Podczas jazdy pociągiem zaciagam męża do toalety gdzie mu obciagam i każe wejść w moja dupcie. Akcja jest tak intensywna, że nie zauważamy jak się otworzyły drzwi, a tam czterech mężczyzn gładzi się po kroczu, gdy nagle jeden pokazuje filmik jak się oddaje w WC i grożą rozeslaniem wszędzie jeśli im też tak nie dam. Godzimy się mąż zabiera telefony i kasuje pliki, a ja zabieram się do roboty. Na kolejnej stacji wsiada ich 5 kolegow, a ja już wiem co będę robić przez resztę podróży. Oby tym razem wsadzali po dwa