To nie jest nic złego. Na pewno nie zadne zaburzenie psychiczne czy cokolwiek w tym temacie.
Takie rzeczy wynikaja z wielu sytuacji.
Ale od początku...
Dlaczego facet czy kobieta chodzi do burdelu/na dziwki?
Jeśli jest w związku to przeważnie czegoś w tym związku brakuje.
Wiele osob ma niedosyt z seksu z kobieta/facetem. Mam znajomych którzy nie mają problemu z popędem, i lubią zadowalać swoją kobietę. Ale skarżą się iż muszą niestety "informowac" iż im się chce coś. W drugą stronę to niestety już nie idzie u nich. Ich zony/partnerki same od siebie nie wykazuja checi na cokolwiek.
Oczywiście jak już dochodzi do czegoś z inicjatywy kolegi to każda ułoży się na łóżku..
Niektórzy też skarżą się iż kobieta mimo iż jest atrakcyjna i ma sporo seksownej bielizny nic nie próbuje na siebie założyć by urozmaicić im doznania. Mimo iz zajmuje to z 5min. Ale na wyjście z koleżankami umie poświęcić np 3h w łazience na przygotowania. A to już potrafi zaboleć faceta.
Więc tu się przykładowo facetom nie dziwię. Co kobieta daje to sama dostaje, w tym wypadku odwrotnie. Nic nie dasz od siebie to efekt masz.
Mówi się iż jak ma się dobry obiad w domu to się nie idzie na miasto i coś w tym jest.
Sytuacja podobna z kobietami czemu idą do burdelu.
Wiemy dobrze iż wyłożyć się i "rób co musisz" każdy może. Ale nie na tym to ma polegać.
To działa w obie strony. Tak samo jak facet powinien pobudzać kobietę, tak i kobieta powinna robić to samo swojemu mężczyźnie. Tu nie ma mowy o tym by kobieta nie musiała bo jest kobietą i o nią trzeba zabiegać, albo razem albo osobno się jest. Tak samo i facet.
Inna sytuacja ma się jeśli ktoś lubi zdradzać lub być zdradzanym np w taki sposób. To fetysz. Coś w stylu cockold. Tylko różnica jest w tym iż w powyższym temacie takie postępowanie się potępia, co innego zaś jeśli ktoś powie iż to w formie cockold. To już jest pochwalane przez wielu. Absurd taki trochę u ludzi czyż nie?
Jeszcze co innego jeśli jest się po rozstaniu. Seks z inną osobą kobieta czy mężczyzna pomaga zapomnieć o eks. To akurat potwierdzić mogę z własnego doświadczenia.
Kiedys spróbowałem i faktycznie pomaga.
Powodów może być wiele, ale nikt tutaj nie może tego oceniać tak na prawdę bo to nie nasze zycie - chyba iz ktos tu jednak jest w takiej sytuacji.
Reasumujac.
Chodzenie na burdelu nie jest niczym złym.
Jeśli się jest w związku i obie strony wiedzą i godzą się to co w tym złego? To iż życie i decyzja, dlaczego miałbym to potępiać w jakikolwiek sposób?
A jeśli któraś z stron nie wie, no cóż nie tak to powinno wyglądać ale niczyja to sprawa tak na prawdę bo to nie dotyczy naszego życia/związku.