Edeq napisał:Żałosne... Życzę ci w takim razie szczerze wszystkiego najgorszego. Abyś kiedyś zakochała się w kimś po uszy i nie widziałaś świata poza Nim, a On cie najzwyklej w świecie ZDRADZI. Przedupi sobie inną i już.black_mamba napisał:wiec czuje sie oczyszczona.
nie kocham, ale zdradzam :roll:
black_mamba napisał:Ja nei kocham i zdradzam, nigdy niczego nie obiecuje i od razu mowie jaki to ze mnie kiepski dlugodystansowiec i czego mozna sie po mnie spodziewac. Kto ryzykuje, tego strata.
Ja nie wypatrzyłem niczego w szklanej kuli, niczego ci nie przewiduję, tylko SZCZERZE ŻYCZĘ ci tego, co napisałem. Ot tyle...black_mamba napisał:Nie krytykuj glupio, jesli nie znasz szczegolow.
(...)
Nie wiem co bedzie, gdy naprawde kogos pokocham, jednak Ty Edeq jak widac, wiesz to najlepiej. Wypatrzyles moj los w szklanej kuli zapewne heh ...
Mam tak samoEve napisał:A ja urwałam sie z choinki i nawet na imprazę nie mam ochoty iść bez niego. I tańczyć z inymi nie mam ochoty i w ogóle...
fiuuu napisał:black_mamba napisał:Ja nei kocham i zdradzam, nigdy niczego nie obiecuje i od razu mowie jaki to ze mnie kiepski dlugodystansowiec i czego mozna sie po mnie spodziewac. Kto ryzykuje, tego strata.
Wiesz, Twoje podejście wydaje mi się trochę niedojrzałe... Bo jak można z góry zakładać, że "wszystko się może zdarzyć i nie zdziw się jak Cię zdradę, bo przecież ostrzegałam na samym początku". To po co się w ogóle wiązać? Lepiej żyć sobie w związkach "dorywczych" i nie łamać serca. Albo podjeść do uczuć bardziej dojrzale i uświadomić sobie, że to co dla Ciebie jest oczywiste i z góry założone, dla innego jest innym światem. I niektórymi zachowaniami można zburzyć świat innego czlowieka.
Czego jestem doskonałym przykładem.
kasiulla napisał:odchodząc od kogoś, kto ciebie kocha, nie łamiesz mu serca! Łamiesz bardzo mocno i boleśnie. A będąc z nim i go nie kochając łamiesz również. Jesteś zimną łamaczką serc. Sama wyrosłam z tego w wieku 16 lat, a to nie zdrowo żeby taka baba jak ty nadal łamała serca, najwyższa pora z tym skończyć... Poprzez zakochanie się- a to takie łatwe nie jest.
kasiulla napisał:Jelsi w ogole bierzemy pod uwage sytuacje, ze dwoje ludzi jest w sobie zakochanym, to wszystko wyglada inaczej. Pokusy nadal beda, ale chcec dawania komus szczescia bedzie wieksza niz jednnorazowy skok w bok
Ja nie czuję żadnych pokus. Nie jestem zwierzakiem jako takim co mysli przede wszystkim o zaspokojeniu swoich potrzeb sexualnych.
Tu nie chodzi o zaspokojenie swoich potzren seksualnych. To jest przygoda. Pozwiazana z przyjaznia, zaufanie, przyzwyczajeniem sie do kogos...
Jesli nawet odchodze od kogos, kto mnie kocha, a ja Jego nie, to juz chyba nie moj problem. Nieodwzajemnione uczucia to nie moj klopot
Motto życiowe łamaczki serc?
Nie wiem czy motto. Ale gdybym bardziej przejmowala sie tym, co ktos do mnie czuje, niz co ja czuje, to nie wiem co byz tego wyszlo. Ale na pewno kaszana... Jak mam byc z kims, kogo nie kocham ?
Bo uwazam, ze flirt przemieszany z odrobina przyjazni, zaufania i pozadania, gdzie dwie osoby nie kochaja sie, a sa dla siebie bardzo wazne - to dla mnie idealny uklad, w ktorym wlasnie trwam. I nie chce z tego wyrastac.
Owszem, to śweitna sprawa jak się ma 14,15 lat. Ale nie jak jest się dorosłą kobietą. To niedojrzałe i nie w porzadku wobec mężczyzny, który może zakocha się, potem pokocha ciebie i będzie marzył o wspólnej przyszłości a ty sie nim znudzisz i weźmeisz nowego. Albo zdradzisz.
Ty nazywasz swój związek 'układem'. Co to jest? A nie pragniesz MIŁOŚCI PRZEZ DUŻE M?
Rozpoczęty przez | Tytuł | Forum | Odp | Data |
---|---|---|---|---|
A | Dlaczego dziewczęta lubią duże kutasy? | Sprawy kobiet | 211 | |
A | Dlaczego kobiety z SF nie chcą się ruchać? (sic!) | Sprawy kobiet | 186 | |
N | Dlaczego tak się dzieje? | Opowiadania erotyczne | 2 | |
W | Dlaczego seks nam „nie wychodzi”? | Seks | 18 | |
K | Dlaczego? | Poza tematem | 0 |