Dlaczego dziewczęta lubią duże kutasy?

[luzik27]

Chciałem Ci coś odpowiedzieć pod innym postem, ale nie wiem gdzie on jest

Co byś powiedział bogatemu człowiekowi, gdybyś był biedny, a on by ci mówił, że "pieniądze nie mają znaczenia"?

Czasem mam wrażenie, że faceci, którzy twierdzą, że rozmiar nie ma znaczenia i liczą się inne rzeczy, to Ci z dużymi lub conajmniej średnimi w tej górnej średniej Pocieszają tych swoich małych, biednych kolegów sami napawając się tym, że oni z rozmiarem nie mają przecież żadnych problemów

Ale żeś porównanie zrobił... Dam Ci lepsze...
Mam kumpla, który ma 2,1 metra wzrostu... Czyli jest - duży...
Wiesz ile ma problemów? Kręgosłup, znalezienie buta, ciuchów, wszystko ściągane zamawiane, on do sklepu nie pójdzie normalnie...
Jestem ciekawy jak się do tego ma Twoje porównanie z kasą
Ja nie twierdzę, że bycie małym jest fajne, ale bycie za dużym to też nic fajnego. Pewnie idealnie jest być w tej większej średniej

 

[Zalotka]

A mnie bawi to, jak ty zlatujesz kiedy ja coś napiszę, gdy ktoś szepnie coś o rozmiarze

Jesteś moim nowym, tragicznym przypadkiem, ciekawi mnie to co masz w głowie i co się stało, że się tak posrało

Ja też nie czuję bym z kims walczył. Przedstawiam swoje poglądy, tak jak ty przedstawiasz swoje. Niech każdy robi to co uważa za słuszne.

Ci od cucoldu też mogą? Super, dam im znać.

Ja myśle, że to ty stawiasz się w roli mojego przeciwnika.
Ja cię osobiscie nie obrażam, ani nie wyśmiewam tak jak ty mnie, ale spoko. Rób jak chcesz, jeśli Ci z tym lepiej.
Myślisz, że będę się przejmował opiniami obcych mi ludzi?

Liczę, że się nie przejmiesz bo byłoby nudno odkąd don juan zniknął.

Nie jestem tu od spełniania niczyich oczekiwań

To idealnie. Bo nie spełniasz

 

[Lenkaa]

Faceci sami wpędzają się codziennie w kompleksy oglądając porno a forumowi - śledząc dodatkowo wątek kutasowy.
W narodzie jest dość duża grupa kobiet, które zamiast rozmiarem penisa, jarają się zawartością mózgu faceta oraz mam wrażenie, że zanikającym już, zwyczajnym lubieniem kobiet i uwielbieniem ich ciał 🩷 polecam wszystkim mniej obarzonym rozwijać te umiejętności i przekierować swoje zainteresowania na ten właśnie segment.
* do mnie proszę nie wypisywać - to nie jest produkt placement

 

[Lenkaa]

@stroiczek a tobie to co smutno? Że znalazłam rozwiązanie ich mało-fiutowych kompleksów?

 

[stroiczek]

W narodzie jest dość duża grupa kobiet, które zamiast rozmiarem penisa, jarają się zawartością mózgu faceta oraz mam wrażenie, że zanikającym już, zwyczajnym lubieniem kobiet i uwielbieniem ich ciał

Poziom inteligencji nie ma charakteru nabytego, lecz wrodzony. Z niskiego pułapu na starcie nie można się wspiąć na wysoki poziom IQ, niezależnie, jakby się ktoś starał.
A jak ktoś ma kiepełe, to się nie musi chyba przejmować tym, że ma krótkiego fiuta. Mądry, sprytny na pewno znajdzie czas i drogę ku temu, aby umawiać się z dziewczynami na seks. Taki bystrzak raczej nie musi podejmować straceńczeń strategii, aby się zabawić.

 

[luzik27]

Poziom inteligencji nie ma charakteru nabytego, lecz wrodzony. Z niskiego pułapu na starcie nie można się wspiąć na wysoki poziom IQ, niezależnie, jakby się ktoś starał.
A jak ktoś ma kiepełe, to się nie musi chyba przejmować tym, że ma krótkiego fiuta. Mądry, sprytny na pewno znajdzie czas i drogę ku temu, aby umawiać się z dziewczynami na seks.

Jakim cudem Ty doszedłeś do rangi 'dominujący'...
To jest jakiś kiepski żart

 

[Lenkaa]

Poziom inteligencji nie ma charakteru nabytego, lecz wrodzony. Z niskiego pułapu na starcie nie można się wspiąć na wysoki poziom IQ, niezależnie, jakby się ktoś starał.
A jak ktoś ma kiepełe, to się nie musi chyba przejmować tym, że ma krótkiego fiuta. Mądry, sprytny na pewno znajdzie czas i drogę ku temu, aby umawiać się z dziewczynami na seks.

To po co ja czytam te wszystkie książki, gadam z mądrymi ludźmi... wszystko na marne skoro inteligencja stoi w miejscu od urodzenia niczym fiut wrodzona bezpowrotnie

 

[Lenkaa]

To jest piękne, możemy zamknąć wszystkie szkoły, uniwersytety, biblioteki, radośnie się odejść i oddawać dysputom na temat męskich członków.

 

[stroiczek]

To jest piękne, możemy zamknąć wszystkie szkoły, uniwersytety, biblioteki, radośnie się odejść i oddawać dysputom na temat męskich członków.

W wielu rozwiniętych krajach kapitalistycznych studia są płatne i tragedii z tego powodu nie ma. Przeciwnie, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone to czołówka krajów, których naukowcy zdobywają Nagrody Nobla.

W jakim stopniu geny wpływają na naszą inteligencję?

Nie ulega wątpliwości, że ludzie różnią się od siebie ilorazem inteligencji, i to znacznie. Wiemy też, że inteligencja jest cechą wrodzoną, można ją w ciągu całego życia, za pomocą odpowiednich ćwiczeń i gimnastyki umysłu, podnieść zaledwie o parę punktów IQ (w tych punktach mierzy się iloraz...

zwierciadlo.pl

 

[Lenkaa]

Ja mówię o ogólnym pojęciu inteligencji - językowej, logiczno-matematycznej, intrapersonalnej, interpersonalnej itd. a ty mi rzucasz miernikiem. To tak jakby całą wiedzę o krawiectwie sprowadzić do dyskusji o centymetrach

 

[stroiczek]

Jakim cudem Ty doszedłeś do rangi 'dominujący'...

To nie wymaga wysokiego poziomu inteligencji, aby odkryć, dlaczego mam tę rangę.
Z tej niewielkiej dozy wysiłku intelektualnego Cię nie zwolnię. Może zrobi to kto inny, ja nie.

To po co ja czytam te wszystkie książki, gadam z mądrymi ludźmi... wszystko na marne skoro inteligencja stoi w miejscu od urodzenia niczym fiut wrodzona bezpowrotnie

Na pewno nie czytałaś książek i nie słuchałaś mądrych ludzi w celu zrekompensowania sobie długości prącia.
Ja czytałem wybrane przeze mnie książki zawsze w celu rozrywki.

 

[luzik27]

To nie wymaga wysokiego poziomu inteligencji, aby odkryć, dlaczego mam tę rangę.
Z tej niewielkiej dozy wysiłku intelektualnego Cię nie zwolnię. Może zrobi to kto inny, ja nie.

Teraz to żeś się inteligencją wykazał xD
Doskonale wiem skąd się biorą rangi...
Szkoda, że nie widzisz ironii własnych wypowiedzi jak i swojej rangi i nie umiesz odczytywać poprawnie tego co wszyscy Do Ciebie piszą...

Na pewno nie czytałaś książek i nie słuchałaś mądrych ludzi w celu zrekompensowania sobie długości prącia.
Ja czytałem wybrane przeze mnie książki zawsze w celu rozrywki.

Kolejna granicą absurdu...
Książka jest ostrzałką dla głowy. Praktycznie każda w mniejszym czy większym stopniu...

 

[stroiczek]

Szkoda, że nie widzisz ironii własnych wypowiedzi jak i swojej rangi i nie umiesz odczytywać poprawnie tego co wszyscy Do Ciebie piszą...

Wiem, że wielu ludzi myliło moje zdolności do zapamiętywania z inteligencją. Już od dzieciństwa. To nie jest to samo.

Książka jest ostrzałką dla głowy. Praktycznie każda w mniejszym czy większym stopniu...

Doprawdy? Czytałeś Gide'a? Jakie przesłanie intelektualne mają "Lochy Watykanu"? Czy jest tam cokolwiek prócz satyry? Jakie jest przesłanie "Fałszerzy"?

 

[luzik27]

Wiem, że wielu ludzi myliło moje zdolności do zapamiętywania z inteligencją. Już od dzieciństwa. To nie jest to samo.

Jakie zdolności?
Bo jeszcze żadnych nie zauważyłem

Doprawdy? Czytałeś Gide'a? Jakie przesłanie intelektualne mają "Lochy Watykanu"? Czy jest tam cokolwiek prócz satyry? Jakie jest przesłanie "Fałszerzy"?

Czytałem dużo książek i nadal dużo czytam i mam zamiar czytać do końca życia i pewnie nie przeczytam nawet promila tego co ludzkość napisała i niet czytałem tych tytułów które podałeś...
I podtrzymuje swoją opinię, że z każdej książki można wynieść naukę, rozbudować wyobraźnię, nawet wyciągnąć lekcje, że po prostu czegoś nie robić, albo dowiedzieć, że się czegoś nie lubi

Twoja ignorancja dorównuje chyba tylko Twojej inteligencji

 

[stroiczek]

Twoja ignorancja dorównuje chyba tylko Twojej inteligencji

A tu się nie zgodzę, bo zapamiętałem dużo, a bystry nie jestem i nigdy nie byłem. Niezależnie od ilości przeczytanych przeze mnie książek.

Niewątpliwie jednak są na świecie mężczyźni, którzy potrafią wykorzystać swoje zdolności intelektualne do umawiania się na seks z osobami pl i przeciwnej, nie mając długiego penisa, bez konieczności jego powiększania. I nie łączyłbym tego z jakąkolwiek lekturą, czy z uwielbieniem kobiet. Być może niektórzy z nich są nawet mizogonami.

 

[luzik27]

A tu się nie zgodzę, bo zapamiętałem dużo, a bystry nie jestem i nigdy nie byłem. Niezależnie od ilości przeczytanych przeze mnie książek.

Niewątpliwie jednak są na świecie mężczyźni, którzy potrafią wykorzystać swoje zdolności intelektualne do umawiania się na seks z osobami pl i przeciwnej, nie mając długiego penisa, bez konieczności jego powiększania. I nie łączyłbym tego z jakąkolwiek lekturą, czy z uwielbieniem kobiet. Być może niektórzy z nich są nawet mizogonami.

 

[Pit87]

No dobrze dziewczyny nie ma już co dłużej tego ukrywać. Panowie z tego forum nie dadzą się nabrać, wszystkie wolicie jak facet ma potężną maczugę.
Tak musi być, bo Porno nie kłamie, wasze oceny nie kłamią, a jeśli jakaś z was ma inne zdanie to tylko dlatego, żeby jakiemuś przegrywowi nie było smutno.
Zresztą to jest tak samo jak z cyckami. Wszyscy faceci wolą wielkie cyce takie powyżej miseczki D. Jeśli jakiś facet mówi inaczej to kłamie, żeby dziewczynom smutno nie było. Gdyby faceci lubili małe cycki to nikt by nie robił sobie operacji powiększania piersi.
Wszystko musi być wielkie.
A zwłaszcza cycki, no i tyłek, żeby obwodem był minimum taki sam jak obwód klatki piersiowej.
Gdyby tak nie miało być, to by nie było kategorii booty i boobs w Porno.
Skończmy się w końcu oszukiwać.

 

[stroiczek]

Zresztą to jest tak samo jak z cyckami. Wszyscy faceci wolą wielkie cyce takie powyżej miseczki D. Jeśli jakiś facet mówi inaczej to kłamie, żeby dziewczynom smutno nie było. Gdyby faceci lubili małe cycki to nikt by nie robił sobie operacji powiększania piersi.

Wrodzone nierówności popychają nieszczęsne kobiety na stół operacyjny, choć życie i zdrowie tych nieszczęśnic nie są zagrożone.

 

[Marcin 43]

Oczywiście, że nie chciałam do seksu 4cm fiuta, napisałam, że nie wiedziałam nawet jak się zachować. Nie podciągaj jednak tej sytuacji pod resztę kutasów, bo to zdecydowanie wyjątek, nigdy więcej nie widziałam takiego na żywo.

A podobno da się paluszkami albo językiem Nie wpadłaś na to by mu to doradzić?

Czy Ty mnie czytasz? Napisałam już dwa razy, napiszę i trzeci, że nie wiem co bym zrobiła.

Ale słowo "mikrus" jest ok?

To może facet też powinien mieć rozkminę czy być z kobietą, która jest super, ale ma płaskie piersi?

No jeśli tak by było to sądząc po Twoich postach, miałbyś nieźle przerąbane w życiu.

Czy ja wiem...Nie znasz mnie

Dobrze, że to dodałeś bo jest mi wszystko jedno w co wierzysz, odkąd czytam Twoje posty jest dość jasne, że coś tam sobie w głowie poukładałeś po swojemu i nikt tego nie zmieni.

Po prostu punktuje to co piszecie, jeśli coś mi się nie zgadza w moim rozumowaniu.

A ja tylko wkurzam się wiecznie sama na siebie, że poświęcam Ci czas odpisując.

Bo moze ciagnie cię do konfrontacji? Ja to rozumiem. Ona dodaje trochę emocji do tego co tu piszemy. Inaczej byłoby zbyt nudno gdyby wszyscy się tu ze wszystkim zgadzali.

Dlatego trzymaj się i błagam, nie cytuj mnie więcej.

Jeśli napiszesz coś, co zwróci moją uwagę, to coś odpiszę, a ty zrobisz z tym, co zechcesz.

Generalnie, mam w d, to co tu ktoś o mnie myśli i moich poglądach. Nie jestem tu dla poklasku.

 

[Saanvi]

A podobno da się paluszkami albo językiem Nie wpadłaś na to by mu to doradzić?

Na co wpadłam to już moja sprawa, nie jest to tematem wątku.

Ale słowo "mikrus" jest ok?

Wolisz - skrajnie mały penis?

To może facet też powinien mieć rozkminę czy być z kobietą, która jest super, ale ma płaskie piersi?

Załóż odpowiedni wątek więc.

Czy ja wiem...Nie znasz mnie

I nie mam takich aspiracji.

Po prostu punktuje to co piszecie, jeśli coś mi się nie zgadza w moim rozumowaniu.

Bo moze ciagnie cię do konfrontacji? Ja to rozumiem. Ona dodaje trochę emocji do tego co tu piszemy. Inaczej byłoby zbyt nudno gdyby wszyscy się tu ze wszystkim zgadzali.

Niestety tak, uwielbiam konfrontację, ale staram się z tym walczyć aby nie dać się wciągać w bezsensowną rozmowę o tym samym setny post.

Jeśli napiszesz coś, co zwróci moją uwagę, to coś odpiszę, a ty zrobisz z tym, co zechcesz.

Postaram się więc omijać Twoje ulubione działy.

Generalnie, mam w d, to co tu ktoś o mnie myśli i moich poglądach. Nie jestem tu dla poklasku.

To już wiemy