dalej. Odrywasz się od niego, prostujesz i obracasz w moja stronę. Uśmiechasz się do mnie i mówisz
-Dziękuję Kochanie za ten prezent
-Proszę bardzo, chciałaś to masz- odpowiadam
On w tym czasie siada na łóżku za Tobą, jego dłonie wędrują po Twoich nogach coraz wyżej i zatrzymują się na Twoich piersiach. Robisz dwa kroki w moją stronę obracasz się bokiem do mnie i do niego, patrzysz się najpierw na mnie potem na niego
-No to który pierwszy?- pytasz
-To Twój dzień i Twój prezent więc proszę bardzo- odpowiadam
Odwracasz się do Marka i stojąc do mnie tyłem odwracasz tylko głowę i mówisz
- Rozepnij mi sukienkę
Odstawiam szklankę, wstaję i podchodzę do Ciebie od tyłu. Rozpinam Ci sukienkę i zsuwam ramiączka. Łapię ją za dół i ściągam z Ciebie. Podnosisz rękę i palcem kiwasz na Marka by podszedł, ja cofam się z powrotem na fotel. On podchodzi do Ciebie, rozpinasz mu pasek od spodni, guziki i spadają one na ziemię, jednym ruchem ściągasz mu bokserki. Jego penis stoi na baczność patrzysz się najpierw na niego, po czym podnosisz wzrok i ściągasz z niego koszulkę. Spoglądasz mu w oczy i pytasz
-Chcesz mnie tu i teraz?
- Tak bardzo chcę, chcę Cię ruchać teraz- odpowiada
- Do dzieła więc- mówisz
Mijasz go bokiem i kładziesz się na plecach na łóżku, on podchodzi i ściąga Ci majtki, rzuca je za siebie i wchodzi w Ciebie. Obejmujesz go nogami na plecach, czujesz jego ciężar na sobie, czujesz jak Cię posuwa. Słyszę Twój coraz szybszy oddech i widzę jego coraz bardziej napierającego na Ciebie.
-Chcę Cię na górze- mówi już lekko sapiąc
-Ok.- odpowiadasz drżącym głosem
Schodzi z Ciebie i kładzie się na łóżku, wchodzisz na niego i zaczynasz miarowo przesuwać się w górę i w dół, siedzisz przodem do mnie i tyłem do niego. Widzę jak Twoje palce prawej dłoni wędrują na Twoją cipkę i jak się nimi pobudzasz. On rozpina ci stanik, który spada na Twoje kolana widzę że już jesteś blisko, zaczynasz mrużyć oczy i coraz szybciej oddychać. Marek już się miota i mówi oddychając głośno
- Zaraz będę, zaraz będę
Wstaję z fotela rozpinam pasek i spodnie, ściągam je, potem bokserki lądują na podłodze. Marek już zapełnił prezerwatywę do pełna. Ty właśnie dochodzisz, ubieram swoją na penisa, widzę że masz orgazm i schodzisz z niego kładąc się na łóżku cała czerwona na twarzy. Marek leży obok ciężko oddychając, podchodzę do Ciebie, oddychasz ciężko, obracam Cię tyłem i pakuje penisa w twoją cipę. Łapię za biodra i mówię
- I jak było? Dobrze Cię pierdolił?
- Oj tak- odpowiadasz- teraz Ty mnie rżnij
- To właśnie robię- odpowiadam
Łapię Cię za włosy i mocno rżnę obijając się o Twoje pośladki
- Kocham Cię i uwielbiam Cię pierdolić- mówię gdy zaczyna brakować Ci tchu i klniesz pod nosem
- O tak, tak dobrze jest po innym kutasie poczuć Twojego w końcu-szepczesz
- Lubisz gdy rżną Cie inni suko?- pytam
-Uwielbiam mieć ich więcej, kurwaaaaaa, pierdol mnie mocno
-Mogę tak wyglądać?- pytasz
-Wyglądasz jak milion dolarów- odpowiadam i podaje Ci płaszcz
Wychodzimy z domu i wsiadamy w taksówkę, patrzę na Twoje nogi i przenoszę wzrok coraz wyżej, szeptam ci do ucha
-Gotowa?
-Nie wiem, ale chyba tak, jestem tak podniecona- odpowiadasz
Wysiadamy pod samym hotelem i idziemy do recepcji, odbieramy klucz i idziemy do pokoju. Wyciągam telefon i wysyłam szybkiego sms-a.
-To co po drinku?- pytam
-Nalej, przyda się chyba dzisiaj
Siadamy w fotelach i popijamy drinka rozmawiając, rozlega się pukanie do drzwi. Wstaję i idę otworzyć. Do pokoju wchodzi gość , jest wysoki i to nawet bardzo.
- Cześć Marek jestem
Wstajesz i podajesz mu rękę
- Jagoda- odpowiadasz lekko zmieszana i zawstydzona
- No to masz teraz szansę sprawdzić to co chciałaś, czy wysocy mają duże penisy- odpowiadam i siadam na fotelu.
Stoisz lekko zmieszana patrzysz to na mnie to na niego, podchodzisz do stolika wypijasz drinka na szybko, patrzysz się na mnie, uśmiechasz i całujesz mnie mocno i szybko. Odrywasz swoje usta od moich i odwracasz w stronę Marka. On wygląda na podnieconego, pewnie patrzył na Twój tyłek jak się wypięłaś by mnie pocałować. Podchodzisz do niego i zaczynacie błądzić swoimi rękami po waszych ciałach. Ja dolewam sobie whisky do szklanki a Ty widzę nie tracisz czasu, popychasz go na łóżko i rozpinasz mu rozporek. Wyciągasz jego penisa ze spodni i zaczynasz się nim bawić ręką po czym bierzesz go do ust.
Obserwuję Cię z tyłu, Twoja sukienka podciągnęła się do góry, widzę Twój słodki tyłek i te boskie nogi, pasek stringów ginie pomiędzy pośladkami. Mam ochotę wstać, rozpiąć rozporek i wziąć Cię od tyłu, ale to jeszcze nie czas. Dam Ci nacieszyć się nim, a ja posiedzę i się napiję i będę oglądał co zdarzy się dalej. Odrywasz się od niego, prostujesz i obracasz w moja stronę. Uśmiechasz się do mnie i mówisz
-Dziękuję Kochanie za ten prezent
-Proszę bardzo, chciałaś to masz- odpowiadam
On w tym czasie siada na łóżku za Tobą, jego dłonie wędrują po Twoich nogach coraz wyżej i zatrzymują się na Twoich piersiach. Robisz dwa kroki w moją stronę obracasz się bokiem do mnie i do niego, patrzysz się najpierw na mnie potem na niego
-No to który pierwszy?- pytasz
-To Twój dzień i Twój prezent więc proszę bardzo- odpowiadam
Odwracasz się do Marka i stojąc do mnie tyłem odwracasz tylko głowę i mówisz
- Rozepnij mi sukienkę
Odstawiam szklankę, wstaję i podchodzę do Ciebie od tyłu. Rozpinam Ci sukienkę i zsuwam ramiączka. Łapię ją za dół i ściągam z Ciebie. Podnosisz rękę i palcem kiwasz na Marka by podszedł, ja cofam się z powrotem na fotel. On podchodzi do Ciebie, rozpinasz mu pasek od spodni, guziki i spadają one na ziemię, jednym ruchem ściągasz mu bokserki. Jego penis stoi na baczność patrzysz się najpierw na niego, po czym podnosisz wzrok i ściągasz z niego koszulkę. Spoglądasz mu w oczy i pytasz
-Chcesz mnie tu i teraz?
- Tak bardzo chcę, chcę Cię ruchać teraz- odpowiada
- Do dzieła więc- mówisz
Mijasz go bokiem i kładziesz się na plecach na łóżku, on podchodzi i ściąga Ci majtki, rzuca je za siebie i wchodzi w Ciebie. Obejmujesz go nogami na plecach, czujesz jego ciężar na sobie, czujesz jak Cię posuwa. Słyszę Twój coraz szybszy oddech i widzę jego coraz bardziej napierającego na Ciebie.
-Chcę Cię na górze- mówi już lekko sapiąc
-Ok.- odpowiadasz drżącym głosem
Schodzi z Ciebie i kładzie się na łóżku, wchodzisz na niego i zaczynasz miarowo przesuwać się w górę i w dół, siedzisz przodem do mnie i tyłem do niego. Widzę jak Twoje palce prawej dłoni wędrują na Twoją cipkę i jak się nimi pobudzasz. On rozpina ci stanik, który spada na Twoje kolana widzę że już jesteś blisko, zaczynasz mrużyć oczy i coraz szybciej oddychać. Marek już się miota i mówi oddychając głośno
- Zaraz będę, zaraz będę
Wstaję z fotela rozpinam pasek i spodnie, ściągam je, potem bokserki lądują na podłodze. Marek już zapełnił prezerwatywę do pełna. Ty właśnie dochodzisz, ubieram swoją na penisa, widzę że masz orgazm i schodzisz z niego kładąc się na łóżku cała czerwona na twarzy. Marek leży obok ciężko oddychając, podchodzę do Ciebie, oddychasz ciężko, obracam Cię tyłem i pakuje penisa w twoją cipę. Łapię za biodra i mówię
- I jak było? Dobrze Cię pierdolił?
- Oj tak- odpowiadasz- teraz Ty mnie rżnij
- To właśnie robię- odpowiadam
Łapię Cię za włosy i mocno rżnę obijając się o Twoje pośladki
- Kocham Cię i uwielbiam Cię pierdolić- mówię gdy zaczyna brakować Ci tchu i klniesz pod nosem
- O tak, tak dobrze jest po innym kutasie poczuć Twojego w końcu-szepczesz
- Lubisz gdy rżną Cie inni suko?- pytam
-Uwielbiam mieć ich więcej, kurwaaaaaa, pierdol mnie mocno