Dlaczego zdradzają jeśli kochają

[madzia_kuzi]

tak duzo mowi sie teraz o zdradzie. tak wiele osob to czyni. a po co ??
przecierz jesli jest sie z kims kogo sie kocha i kto daje Ci choc troszke siebie, jakies uczucie to powinno nam to wystarczyc . a nie jak to robi wiekszosc ludzi ze gdy tylko pojawiaja sie jakies problemy czy w luzku czy w byciu razem cos sie nieuklada pierwsze co robia to zdradzaja. nierozumiem tego. dlaczego ludzie tak postepuja??
moze wy wypowiecie sie na ten temat

 

[młoda]

Hmm... Ciężkie pytanie... Ja mogłabym to tłumaczyć biologią: samice są tak zaprogramowane, żeby szukać najlepszego kandydata na przyszłego ojca ich dzieci, więc muszą przetestować trochę osobników płci przeciwnej, żeby wybrać najodpowiedniejszego. Z kolei samce chcą zapłodnić jak największą ilość samic, żeby ich ród przetrwał i był możliwie jak najliczniejszy. Poza tym człowiek nie jest z natury monogamiczy - na to wskazują obserwacje z otoczenia :/

 

[sii]

czlowiek to nie zwierze :shock: to cos zupelnie gorszego...

 

[madzia]

bo niektórzy faceci chociażby są tacy że ponoć kochaja pewna kobietę ale nie przeszkadza im to w sypianiu z inną... tą kochaja a z tą inną tylko od czasu do czasu uprawiają sex... Kobiety są też słabe psychicznie i jak jest źle w związku a ktoś zakręci się wokół nich zauważają tą inna osobę i też to że ich 2 połówka nie jest jedyna na świecie, że ktoś inny może być lepszy... ale tak naprawdę gdy się kogoś kocha to się przeczekuje kryzys i nie zdradza !

Ale szczerze powiem że ja już nie wierzę w to że są uczciwi, szczerzy i fair faceci... jeden mnie zranił którego uważałam za pożadnego który nie zrobiłby świństwa... ale i tak okłamywał :/ i jak tu jakiemu kolwiek zaufać

 

[Szarka]

madzia - są też dobrzy i kochani mężczyźni, wiem, że Ci teraz cholernie trudno i przytulam. A zdrady nie toleruję.

ps. powinny być tu ikonki takie przytulankowe

 

[Yossarian]

He he he moja luba też absolutnie nie toleruje zdrady, to jakaś moda teraz :roll: ?

 

[Szarka]

moda :shock: ? raczej oczywistość :!:

kurde Yoss - sobie jaj ze mnie nie rób , bo się za Ciebie wezmę :twisted:

 

[Mirela]

Re: jesli sie kocha po co zdradzac

a nie jak to robi wiekszosc ludzi ze gdy tylko pojawiaja sie jakies problemy czy w luzku czy w byciu razem cos sie nieuklada pierwsze co robia to zdradzaja. nierozumiem tego. dlaczego ludzie tak postepuja??

jak dla mnie to jest czasem pojscie na łatwizne...niektorzy tak robia bo nie chca zaglebiac sie w istniejacy problem i go rozwiazac bo to by ich kosztowało za duzo czasu,zaangazowania..wola zdradzic albo odejsc po prostu bo to jest mniejsza fatyga i moze dla nich mniejszy problem kiedy zostawiaja to druga osobe w takiej sytuacji....omijaja problemy jak sie da... kiedy pojawia sie jakas kryzysowa sytuacja najlepiej wychodzi czy ten ktos kocha czy nie...niektorzy maja tak ze chcieliby przez cale zycie isc prosta droga bez zadnych zakretow ani przeszkod...

 

[Mere]

A nie bierzecie pod uwagę tego, że można kogoś zdradzić z miłości? Bam, zakochasz się i nic nie możesz na to poradzić. Czasem jest oczywiście tak (znam taki przypadek) że facet kocha tak bardzo swoją dziewczynę, że...ją zdradza, bo wtedy przekonuje się jak bardzo ją kocha :shock: Słowem, ludzie są nieprzewidywalni i ,jak ktoś słusznie zauważył, nie sa istotami monogamicznymi. A zdrada? Temat rzeka.....

 

[Yossarian]

Ja tam póki co nie zdradzam i wcale nie zamierzam

 

[madzia]

Re: jesli sie kocha po co zdradzac

jak dla mnie to jest czasem pojscie na łatwizne...niektorzy tak robia bo nie chca zaglebiac sie w istniejacy problem i go rozwiazac bo to by ich kosztowało za duzo czasu,zaangazowania..wola zdradzic albo odejsc po prostu bo to jest mniejsza fatyga i moze dla nich mniejszy problem kiedy zostawiaja to druga osobe w takiej sytuacji....omijaja problemy jak sie da... kiedy pojawia sie jakas kryzysowa sytuacja najlepiej wychodzi czy ten ktos kocha czy nie...niektorzy maja tak ze chcieliby przez cale zycie isc prosta droga bez zadnych zakretow ani przeszkod...

skąd ja to znam... większość facetów w ogóle lubi iść na łatwizne i nie rozmawiac o problemach tylko zachowywac się jak gdyby nigdy nic się nie stało...

 

[Mirela]

Ja tam tez nie zamierzam zdradzac ani po to zeby sie przekonac czy na pewno kocham swojego chlopaka, ani po to zeby przezyc przygode,ani dla odmiany,ani dlatedo ze cos sie nie układa...etc. :roll: :wink:

jesli chodzi o wybaczenie zdrady...hym..co prawda nigdy nie bylam w takiej sytuacji i trudno mi powiedziec...zapewne byłoby mi bardzo ciezko ale jesli wiedzialabym ze to byl nic nie znaczacy pod wplywem emocjonalnym,uczuciowym incydent, no po prostu nie wiem-chwila słabosci..to moze byloby łatwiej...chociaz znam siebie :twisted: i teraz tak sobie gdybam a jkabym sie zachowala tego nie wiem...ale mam ogromna nadzieje ze mnie to nie spotka i nie bede w takiej sytuacji postawiona :twisted: ale coz, czlowiek jest tylko czlowiekiem a z kolei milosc jest cierpliwa,wszystkiemu wierzy,wszystko wybacza....

 

[Młody18]

Ja to mam jakiś dziwny lęk Nie boję się, że zostanę zdradzony, ale że ja mogę zdradzić Bo mam ognisty temperament. Może to tylko moje nieuzasadnione lęki?? Co one mogą oznaczać??

 

[Mirela]

a to chyba jest tak, ze masz zaufanie do swojej dziewczyny i boisz sie przede wszystkim ze je stracisz robiac cos nie tak...moze boisz sie ze nadwyrężysz jej zaufanie...takie czasem przychodza momenty ze czlowiek zacznie myslec i kombinowac co by bylo gdyby...kazdy tak ma i to czasem naprawde jest nieuzasadnione...taka ludzka natura :roll: a z Twojego ognistego temperamentu to sie dziewczyna zapewne cieszy :wink:

 

[Młody18]

A jak z temperamentu mojego to się cieszy i to jak