Tak to jest.... Mężczyźni dadzą się pokroić za dziewicę i jej cnotę, baaa, za taki rarytas gotowi są nawet płacić.
Fakt, gorzej z jej męskim odpowiednikiem tzw. prawiczkiem.
Co prawda my kobiety jesteśmy w bardziej komfortowej sytuacji,j bo w razie czego, możemy poudawać, że jest nam dobrze i mało prawdopodobne, żeby facet się zorientował, że to teatrzyk.
Nasze organy są schowane głęboko, gołym okiem nic nie widać - więc i orgazm bez orgazmu możemy przeżyć. Natomiast płeć przeciwna ma przekichane. Bo przez gorszy dzień, przemęczenie czy stres główny organ może zawieść. I chyba właśnie tego, obawiałabym się najbardziej. Że coś pójdzie nie tak młodemu chłopakowi i będzie mu przykro, głupio... czy co tam.
Ja sobie radę dam, ale on?
Tu się włącza jakiś kobiecy instynkt, nie chciałabym żeby mi kogoś było szkoda....żeby z mojego powodu ktoś cierpiał. To chyba jest główny powód dla którego kobiety wolą w takich sytuacjach nie uczestniczyć.
Każdy miał swój pierwszy raz. Ja już tutaj gdzieś pisałam, mój był średni
Najważniejszy jest luz... wstępną praktykę można zdobyć w necie, chyba nie muszę mówić jak łatwy jest dostęp do filmików porno. Tylko to też nie do końca tak jest.... na pornosach rzadko aktorzy się całują, w rzeczywistości bez pocałunków można zapomnieć o zdobyciu kobiety.
Ale z drugiej strony... rozdziewiczenie prawiczka mogłoby być ciekawym doświadczeniem...hmmmm