Partnera kocham za To jakim jest człowiekiem a nie za to w jakich szmatach chodzi. Jest dobrym, wspanialym mężem a jak założy koronkowy ciuch czy włoży sobie dildo do tyłka, to nadal jest taki sam. Niczego mu nie ubywa. Przecież zakładając dla swojej przyjemności taki ciuch nie robi krzywdy żadnej innej osobie.
Wieki temu kobiety wywalczyły prawo do noszenia męskiej części garderoby i świat jakoś się przez to nie skończył