Witam kundelków,
Tresurą kundelków zajmuję się od 3 lat, z czego ostatni rok dosyć intensywnie. Moja praca to głównie kontakt z klientami i organizowanie spotkań, żyję niemalże ciągle w podróży pomiędzy Niemcami i Holandią. Szukam niedoświadczonych kundelków do sesji on-line. Nie interesuje mnie żadna forma daniny, robię to z powołania, uwielbiam mieć kontrolę nad kundelkami i taka forma dominacji pozwala mi, hmm, odpowiednio się odprężyć haha.
Pierwszy kontakt.
Jeżeli chcesz rozpocząć u mnie służbę, to wyślij wiadomość do Pani w której napiszesz trochę o sobie. Czym się obecnie zajmujesz (szkoła/studia/praca), jakie masz hobby, ile masz lat, z kim mieszkasz, kiedy masz czas na sesje. Lubię trochę więcej dowiedzieć się o kundelkach przed sesją. Otrzymasz wówczas mail na który musisz przesłać zdjęcie z widoczną twarzą i napisem na kartce który podam. Weryfikacja służy potwierdzenia wieku, jako że bardzo dużo kundelków próbowało oszukać mnie co do tego ile ma lat, a nie interesuje mnie tresura straszysz, doświadczonych kundli.
Główna przyjemność z tych sesji to element wprowadzania kundelka w nowy świat, odkrywania z nim nowych rzeczy, a ciężko zbudować element chociażby zaskoczenia bądź strachu z kimś, kto ma już kilkuletnie doświadczenie i wie, czego się może spodziewać.
Jak wyglądają sesje?
Wszystkie sesje prowadzimy on-line na wyznaczonym przeze mnie komunikatorze (!). Jeżeli go nie posiadasz, będziesz musiał go pobrać. Mam dosyć próśb kundelków, aby sesje były gdzieś indziej. Mówienie Pani aby ściąnęła jakąś aplikację bo akurat ją ma kundel jest wyjątkowo nietaktowne a i często surowo karane…
Podczas sesji otrzymujesz różne zadania do wykonania, które dokumentujesz na zdjęciach bądź czasami filmach.
Natomiast również poza sesjami mam kontakt z kundelkami. Lubię wiedzieć, co robią podczas dnia, ale również mieć wpływ na ich aktywności. Zdarza mi się czasami rozmawiać z kundelkami o życiu, gdyż bardzo ważne w takiej relacji jest zbudowanie odpowiedniej atmosfery. O szczegółach dowiesz się w swoim czasie haha.
Czy mogę zobaczyć zdjęcia Pani.
Tak, natomiast zdjęcia są przyznawane z czasem jako forma nagrody za dotychczasową służbę. Również z czasem kundelek poznaje nieco więcej szczegółów z życia Pani, jej wiek, to czym się zajmuję. Jest to element stopniowania wszystkiego, zamiast natychmiastowej konsumpcji. W końcu szukam kundelków na długą tresurę.
Czy sesje oparte są wyłączne na bólu?
Nie. Bardzo dużo zależy od samego kundelka, natomiast ból bardzo rzadko stanowi całą sesję. Element bólu jest znaczną częścią ów zabaw, ale nie jedyną, więc wprowadzając kundelka w nowy świat muszę również otworzyć przed nim więcej, niż jedne drzwi, bo w końcu świat króliczej nory jest przebogaty haha.
Czy na sesjach muszę być nago?
Nie. Zdecydowanie na pierwszych kilku sesjach nie jest to wymagane i sama nigdy tego nie proponuje. Zdarza się, że kundel sam chce się całkowicie rozebrać od razu, ale to nie są częste sytuacje. Sama nigdy na to nie naciskam gdyż uważam, że wszystkiego trzeba kosztować pomału i na wszystko przyjdzie czas. Staram się wyczuć, kiedy kundelek jest na to gotowy, natomiast zdarzały mi się nawet sytuacje, gdy kundelki przez kilka tygodni nie pokazywały się nago. Uważam, że jest to bardzo ważne, aby nie postrzegać tych zabaw tylko w zwierciadle bólu i nagości, bo ów - skądinąd mroczny świat - ma w sobie o wiele więcej głębi.
Czy muszę kupić jakieś akcesoria do sesji?
To zależy wyłącznie od kundelków, natomiast sama tego nigdy nie proponuję. Ewentualny koszt takich rzeczy jest z reguły niewielki (około 5-20zł) i najczęściej kundelki mają te rzeczy w domu. Sesje możemy też zrobić bez tych rzeczy, także nie ma potrzeby, abyś musiał kupić jakieś akcesoria.
Niech słońce będzie świadkiem naszej wielkości, a księżyc, naszych mrocznych sekretów -
Pani Magda