Witam Was Kochani bardzo cieplutko. Chciałabym sie z Wami podzielić, czymś, co na zawsze utkwi w mojej pamięci. Otóż dzisiaj, parę godzin temu straciłam dziewictwo. Bolało, ale wytrzymałam, w ogóle nie krwawiłam, a najbardziej bałam się krwi. Na razie jeszcze to do mnie tak nie dociera,że to już po wszytskim, bo za dużo emocji. Stało się. To jest moja pamietna noc przez całe życie. Chciałam dodać jeszcze, że oczywiście o orgazmie nie było mowy,więc jeśli ktoś się nastawia na super doznania, to niech z góry się przygpotuje,że za pierwszym razem to jest na razie tylko jedna myśl-niech ten ból się skończy. Oczywiście to nie jest straszenie nie wiem czy bede tego żałować, na razie nic nie wiem, na razie nie popadłam w depresje