• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Higiena - dlaczego macie z tym problem panowie?

Kobieta

MoonikaWaw

Podrywacz
Podczas ostatniego babskiego spotkania rozmawiałyśmy o najwięjszych problemach z facetami. Po wielu godzinach powstał subiektywny ranking, gdzie na pierwszym miejscu był problem braku higieny.

Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale część panów nie widzi związku miedzy brakiem sukcesów na polu towarzyskim z brakiem higieny, nie tylko na dole, ale także dotyczącej zębów, włosów, paznokci, pięt.

Co jest nie tak, skoro każdy ma dostęp do wody?
 
Mężczyzna

ergo.

Nowicjusz
Wychowanie, lenistwo, brak świadomości problemu (nieświeży oddech). Ciężko mi coś powiedzieć na ten temat, bo jest mi i obcy. A inna sprawa, że i tak nikt się tu nie przyzna do tego, że prysznica używa dwa razy w tygodniu.
 
Mężczyzna

kardamon

Cichy Podglądacz
Ludzie zazwyczaj nie zdają sobie sprawy z tego, że są syfiarzami. Jak przez całe życie w domu kąpali się co trzeci dzień, to są przyzwyczajeni do własnego zapachu. A inna rzecz, że czasem nawet u ludzi dbających o higienę śmierdzi z japy. Wtedy wiadomo, kto chodzi do dentysty tylko wtedy, kiedy już ząb boli.

Bardziej zastanawia mnie, jak radzą sobie ludzie, którzy uprawiają dużo spontanicznego seksu. Już nawet nie mówię o zapachu fiuta, który pół dnia kisił się w gaciach, ale np. ładowanie do cipki paluchów, które wcześniej trzymały różne przedmioty, typu klamki/uchwyty, kierownicę itp. - przecież to jest niemalże gwarantowana infekcja. Nawet zęby myję tuż przed, bo nie chcę pchać tam języka razem z resztkami obiadu.
 
Kobieta

MoonikaWaw

Podrywacz
Już nawet nie mówię o zapachu fiuta, który pół dnia kisił się w gaciach, ale np. ładowanie do cipki paluchów, które wcześniej trzymały różne przedmioty, typu klamki/uchwyty, kierownicę itp. - przecież to jest niemalże gwarantowana infekcja.
Racja, potem panie dziwą się, że mają nieustanne infekcje tam. Dla faceta to tylko szybki numerek, a dla kobiety może to być wpuszczenie armii wirusów i bakterii.
 
Mężczyzna

cd.Eve

Dominujący
To prawda. Często zdarza się, że lepiej aby niektórzy panowie nie podnosili rąk do góry i nogi trzymali ściśnięte o rozpinaniu rozporka nawet nie wspominając. Ale trzeba tu zaznaczyć, że niekiedy panie też mają z tym problem. A mówię to na podstawie słów żony, która pracuje w dużym urzędzie, gdzie większość pracowników to kobiety. A żona na punkcie higieny jest baaardzo wyczulona...
 
Mężczyzna

haster692

Cichy Podglądacz
Racja, potem panie dziwą się, że mają nieustanne infekcje tam. Dla faceta to tylko szybki numerek, a dla kobiety może to być wpuszczenie armii wirusów i bakterii.
To nie tak, że dla nas to tylko szybki numerek. Ja właśnie ich nie lubię ze względu na omawiana higienę. Źle się czuje, kiedy wiem, że tam na dole mogę być nawet w minimalnej skali spocony. O ile przy takich sytuacjach nie miałbym problemu z obcowaniem oralnie z ciałem partnerki, tak sam siebie jej nie dam, bo wiem czuję się źle (w zasadzie to czuję się dobrze, jeśli chodzi o zapach). Także polecam wozić w samochodzie zawsze bańkę z wodą i mydło, jakby gdzieś na spacerze zachciało się na igraszki. Takie szybkie numerki zazwyczaj nachodzą, kiedy jest się poza domem, gdzie nie ma prysznica pod ręką, więc jakoś trzeba sobie radzić, a w domu to co innego. Szybkie obmycie się, nawet wspólne jako gra wstępna, masaż cipki strumieniem wody i z powrotem do łóżka. :D
 
Mężczyzna

czuly_kochanek

Podrywacz
A inna rzecz, że czasem nawet u ludzi dbających o higienę śmierdzi z japy. Wtedy wiadomo, kto chodzi do dentysty tylko wtedy, kiedy już ząb boli.
Weź jeszcze poprawkę, że może to być tzw. "oddech ketonowy", który występuje przy stosowaniu ostatnio dość popularnej diety keto czy intermediet fastening (post przerywany) - nie koniecznie brak higieny.

Dla jasności... nie bronię osób z nieświeżym oddechem. Sam mimo dbania o higienę, stosuję przed spotkaniem gumę do żucia.
Ważne jednak by nie używać miętowej gumy przed minetką - może się to skończyć nie lada "orzeźwieniem" cipki.

W kwestii stosunku... fajnie jest zacząć grę wstępną od wspólnego prysznica.
 
Mężczyzna

kardamon

Cichy Podglądacz
Racja, potem panie dziwą się, że mają nieustanne infekcje tam. Dla faceta to tylko szybki numerek, a dla kobiety może to być wpuszczenie armii wirusów i bakterii.
Niby tylko szybki numerek, ale potem ryzyko dwutygodniowego postu. Dla kogoś ze stałą partnerką, to raczej średni deal. :p Chyba że komuś wystarcza sam oral albo obsługa ręką, ewentualnie tyłek, ale ja akurat lubię zamoczyć.
 
Mężczyzna

cd.Eve

Dominujący
Pewnie tak jest, choć urząd to nie randka.

Zawsze trzeba pamiętać starożytną sentencję:

Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia, ani godziny.
Smród nie rozróżnia płci 😉 I nieważne czy jest to randka, urząd czy kościół. Jeżeli ktoś nie dba o higienę okoliczności nie mają znaczenia.
A podobno swoje tak nie śmierdzi 😜
 
Mężczyzna

haster692

Cichy Podglądacz
Popytaj dziewczyn, w jakich okolicznościach facetom przychodzi ochota na amory. A potem muszą się tłumaczyć, że takie oziębłe....
Ochotę na amory, to sam po sobie wiem, nabiera się zawsze i wszędzie, więc to nie problem. Problemem jest brak powściągliwości swojego łba, aby racjonalnie podejść i ostudzić umysł przed igraszkami w nieodpowiednim czasie i miejscu.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy


    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry