Na jednych koloniach podglądaliśmy niejednokrotnie Czeszki jak się przebierały

My byliśmy w wieku 12-14 lat, Czeszki jakieś ~plus-minus 3-4 lata starsze. Była to kolonia miedzynarodowa, połowa młodzieży z Polski, połowa z Czechosłowacji, bo tak to się wówczas nazywało.
Swoją drogą fajnie było, bo te Czeszki miały zajoba na naszym punkcie, łaziły z nami wszędzie, zapraszały nas do siebie do pokojów w internacie, gdzie była cała kolonia... itp. Tylko człowiek był młody, nie znał życia - i tak dalej

Mnie taka jedna "załapała" dla siebie, w autobusie zawsze koło mnie siadała, przy posiłkach też - całkiem ładna, tylko taki nos miała lekko "rzymski" ale co tam nos..... Ech....
