Nie mam potrzeby korzystania z usług prostytutek, z wiadomych nie tylko mnie, ale i częściowo Wam powodów.
Uważam, że nie należy zakazywać czegoś, co innym zbytnio nie szkodzi. Pamiętam socjalizm. Nie wszystko było tak złe, jak opowiadają obecni, finansowani przez państwo propagandyści, ale swobody gospodarczej za socjalizmu nie było. Niestety pojawili się u władzy 10 lat temu nieudolni naśladowcy socjalizmu.
Prostytucję można zalegalizować, no bo dlaczego nie? Jesteśmy w Unii Europejskiej, więc a rynku usług seksualnych mogliby działać przedsiębiorcy z krajów UE. Mając na jednak na uwadze specyfikę społeczeństw europejskich, to kapitał zagraniczny (zarejestrowany na Cyprze, w Holandii) niekoniecznie pochodziłby z państw UE. Dlaczego nie dopuścić zatem na ten rynek kapitału z Ukrainy? Oni maja doświadczenie i niezbędne know-how.