Depresja niski wzrost

[user96]

Jestem bardzo niski mierze 177 cm od 15 lat cierpię na depresję z powodu niskiego wzrostu jest to największe utrapienie .Nigdy nie byłem z tego powodu w związku dla każdej kobiety jestem za niski .Gdziekolwiek pójdę to wśród mężczyzn należę do osób niskich .W życiu przez to sobie poradzić.Nigdy żadna kobieta nawet nie zagadała ani nawet jak ja próbowałem zagadać ciągle mnie zbywały. Rodzicami rozmawiałem na temat problemu niskiego wzrostu to nie okazali mi żadnego zrozumienia ani wsparcia z powodu kunusowatego wzrostu skoro sami nie są niscy.

 

[Zalotka]

Może to dlatego, że wcale nie jesteś niski?

 

[user96]

Może to dlatego, że wcale nie jesteś niski?

Jaja sobie robisz ?!Idź sobie gdzie indziej trollowac przecież nie raz słyszałem ,że jestem zbyt niski

 

[stroiczek]

Ja jestem jeszcze niższy, do tego mam wrodzoną wadę wzroku, nabytą w dzieciństwie wadę postawy i w ogóle nic dobrego nie można o mnie powiedzieć, ani napisać.

Propozycja pozostaje niezmienna - zajmij się sportem!

 

[user96]

Może to dlatego, że wcale nie jesteś niski?

Idź trollowac gdzieś indziej .

 

[Adrian222]

Ja mam 176 cm i nie miałem przez to jakiś problemów,nawet miałem dziewczyny identycznego wzrostu co mój.

 

[user96]

Ja mam 176 cm i nie miałem przez to jakiś problemów,nawet miałem dziewczyny identycznego wzrostu co mój.

Tak możesz sobie mówić .Przecież sam jesteś niski i wiesz jak jest bardzo pod górkę .Prawda?Nieliczne kobiety wzrost 175 cm lubią niskich facetów .

 

[Malkontent]

Ja akurat nie jestem niski ale jest to prawda, że dziewczyny chcą wysokich facetów. Jak będą miały do wyboru takiego 177cm i 183cm to oczywiscie, że wezmą tego 183cm

 

[Zalotka]

Ja akurat nie jestem niski ale jest to prawda, że dziewczyny chcą wysokich facetów. Jak będą miały do wyboru takiego 177cm i 183cm to oczywiscie, że wezmą tego 183cm

Sama na randkę zabieram miarkę krawiecką, aby się nie pomylić i nie wpuścić do łóżka nieodpowiedniego gościa.

 

[bigboy666]

Znowu te głupoty? Mam 175 i jestem od 15 lat w szczęśliwym związku. Może to byłby problem, gdyby kobiety miały średnio po 180. Ale tak nie jest i to żaden problem. Ale nikt oczywiście nie może zabronić nikomu mieć depresji bez powodu.

 

[bigboy666]

Aaa jeszcze dodam, że moja żona 15 lat temu miała innego zalotnika, który był znacznie wyższy. I nie wybrała go. Może dlatego, że dla wielu kobiet nie tylko wzrost jest ważny?

 

[Malkontent]

Na spotkaniu oczywiście trudniej to zweryfikować i o ile już do takowego dojdzie, to akurat można bycie niskim nadrobić charyzmą. Natomiast na portalach to już niscy faceci są skreślani na dzień dobry. Kobiety szukają dobrych genów dla swoich przyszłych dzieci po prostu. Muszą oddzielić ziarna od plew.

 

[bigboy666]

Sama na randkę zabieram miarkę krawiecką, aby się nie pomylić i nie wpuścić do łóżka nieodpowiedniego gościa.

miarka może się zawsze przydać.

 

[bigboy666]

Na spotkaniu oczywiście trudniej to zweryfikować i o ile już do takowego dojdzie, to akurat można bycie niskim nadrobić charyzmą. Natomiast na portalach to już niscy faceci są skreślani na dzień dobry. Kobiety szukają dobrych genów dla swoich przyszłych dzieci po prostu. Muszą oddzielić ziarna od plew.

Waszym problemem jest głowa, a nie wzrost. Ale w sumie szkoda strzępic języka.

 

[Malkontent]

Ja nie jestem niski ale jestem w stanie uwierzyć, że jest to problem. Laski wybrzydzają, bo mogą. Jak nie pójdzie na randkę ze mną, to zaraz będzie miała następnych chętnych. To my musimy się ciągle starać. I tak, może to prowadzić do depresji. Może nie dosłownie, że z powodu niskiego wzrostu jako takiego ale całego ciągu przyczynowo skutkowego jaki się z tym wiąże: niski wzrost, brak dziewczyny, brak seksu, brak bliskości, samotność, depresja.

 

[Zalotka]

miarka może się zawsze przydać.

Ale mi się akurat duże kutasy nie mieszczą za wygodnie więc tylko tego wzrostu pilnuję

 

[bigboy666]

Ale mi się akurat duże kutasy nie mieszczą za wygodnie więc tylko tego wzrostu pilnuję

A naprawdę pilnujesz? Odebrałem twój poprzedni komentarz jako sarkazm. W moim przypadku takie mierzenie to tylko element gry wstępnej, bo nie mam specjalnie dużego.

 

[user96]

Ale widzę ,że tutaj same idioci potrafią się śmiać z mojego problemu

 

[Szar]

Jak masz depresję to do specjalisty marsz, a nie użalać się publicznie jak niedowartościowane dziecko.

 

[Zalotka]

A naprawdę pilnujesz? Odebrałem twój poprzedni komentarz jako sarkazm. W moim przypadku takie mierzenie to tylko element gry wstępnej, bo nie mam specjalnie dużego.

Nie pilnuję, to był sarkazm. Mam 165cm i nigdy nie zastanawiałam się nawet nad wzrostem mężczyzn. Zazwyczaj są ode mnie wyżsi, ale z równym tez nie miałabym problemu.