Temat stary, ale aktualny...
Ja mojego meża namówiłam na wazektomie 2 lata temu. Mamy już 3 dzieci, mąż ma teraz 41 lat, ja 33. Nie planujemy wiecej pociech. To była jedna z najlepszych decyzji. W seksie same plusy, zero skrepowania, strachu, pełna spontanicznośc. To też najtańsza forma antykoncepcji, wydatek jednorazowy. Polecam wszystkim, którzy już nie planują maluszków i są w stałych związkach. W Polsce nie jest tani, ale my to zrobiliśmy w Norwegii. Kosztowało równowartośc 600 pln. Ja wychodze z założenia, że skoro to kobieta chodzi w ciążzy, rodzi, karmi i w wiekszości wychowuje, to facet też ma dac coś z siebie. Tabletki obciążają kobiete, prezerwatywa jest niewygodna. A wazektomia łatwa, wygodna i o to chodzi.