Szczegóły dotyczące eksperymentu...
Dzisiejszego dnia było dość zimno, dlatego ubrałem się na tzn. cebulkę zakrywając twarz przed mrozem. Jedynie mały pasek na twarzy odkrywał mój wzrok, dlatego miałem wyraźne pole widzenia.
Wybrzuszenie w kroczu jest widoczne tylko wtedy, gdy poprawiam kurtkę ale dziś ubrałem taką, która sięgała mi do trochę poniżej paska więc... było dość widać.
Nie chciałem dziś przesadzać, więc zakryłem plecakiem widok giganta ale dopiero odsłoniłem go przed ostatnim przystankiem.
Przeważnie chodzę w długim płaszczu i dzięki temu mogę kontrolować kiedy chcę odkrywać krocze i pokusić chętne kobiety. Dziś było jednak inaczej, bo ubrałem kurtkę.
Zauważyłem, że kobiety które słuchają muzyki chętnie przyglądają się mi i uśmiechają, chociaż nie wiem czy to uśmiech czy po prostu małe zaskoczenie.
Dziś miałem ciekawą sytuację związaną z parą - trochę szczegółów.
Jadąc do domu miałem okazję zaobserwować, jak kobieta przykuwa swoją uwagę bardziej na moim kroczu, niż na swoim facecie.
Była trochę zdziwiona, ale widziałem jak uśmiecha się i odwraca wzrok, lecz po kilku sekundach znów wpatruje się w moje krocze lekceważąc w ten sposób to, co jej facet do niej mówił.
W tym momencie pomyślałem, że jej facet nie dużego penisa i dlatego tak chętnie obserwuje mnie bo ma ochotę na coś większego - wiem, dziwne stwierdzenie.
Jako, że staliśmy na przeciwko siebie to miała cały czas pole widzenia na moje krocze... słuchała swojego faceta, ale w tym czasie obserwowała mnie hmm nie patrzyła mu w oczy, tylko na moje buty
Podsumowanie, mój eksperyment spowodował małą sprzeczkę między nimi, bo wydaje mi się że kobieta wolała przyglądać się wielkiemu kutasowi niż słuchać swojego faceta...